Rewelacje księdza Faure’a
Szczególnie zainteresowało nas ujawnienie odważnej interwencji księdza B.de
Jorna podczas Kapituły. Co zrobi obecnie
ks. B. de Jorna aby własciwie formować
swoich kleryków w Ecône ?
Chcielibyśmy, żeby raczej pośpieszył z
pomocą ks. Pfeifferowi. Nie będzie już mógł swobodnie wypowiadać się na
terenie Ecône.
Ksiądz Jean-Michel Faure jest jednym
z pierwszych kapłanów FSSPX i w związku z tym jednym z najstarszych jego członków.
Uczestniczył we wszystkich kapitułach Bractwa. Przez wiele lat był przełożonym Dystryktu (Argentyna, Meksyk).
Arcybiskup Lefebvre pytał go nawet, czy
zgodziłby się być jednym z biskupów, jakich chciał wyświęcić w 1988 roku. Ksiądz Faure powiedział nam, że odmówił,
proponując w swoje miejsce ks. Galarreta’ę, uważał bowiem, że brak mu cech koniecznych biskupowi. Ale zapewnił nas, że w żadym
wypadku, nigdy nie zdradziłby ani przyczyny wiary, ani anty-liberalnej walki.
Ksiądz Faure mówił
nam o zdradach, które widział w swoim
życiu, a zwłaszcza o ostatniej, tej Kapituły z lipca 2012 roku. Buntuje się
przeciwko temu, jak Dom Generalny manipuluje tekstami, faktami i członkami (zwłaszcza biskupem Tissierem).
Ksiądz Faure jest zdradzonym kapitulantem,
który w imię własnego honoru i prawdy demaskuje nieuczciwości Menzingen. Aby
lepiej zrozumieć rozmowę z ks. Faurem, należy przypomnieć i ujawnić, co
następuje: 15 kwietnia 2012 roku, biskup Fellay napisał deklarację teologiczną mającą na celu – wg. jego
zamierzeń - pogodzić niemożliwe do
pogodzenia. Deklaracja ta jest zaskakującą akceptacją Soboru, nowej Mszy i nowego Prawa kanonicznego.
Podczas Kapituły z
2012, ks. B. de Jorna rozdawał i komentował dwustronnie zapisaną kartkę, udawadniając wszystkim kapitulantom (z wyjątkiem bp. Williamsona, który został wyłączony z
kapituły), że Deklaracja biskupa Fellaya nie jest niczym innym niż "hermeneutyką ciągłości". Po tej
prezentacji dyrektora seminarium w Ecône, która odbyła się nie
wzbudzając żadnej reakcji i w całkowitej
ciszy, konkluzja narzuca się sama: Deklarację powinnien odrzucić sam jej autor. Po
pewnym czasie, dyrektor seminarium Reja podniósł się aby przerwać milczenie. Ksiądz Pagliarani (w
harmonii z Domem Generalnym ?) zainterweniował na rzecz biskupa Fellaya: "Drodzy współbracia! Nie wymierzymy jednakże policzka naszemu przełożonemu, żądając od niego wycofania się; zrealizuje się to w sposób dorozumiany z pomocą końcowej
Deklaracji Kapituły." A wtedy, po tej interwencji, jeden z
kapitulantów zmienił temat i Kapituła zajęła się inną sprawą...
Było to
mistrzowskie pociągnięcie biskupa Fellaya
i jego zwolenników. Dom Generalny manewrował Kapitułą, żeby nie sakcjonowała Przełożonego Generalnego i
udało się mu oszukać uczestników Kapituły, pozwalając im wierzyć, że Deklaracja została pochowana
przez dorozumianą dezaprobatę jej autora. Biskup Tissier, jak wszyscy inni (z
wyjątkiem zwolenników biskupa Fellaya), także
został oszukany.
Opowiada on w
piśmie z dnia 29 marca 2013r., jak
" milcząco uznano, że nie ma potrzeby rozwodzić się na ten temat,
jako że oczywiste jest, iż Przełożony Generalny
żałował swoich faux pas." Ale oficjalny dyskurs Domu Generalnego przedstawia tę
Deklarację doktrynalną jako "tekst
‘minimalistyczny’, który spowodował nieporozumienia wśród nas." (Cor Unum
102). Tekst "wystarczająco jasny", który "w dostateczny sposób pozwoli uniknąć -
jak to się mówi? - niejasności ". (Ecône, 7 września 2012).
W "Nocie do
Deklaracji doktrynalnej z dnia 15 kwietnia 2012 r.", która została
zredagowana przez samego biskupa Fellaya stwierdza on, że "odrzucono każdą
zawartą w niej niejasność dotycząca naszej oceny Soboru, łącznie ze słynną „hermeneutyką
ciągłości” ". Twierdzi on, że jego myśl "nie została rozumiana przez
wielu prominentnych członków Bractwa, którzy widzieli w niej dwuznaczności, a
nawet przystanie do tezy „hermeneutyki ciągłości” Cor Unum" (104). A jeszcze
całkiem niedawno, biskup Fellay
uznawał tę deklarację: "To jest ogromnie delikatny tekst, a
nawet można powiedzieć, że w samym Bractwie nie ma on jednomyślności [co
spowodowało], że powiedziałem w Rzymie:
I wycofuję go, [bo] na nic się on zdaje, jeśli nawet u nas nie jest zrozumiany,
uh, bo jest być może zbyt subtelny, dobrze, trudno,
usuwamy. To właśnie powiedziałem w Rzymie i abp Di Noia
powiedział: w pełni rozumiem, oczywiście, tekst koniecznie musi mieć u was
jednomyślność. " (Konferencja biskupa Fellaya, Lille dnia7 maja 2013,
Kaplica Różańcowa)
Dokument 1: B.O.
FSSPX - lipiec 2013 r., nr 251. Biuletyn Oficjalny Dystryktu Francji cytował Sekretarza Generalnego, ks.
Thouvenota, zwracającego się do członków: "W Wielki Czwartek, bp Williamson
wysłał z Nowego Friburga (Brazylia) „List
otwarty do kapłanów FSSPX” jako reakcję na opublikowanie przez jego przyjaciół „Deklaracji doktrynalnej” z zeszłego roku i powodowanie
podziału w naszej społeczeczności. Już
następnego dnia, bp Tissier de Mallerais przysłał mi list protestacyjny, który
bp Fellay pozwolił mi dołączyć do tego okólnika. Napisany w celu "obrony
honoru naszego Przełożonego i kapitulantów (którzy są wyższymi przełożonymi, a przeciwko
którym biskup Williamson chce poderwać naszych księży)", ten List bp Tissiera de
Mallerais jest przeznaczony wyłącznie dla
członków Bractwa. "
Dokument 2: List
biskupa Tissiera. Załącznik do Okólnika nr 2013-04: "Winona, piątek 29 marca 2013 r., "Szanowny
Sekretarzu Generalny, JE. Bp Williamson opublikował List otwarty do członków
Bractwa, do którego już nie należy. Jako świadek wszystkiego, co wydarzyło się
w zeszłym roku, mogę napisać, co następuje: "Jak wszyscy członkowie kapituły, biskup Williamson miał mógł otrzymać
z
końcem kwietnia 2012 streszczenie „Deklaracji doktrynalnej” biskupa Fellaya, którą krytykuje
teraz, rok później. Jednakże, jak ja sam, miał okazję
do wypowiedzenia swoich objekcji. Liczni
członkowie Kapituły, jak i ja, natychmiast wyrazili Przełożonemu
Generalnemu dezaprobatę dla tego tekstu. Ja sam zostałem przyjęty przez Dom Generalny i mogłem szczegółowo zgłosić słabości i
niejasności „Deklaracji” już przedstawionej
Rzymowi. Następnie, w ramach tego samego oburzenia, myślałem, że należy
dać wywiad do francuskiego czasopisma Rivarol, dnia14 czerwca 2012. "Ale
wkrótce stało się dla mnie jasne, że ten tekst jest tylko poprawioną wersją preambuły doktrynalnej przedstawionej w dniu
14 września 2011 r. przez kardynała Levada’ę : poprawione in extremis istotnymi zmianami. Tak, że podczas rozmowy dnia
13 czerwca 2012r. kardynał Levada powiedział, że odrzuca ten tekst jako „niejednoznaczny”,
ponieważ nie spełnia wymogu przylgnięcia [fr.
allégeance – przyp. tłum] Bractwa Św. Piusa X do „soborowego magisterium”. I tego dnia biskup
Fellay oficjalnie odmówił wymaganej
wierności. "Wydaje się więc, że „Deklaracja doktrynalna” nie jest tekstem spontanicznie
napisanym przez biskupa Fellaya, ale raczej dokumentem, który przeznaczył on do zapobieżenia ekskomunikowania Bractwa, którym zagroził kardynał. Pomimo
swoich słabości, tekst ten nie przyznał niczego samemu tzw. autorytetowi magisterialnemu
Soboru. Wreszcie, biskup Fellay nie podpisał tego tekstu, zaproponował go jedynie pod rozwagę Rzymowi, i dokument ten odrzucony przez władze
rzymskie, pozostał bez efektu. Dlatego też „Deklaracja” ta nie może być uznana jako zobowiązująca Bractwo Świętego Piusa X. Kapituła generalna z
lipca 2012 zbadała ten tekst; kapitulanci
mieli pełną swobodę odsłonić jej
słabości, czego sam nie omieszkałem uczynić.
Milcząco stwierdzono, że nie ma potrzeby
rozwodzić się na ten temat, ponieważ oczywiste stało się, że Przełożony
Generalny żałował swego faux pas i
był zdecydowany „nie ponawiać go”, jak sam to powiedział do kapłanów podczas
rekolekcji we wrześniu 2012r. "Mogę wywnioskować z tych faktów, że opóźniona o rok publikacja krytyki
bp Williamsona do „Deklaracji doktrynalnej”, tak jakby nie była ona znana
głównym zwierzchnikom Bractwa Świętego Piusa X, a raczej, jak gdyby oni sami nie
zrobili niczego, aby Przełożonemu Generalnemu odsłonić jej słabości, jest
postępowaniem mało uczciwym i może mieć
u celu tylko szkodzenie dobremu imieniu
jego Ekscelencji Biskupa Fellaya. W rzeczywistości szkodzi jedynie dobremu imieniu biskupa Williamsona. " Biskup Tissier de
Mallerais. "