Grupa G.R.E.C
(część 2)
Grupa Grupa
Refleksji Między Katolikami
od Michaela
Doktryna Vaticanum II nazywana też przez członków grupy GREC :
"doktryną
zwyczajną " Kościoła
Wielowieczna doktryna Kościoła, której bronił abp Lefebvre, nazywana jest przez tych samych członków grupy GREC
"nadzwyczajną doktryną".
(patrz str. 122, Konieczne pojednanie,
autorstwa oj. Michała
Lelonga)
● Kąkol i pszenica
Klub ten omawia problemy
doktrynalne. Ale doktryna katolicka z definicji nie może mieszać plew i pszenicy:
doktryna Kościoła jest święta. Jednakże to ten
argument przyjęli oj. Lelong i bp Fellay w celu uzasadnienia zbliżenia
doktrynalnego : "Nigdy nie należy
się dziwić znajdując nawet wśród Katolików plewy przemieszane z pszenicą",
(str. 15), i biskup Fellay napisał w swojej odpowiedzi na list trzech biskupów:
"To sam Nasz Pan swoją przypowieścią
o chwastach dał nam do zrozumienia, że
zawsze będą w Jego Kościele, w
takiej czy innej formie, chwasty do wyrwania i zwalczania ... "(14 kwietnia 2012 r.) +
Doktrynalny kompromis dotyczący punktów nie podlegających negocjacjom jest sprytnie uzasadniony tą przypowieścią o kąkolu i pszenicy,
która, chociaż są w Kościele ludzie słabi, nie może usprawiedliwiać tolerowania
błędu podczas debaty doktrynalnej z nimi. Gdy omawia się doktrynę, dotyczy to
wiary. A w sprawach wiary, żaden chwast
nie jest tolerowany, ani żaden
kompromis, ani żadna dwuznaczność, ani żadna negocjacja nie jest możliwa.
Jednakże w grupie
GREC, wybitne mózgi dokonują całkiem oryginalnych znalezisk. Czy wiecie, że
jeden z członków GREC wymyślił (s. 122) pojęcie "doktryny nadzwyczajnej", która szczęśliwie mogłaby uzupełniać "doktrynę
zwyczajną" ? Wynalazek ten sugeruje,
że mogłyby istnieć prawdy wiary mniej
wiążące niż inne. Aby dowiedzieć się kto sformułował tę heretycką
koncepcję, musicie poczekać do jutra i zajrzeć do małej gry, która ukaże się pod koniec
trzeciej części.
● Uzasadniona dyskusja
Modernistyczny ekumenizm nie wyklucza
"uzasadnionej" dyskusji i nie zaprzecza istnieniu doktrynalnych różnic. Liczy
się tylko "doprowadzenie do jedności", "czynić Kościół" i
"być w komunii." Takie jest pragnienie oj. Lelonga : "Do tego zadania (reformowania, odbudowy),
niczego nie jest za wiele. Zawsze więc cenne będą miejsca, w których - w
Kościele i ze wzajemnym zaufaniem – możliwe będzie przeciwstawić sobie nawzajem
uzasadnione zastrzeżenia, które mogą rozwijać
[fr. faire avancer] Królestwo.
"
Życzeniem pani Perol jest : " kiedy katolicy są podzieleni
między sobą, zamiast być zjednoczeni w szacunku do uprawnionej różnorodności istnieje wewnętrzne
zagrożenie. "(str. 94)
Dla pani Perol, soborowe
kierunki Kościoła są "uprawnioną/uzasadnioną różnorodnością" na równi z naszymi
wytycznymi.
Słuszna
różnorodność między nami i soborowcami ?
(szatańska
religia, która czci słońce i ogień). Zdjęcie zrobione 5 lutego 1986 roku.
Uzasadniona
różnorodność ? Ten soborowy papież Benedykt XVI ma przyjemność bycia
błogosławionym przez czarownika Aborygenów.
Uzasadniona
różnorodność ? 19 czerwca 2006 r. biskup Bergoglio, przyszły papież Franciszek, uważa zasłuszne pozwolić się błogosławić przezprotestantów Zielonoświątkowców.
Biskup Fellay też
chce mieć te beznamiętne debaty między
ludźmi różnych wrażliwości: "Z tego
powodu, uzasadnione jest popieranie
za pomocą słusznej dyskusji naukę i
teologiczne wyjaśnienie wyrażeń i sformułowań Soboru Watykańskiego II i
późniejszego Magisterium, w przypadku, gdy wydają się być nie do pogodzenia z wcześniejszym Magisterium
Kościoła " [paragraf 6 – przyp. tłum.] (Deklaracja doktrynalna z dnia
15 kwietnia 2012 r.). Biskup Fellay nie jest nawet pewien, czy istniej coś czemu warto się sprzeciwiać ! To przystaje
do 1-go warunku Kapituły Generalnej Bractwa proszącego papieża o wolność krytyki.
Wszyscy święci mówili przeciwnie, bo mówili o konieczności oddzielenia się od heretyckich
ludzi Kościoła i o konieczności demaskowania ich. Ksiądz Rioult napisał doskonały artykuł na ten
temat: delikatny święty Franciszek Salezy powiedział w swoim wstępie do życia
pobożnego: "Zdeklarowani wrogowie
Boga i Kościoła muszą być ganieni i
cenzurowani ze wszystkich sił. Miłość zmusza do ostrzegania przed wilkiem, kiedy wilk się zakradł do stada, a
nawet tam, gdzie się go napotyka. "
Święty Ludwik
Maria Grignon de Montfort zauważył:
"Bóg wprowadził nieprzyjaźń nie tylko
pomiędzy Maryję i szatana, ale między pokolenia Matki Najświętszej i pokolenia
demona: to znaczy, że Bóg postawił wrogość, antypatie i ukrytą nienawiść między
prawdziwymi dziećmi i sługami Najświętszej Dziewicy, a dziećmi i niewolnikami
diabła; oni wcale się między sobą nie miłują, nie mają ze sobą wewnętrznie nic wspólnego "(Traktat
o prawdziwym nabożeństwie, § 51-59).
Święty Atanazy
powiedział: "A więc, im oni [heretycy]
bardziej walczą o zajęcie miejsc kultu, tym bardziej oddzielają się od
Kościoła. Twierdzą, że reprezentują Kościół, a w rzeczywistości sami się z
niego wydalają i idą na manowce. Katolicy wierni Bogu w Świętej Tradycji, nawet jeśli są zredukowani do garstki, to właśnie
oni są prawdziwym Kościołem Jezusa Chrystusa. "
● modlić
się wspólnie i zebrać bazę dla
utorowania drogi dla hierarchii
W grupie
GREC rozwinięto przyjaźń : "jak wszystkie spotkania grupy GREC, ta konferencja-debata toczyła się w atmosferze wzajemnego szacunku, przyjaźni i
zaufania." Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że "doktrynalne i duchowe zbieżności były znacznie liczniejsze niż
różnice."
W grupie GREC, lubililiśmy
się modlić razem: na przykład, na konferencji (tajnej)
GREC biskup referent, bp Breton, prowadził modlitwę otwierającą debatę, a ks. Lorans końcową (str. 46). GREC określał
się jako zwykłe spotkania dobrej woli,
które chcą dawać przykład braterskiej miłości, jak parafialne spotkania
katolicko-protestanckie. Przekonamy się, że to nie było tak, i że kardynałowie
w Rzymie i biskup Fellay w Menzingen dokładnie wszystko śledzili.
Ten kult
dyskrecji, tak drogi grupie GREC, bp
Fellay przyjął jako metodę pracy w
relacjach z Rzymem.
2) GREC wyraźnie przygotowuje przyłączenie FSSPX do Rzymu
Statut GREC
to jest duchowy testament pana Perola (zm. 1995), statut, który jego żona wprowadziła do realizacji tworząc tę grupę. Oto co pisze pan
Perol : "Ośmielam się z własnej woli
przedstawić kilka pomysłów, w nadziei,
że mogą być one wykorzystane - pod natchnieniem Ducha Świętego - przez władze
odpowiedzialne za poszukiwanie drogi do
pojednania." (str. 21)
Duchowy testament
ambasadora, pana Perola, przedstawia w przewidujący sposób całą treść negocjacji
między Bractwem a Rzymem. To jest
prawdziwy plan działania, do którego zastosowały się Rzym i Menzingen.
- dla Rzymu, pan
Perol zaleca przejrzeć "przyszłość
Mszy św Piusa V" ... A Rzym wymyślił sprytne Motu Proprio, któremu
udało się na siłę oficjalnie uchylić ryt
św Piusa V jako formę zwyczajną Kościoła
łacińskiego i podać do wierzenia, że uwalnia Mszę po łacinie. Pan Perol napisał też :
"Ekskomunika musi być zawieszona"
... I oto, w piśmie z dnia 9 lipca 2008 r., inicjatorzy grupy GREC, w tym ks.
Lorans formalnie wystąpili o zniesienie ekskomunik, co uzyskali. Ten list z 2008 wspomina o "koniecznym pojednaniu",
to znaczy, o układzie praktycznym bez porozumienia doktrynalnego. W dniu 20
października, kolejny list podpisany przez FSSPX, przywołuje na myśl "kanoniczną regularyzację" – śmieszne
określenie, powtórzone później przez
biskupa Fellaya. (śmieszne i złe, bo to
nie jest problem prawny, lecz kwestia
wiary!)
- dla FSSPX,
ambasador pisze : "Ecône musi jasno
powiedzieć, że nie odrzuca Soboru jako całość."... I biskup
Fellay uroczyście wyznaje w
deklaracji doktrynalnej : "Cała Tradycja wiary katolickiej musi być
kryterium i przewodnikiem w rozumieniu nauczania Soboru Watykańskiego II, który
z kolei rzuca światło – to znaczy pogłębia i następnie lepiej wyjaśnia – pewne
aspekty życia i doktryny Kościoła, implicite obecne w nim lub jeszcze nie
sformułowane pojęciowo". Biskup Fellay uznał "Mszał Rzymski i Rytuały Sakramentów
prawowicie promulgowane przez Pawła VI i
Jana Pawła II." I przyrzeka
"zachowywać powszechną dyscyplinę
Kościoła i prawa kościelne, w szczególności te, które są zawarte w Kodeksie
Prawa Kanonicznego promulgowanym przez papieża Jana Pawła II (1983)."
Tym samym uznaje ważność nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego, który jest tłumaczeniem Vaticanum II na język prawniczy. Ambasador
nie żądał aż tak wiele.
GREC, prywatny klub czy klub pozwiązany z
najwyższymi władzami Kościoła?
GREC jest
prywatnym klubem z zaleceniem: "Bądźcie
ostrożni, pozostańcie dyskretni, nie mówcie o waszej inicjatywie
mediom" (str. 29). Rekrutacja odbywa się poprzez kooptację. Czy
to oznacza, że jest to klub zamknięty ? Kto jest au courant ?
Pracom grupy GREC przypatrują się najwyższe władze : nie są to więc tylko
prywatne dyskusje przy bufecie, jak się próbuje nam wmówić ! To autentyczne
ekumeniczne przedsięwzięcie w celu przyłączenia.
Czy to jest
przemyślana decyzja grupy GREC ? Tak, ponieważ, oj. Lelong pisze :
"jak tylko nasz projekt zaczął
nabierać kształtów, naszą troską było poinformowanie o nim władz religijnych:
nuncjusza apostolskiego w Paryżu, przewodniczącego Konferencji Episkopatu
Francji i przełożonego Bractwa
Kapłańskiego Świętego Piusa X. "
- Nuncjusz Baldelli
przyjął "wiele razy i w celu pogłębienia rozmów," panią Perol,
ks. Loransa i oj. Lelonga. Nuncjusz pisze do GREC: "Niedawno miałem okazję rozmawiać o waszych działaniach z Jego Eminencją Kardynałem Dario Castillon
Hoyosem, przewodniczącym Papieskiej Komisji Ecclesia Dei. Jest on gotów spotkać
się z przedstawicielem waszej grupy roboczej. " (2002) Tak więc, podczas gdy zabawia się wiernych
Tradycji redakcyjnymi artykułami
anty-modernistycznymi, wsród braci prowadzi się dyskretne dyskusje.
W 2003 roku nuncjusz pisze do GREC: "Sugestie
proponowane FSSPX wydają się bardzo na czasie". Za plecami wiernych toczą się prace na najwyższym poziomie dotyczące
przyłączenia. I tak się będzie działo
nadal z abp Ventura, który informuje
Rzym.
- Biskupi Francji
mianują biskupa, bp Bretona, odpowiedzialnego za śledzenia prac. Podczas gdy przeoratach
Tradycji udziela się sakramentu
bierzmowania sub conditione, modernistyczny biskup obserwuje prace grupy GREC co wcale nie
przeszkadza uczestnikom z FSSPX !
- Biskup Fellay
nawiązuje z GREC "relacje, zawsze
pełne zaufania " (s. 35).
- "Kardynał Ratzinger, wówczas prefekt
Kongregacji Nauki Wiary, był informowany o naszych działaniach. " (s.
48).
- przyciąga się różne osobistości. Oj. Lelong
pisze: "Nie mogę cytować tutaj
wszystkich listów, jakie GREC wymienił z licznymi osobistościami Watykanu. "
A zatem najwyższe
władze są au courant i śledzą te
dyskretne rozmowy prowadzone przez kilku kapłanów FSSPX bez żadnego mandatu od Kapituły Generalnej
FSSPX i za plecami wiernych z Tradycji.
(Ciąg
dalszy nastąpi. Trzecia i ostatnia część jutro,
z grą i rozwiązaniem zagadki podanej na początku tego artykułu.)