Techniki
dywersji
napisał Michael
Ksiądz Regis de CACQUERAY
w faksie wysłanym do przeorów Francji dnia 2 lipca 2013r. wspomina o możliwym praktycznym
przyłączeniu FSSPX do Rzymu : "Okoliczności będą bardzo dokładnie badane,
aby zorientować się co bezpiecznie można
zrobić, lub nie, aby przyczynić
się do dobra Kościoła. "
Pamiętacie, że
ks. Cacqueray jest wierny Kapitule z 2012 r., co jest przecież całkiem logiczne.
Ale wierni nie chcą już uczestniczyć w Bractwie, które bada warunki w celu sprzedania się modernistom. Uspajaka się nas tym, że
okoliczności będą drobiazgowo badane. Kiedy widzimy dokładność biskupa Fellaya,
który uznaje prawowitość nowej mszy w deklaracji z 15 kwietnia 2012 roku, lub
wnikliwość biskupa Galaretta’y, dla którego
kryterium prawdy jest większość ("No tak, ale trudno, w każdym
razie zrobimy to, co myśli większość.") http://zniepokalana.blogspot.fr/2012/10/komentarz-do-konferencji-biskupa-de.html,
można dostać zimnych potów. I nie rozumiem, jak gorliwy kapłan FSSPX może budować
swoje życie na piasku, obawiając każdego ranka, że się przebudzi przyłączony myślą lub czynem.
Wyobraźmy sobie,
że FSSPX jest "bardzo ostrożne", "starannie"studiuje warunki i
zawiera układ. Oto jak Bractwo w
ciągu kilku miesięcy będzie chodzić w
cuglach :
Zasada dywersji jest następująca : tworzy się
mała grupka bardziej liberalnych członków
Bractwa i żąda udogodnień (np.
bierzmowanie przez miejscowego biskupa, cf. Ks. Mercury, prawo do asysty we
Mszy Krzyżma u diecezjalnego biskupa, itp..). Dyrekcja FSSPX odmawia. Robi się odwołanie do Rzymu. Ponieważ było porozumienie, jest przekazanie władzy.
Rzym roztrzyga na sposób modernistyczny.
I sprawa skończona.
Pierwszy
świeży przykład : sprawa Franciszkanów
Niepokalanej
To jest włoska
soborowa i bardzo dynamiczna wspólnota. Ma domy męskie i żeńskie, liczne
powołania, i młodzieży, zainstalowała się na kilku
kontynentach, m.in. ma misję w Argentynie. Oferuje ona raczej
tradycyjną duchowość i często celebruje Mszę według starego rytu.
I właśnie to zostało
im zakwestionowane przez grupę wewnętrznych
dysydentów. Zaapelowali oni do władz watykańskich, skarżąc
się na nadmierną skłonność ich
zgromadzenia do celebrowania Mszy według starożytnego rytuału, co miało
spowodować wykluczenia i opzycję w
ramach wspólnoty, podważyć wewnętrzną jedność i, co gorsza, osłabić ogólne "sentire cum Ecclesia".
Władze Watykanu zareagowały wysyłając rok temu apostolskiego inspektora. I oto teraz na
czoło wszystkich wspólnot Zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej mianowano komisarza.
Papież Franciszek, w dekrecie z dnia 11 lipca, nakazał: "Oprócz tego, co podano powyżej, Ojciec
Święty Franciszek postanowił, że wszyscy zakonnicy ze Zgromadzenia Braci
Franciszkanów Niepokalanej muszą
sprawować liturgię w rytu zwyczajnego. "
Oczywiście zakaz
ten zaprzecza słynnemu Motu Proprio
Benedykta XVI, ale dekret podlega zatwierdzeniu przez papieża w określonej
formie, odwołanie prawne nie jest możliwe. Franciszkanie
Niepokalanej będą musieli przestrzegać
zakazu odprawiania Mszy św według starego rytu od niedzieli 11 sierpień 2013 r.
I sprawa
załatwiona.
I powiedzieć, że
na takich wspólnotach opierali się ks. Chalard i biskup Fellay stwierdzając, że
zmieniły się rzeczy w Rzymie. Cóż
za lekkomyślny i śmieszny osąd ! A przecież mieli przed oczyma działania Benedykta XVI :
- 21.10.2007: Międzyreligijne zebranie w
Neapolu;
– 28.04.2008 : Wizytę
w synagodze w Nowym Jorku;
– 15.07.2008 : D.M.
Sydney z liturgią « inculturée » i jej pogańskimi rytuałami ;
– 12.05.2009 : Wizytę w meczecie Jerozolimy;
– 12.05.2009 : Żydowski rytuał prze Murem
Płaczu;
– 17.01.2010 : Wizytę w synagodze Rzymu ;
– 14.03.2010 : Aktywne uczestnictwo w kulcie
luterańskim w Rzymie;
– 01.05.2011 : Beatyfikację Jana Pawła II ;
– 27.10.2011 : Powtórzenie skadalu Asyżu ;
Etc.
Drugi
przykład : Bractwo Świętego Piotra
Ten sam scenariusz :
grupa kapłanów
(byłych FSSPX!) chce być birytualistami i formułuje liberalne roszczenia.
Odmowa przełożonych. Odwołanie się do Rzymu. Powołanie "komisarza",
itp..
Trzeci
przykład : Instytut Dobrego Pasterza
Instytut Dobrego
Pasterza jest wspólnotą przyłączoną, założoną przez księdza Laguérie’a, byłego
proboszcza z Saint Nicolas [Paryż], do którego dołączył ks
Aulagnier, były przełożony Dystryktu Francji i były Asystent Przełożonego
Generalnego. (To pokazuje, do jakiego stopnia odpowiedzialni za FSSPX mogą błądzić.) Ta wspólnota otrzymała prawo do krytykowania Vaticanum II. No, a
teraz Rzym się nią zajął, ponieważ jest wewnętrznie rozdarta. A kogo Rzym
wyznaczył do zajęcia sie tym przypadkiem? Wielebnego Ojca de Haut-Jussé,
wybitnego członka grupy GREC, założonej m.in. przez ks.Loransa z FSSPX.
Don Stefano
Carusi z IDP zauważył, że procedury ustanowione przez Rzym nie są zgodne z prawem: "Ta
procedura będzie deptać wolę naszej Kapituły" "i ujawnia całkowite lekceważenie naszych statutów
zatwierdzonych przez Stolicę Apostolską nie później niż w 2006 r., które
nie przewidują takiej procedury." Rzym nie kłopocze się o
przezorność i piękna wynegocjowana Umowa jest tylko skrawkiem papieru.
Wniosek
Z definicji nie ma dobrego porozumienia z papieżem modernistą : umowa jest
przekazaniem władzy, umowa z papieżem modernistą jest z definicji zła.
Jeśli nie przypominamy o tym, stawiamy wiarę w niebezpieczeństwie. A nie przypominają tego ani ks. de Cacqueray,
ani bp Tissier. Przypomnienie jest
podważeniem Kapituły FSSPX z 2012 r. i jej sześciu warunków
wstępnych do umowy!
Święty Hermenegildzie, módl się za nami.