Kazanie ks. Patryka Girouarda, FSSPX, 2 czerwca 2013, w
Aldergrove
Kolumbii-Brytyjskiej, Kanada
źródło : Sacrificum.org
OGŁOSZENIA
[od tłum. – zachowany styl mówiony, czasem parafrazy]
Będziemy kontynuować spotkania Koła Św. Moniki i
Towarzyszy Św. Ludwika. Spotkanie
Koła Św. Moniki odbędzie się w ten
piątek u mnie, lub u państwa Burgerów, zobaczymy. Skontaktuje się z wami w tym
tygodniu, bądźcie więc gotowi na godz. 19-tą w piątek. Oczywiście to jest tylko
wskazówka, skontaktuję sie z wami, aby ustalić jakie miejsce będzie najlepsze
dla naszych zebrań. A co do Towarzyszy [Św. Ludwika – przyp. tłum.], zobaczymy
to w następnym tygodniu.
Należy również pamiętać, że w przyszłą niedzielnę nie będzie Mszy w tym budynku, ale będzie w... Damy wam
małą broszurkę, która znajduje się w holu recepcyjnym, a te broszury zawierają
listę ośrodków wspólnot regionu Aldergrove i Langley. Weźcie więc jedną, nasza następna Msza będzie nie daleko stąd. W rzeczywistości zrobicie
tę samą drogę, ale zamiast zatrzymać się
tutaj, pojedziecie dalej, a potem skręcicie w pierwszą ulicę w prawo i dalej w
tym kierunku, miniecie szkołę z
czerwonej cegły i zobaczycie budynek. Jego zdjęcie jest w
broszurach. A po Mszy, damy wam wszystkie informacje. To wszystko dlatego, że inna
grupa już zarezerwowałem tę salę na
następny tydzień, musimy więc pojechać tam. Po Mszy zarezerwuję tę salę na następne niedziele. Myślę, że będzie się wam
podobać; jest tam dobre miejsce na konfesjonał. Jeśli macie jakieś pytania, postawcie
mi je po Mszy. Mamy kawę, kanapki i inne rzeczy na wzmocnienie po Mszy.
KAZANIE
Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen!
Będę się skracał w tym kazaniu,
bo już przeczytałem wam naszą "Zapowiedź Misji", i [powiedziałem] że
powrócę do tego. Ale to, co chcę wam dzisiaj powiedzieć, to to, że jest to oczywiście moja pierwsza Masza od ... To jest moja pierwsza Msza od mojego
powrotu z wygnania. I .. chciałbym
powiedzieć kilka słów, aby skorygować nieco to, co zostało powiedziane na mój temat podczas mojej nieobecności przez księdza Wegnera i innych księży, którzy mówili, w skrócie, że
nie rozmawiałem z ks. Wegnerem przed wygłoszeniem moich kazań itd, itp.. Ale to nie prawda, to
stwierdzenie nie jest prawdziwe. Faktycznie
rozmawiałem z nim kilka razy ...
W lipcu ubiegłego roku podczas 80-minutowej rozmowy telefonicznej,
powiedziałem mu o problemach Bractwa, a następnie w październiku, w czasie
wizyty w Langley odbyliśmy dwugodzinną rozmowę i znowu mówiłem mu o problemach Bractwa. A potem, w listopadzie, wysłałem dwa
e-maile z bardzo ważnym pytaniem dotyczącym biskupa Fellaya i ciągle jeszcze czekam na odpowiedź na drugi e-mail. Gdybym spędzał
czas na oczekiwaniu odpowiedzi, doczekałbym się prawdopodobnie wieku emerytalnego
zanim by one przyszły ! I dlatego zdecydowałem się głosić kazania. Inną
przyczyną było to, że jeśli ktoś stawia
pytanie, to robi to dlatego, że naprawdę
istnieje konieczność postawienia tego pytania! Jeśli już znasz
odpowiedź, zadawanie pytania nie ma sensu, chyba, że jesteś nauczycielem! A więc
nie mam już więcej pytań do niego.
Widziałem dokumenty, które pochodzą
od biskupa Fellaya, a zwłaszcza jego Deklaracja z dnia
15 kwietnia 2012 r., którą przedstawił kardynałowi Levada, jako podstawę do
porozumienia z Rzymem. I kiedy je czytasz, zdajesz sobie sprawę z tego, że
Bractwo ma poważny problem, ponieważ ta deklaracja jest propozycją układu z Rzymem. Biskup Fellay akceptuje w
niej nowy Kodeks Prawa Kanonicznego; mówi, że Nowa Msza została legalnie promulgowana; i
mówi także, że uznaje nauczanie dzisiejszego Kościoła oraz, że jest gotowy do podpisania Wyznania Wiary, które,
jak już wam wyjaśniłem w moich
kazaniach, jest bardzo złym Wyznaniem
Wiary kardynała Ratzingera z 1989 roku, a
zwłaszcza w trzecim punkcie - co oznacza w praktyce, że kapłani będą musieli złożyć
przysięgę lojalności ułożoną i
opublikowaną w 1989 r., i będą musieli zgodzić się na podporządkowanie się nowoczesnemu Magisterium, tj. nowoczesnemu nauczaniu papieża.
Głosiłem więc kazania przeciw Preambule, to znaczy, że 10-go marca, na
końcu mszy powiedziałem to na temat Preambuły;
mówiłem też o liście 37-u kapłanów, i ogłosiłem, że niemiecki
Karmel zdecydował się opuścić Bractwo z tych samych powodów, i ... mówiłem również o wydaleniu Ojca Rafała z klasztoru
w Silver City. Myślałem, że wierni powinni znać te fakty. Zareagowano
przeniesieniem mnie do St-Cesaire, a to ze specjalnym poleceniem milczenia oraz
nie przekazywaniem informacji wiernym, z zakazem na przyszłość krytykowania
przełożonych, manifestowania braku
szacunku czy nieufności w stosunku do nich i ich działań. Praktycznie
powiedziano mi: "Zadbamy o
twoje potrzeby materialne, będziesz
mieszkał w pięknym domu, miał piękną
kaplicę w St-Césaire niedaleko
Montrealu, a w zamian za to wspaniałe bezpieczeństwo będziesz milczeć na temat tych wszystkich spraw. "
I odmówiłem. Nie mogę milczeć, dla mnie byłoby to grzechem, więc odmówiłem i poszedłem
... udałem się na wygnanie, jak już
wiecie. I wróciłem około dwóch tygodni
temu, ponieważ mieliście szereg spotkań,
mniej więcej każdej niedzieli po mszy.
I przestudiowaliscie te dokumenty i
kilka artykułów, które napisałem z
oddali, przestudiowaliście także kopie gazetki
"The Recusant" itp.. itp.. I zareagowaliście na te dokumenty tak, jak zareagowałby każdy
normalny i dobry katolik, i zrozumieliście, że
oszukiwano was w ciągu ostatnich
dwóch lat, że Bractwo zrobiło obrót o
180 stopni, i to was skłoniło do utworzenia waszej własnej kaplicy. Ponieważ wiecie, że możecie mi zaufać, że będę wam
głosił prawdę, a żeby to zrobić to teraz
muszę cierpieć i, że zgadzam się na to
poświęcenie. A więc zorganizowaliśmy się i teraz mamy pierwszy Mszę w naszej fundacji: kaplicy
" Św. Józefa obrońcy Kościoła".
A jedną z rzeczy, którymi chcę się z wami podzielić jest moja rozmowa z
października z ks. Wegnerem, fakt, który tłumaczy dlaczego już nie słyszycie Bractwa krytykującego tak mocno i energicznie zła Vaticanum II, zła
Nowej Mszy, albo tego, co się dzieje w Rzymie. Myślicie może, że to było tylko
przeoczenie, że Bractwo zapomniało o swojej roli wyjaśnienia prawdy i walki z błędem. Albo, że
to może tylko przypadkowe przeoczenie, ponieważ wasz
ksiądz w waszej parafii nie pomyślał żeby
o tym mówić ... No tak, to właśnie powiedziałem księdzu Wegnerowi. Powiedziałem ks. Wegnerowi: "Księże, prosze popatrzeć na stronę internetową DICI, na pismo The
Angelus i stronę internetową FSSPX w USA, proszę spojrzeć na stronę internetową
ks. Couture’a w Azji, proszę rozejrzeć się w okół i
nigdzie ksiądz nie zauważy ducha walki przeciw Vaticanum II i nowej
Mszy. Wydaje mi się, że Bractwo stało
się tępym mieczem w rękach Pana, że nie ma już
ostrza, że to jest bezużyteczna broń! "
Myślałem, że mi powie: "Och, ale
jesteś w błędzie!" Albo: "W
rzeczywistości, proszę księdza, nadal
jesteśmy silni i nadal walczymy i, wie ksiądz, księdza postrzeganie jest
błędne. Jak ksiądz może mówić takie rzeczy ?" Byłem więc bardzo
zawiedziony, gdy on zgodził się ze mną i powiedział mi :"Tak! To co ksiądz mówi to przwda." Dobrze! Oto ks. Wegner zgadza się ze mną! Więc pomyślałem sobie, że
robię postępy. Pomyślałem wtedy: "To dobrze, bo on teraz rozumie problem i być może wznowimy walkę !
"
Ale szczęka mi opadła, kiedy
powiedział mi, że to jest dobrze, że ta zmiana [w Bractwie] jest dobra!
Ponadto, wyjaśnił, jak do tego doszło. Powiedział mi, że to nie był przypadek, ani
dlatego, że kapłani się rozleniwili, lub boją się Rzymu, nie, nie! Powiedział:
"De facto to jest decyzja Menzingen. Tak, księże Girouard, a ta decyzja Menzingen została podjęta dlatego, że zostaliśmy "
oznakowani " [" branded "] !"
No wiecie! Coś takiego... Nie wiem, ale zawsze myślałem, że
"oznakowane" jest bydło! Ale oto, on mi mówi, że Bractwo jest
"oznakowane "! Więc ...Byłem w stanie utrzymać się na nogach, nie
padłem trupem, ale ... A potem powiedział mi: "Ależ tak, proszę księdza, to jest
prawda, i ja jestem jej sprawcą ! " - „Och,
tak, ale jak ksiądz to zrobił? " - Cóż, [mówi ks. Wegner] kiedy
byłem Przełożonym Dystryktu Holandii spotkałem i zaprzyjaźniłem się z prezesem pewnej firmy ..." (Powiedział
mi flamandzką nazwę tej firmy, zbyt dziwną, aby zapamiętać, ale powiedział mi
też, że była to piąta pod względem sukcesu holenerska firma. A więc ważna i odnosząca sukcesy firma).
... „i jakieś dwa lata temu byłem tam
znowu i spotkałem tego człowieka ponownie, i poprosiłem go, aby zajął się
Bractwem, zrobił Bractwu "image de marque", "oznakowanie", ponieważ ta firma specjalizuje się w
"branding’u". "
Dla tych, którzy nie wiedzą, co jest
"branding" wytłumaczę pokrótce: "Branding" robiony jest
przez firmę, która ... np. ... załóżmy, że ma jako klienta Coca Colę. Coca Cola
zatrudnia tę firmę i powie jej: zróbcie
mi "branding" [ wizerunek] i ta firma wyśle swoich pracowników do
biur Coca Coli i wszędzie indziej, aby przestudiować przemysł Coca Coli, przestudiować jej reklamę i wypić
tony Coca Coli! A wszystko to dla jak najlepszego poznania Coca Coli. Następnie ludzie ci przestudiują
wszystkie inne firmy [produjujące napoje] jak np. Royal Cola, Pepsi Cola, King
Cola etc. etc. Będą starali się zrozumieć - pijąc oczywiście litrami colę -
i dowiedzieć się, w jaki sposób i czym
Coca Cola odróżnia się w zdecydowanie uderzający sposób od wszystkich innych marek. To
jest właśnie "branding": Znajdą uderzającą różnicę, jaka
charakteryzuje ich klienta i w oparciu o
nią jej l'image de marque i powiedzą: "Cóż, wasz produkt jest
wyjątkowy, ponieważ ma trochę goryczy, lub trochę więcej blasku i ciemniejszy
kolor niż inne, a więc wasz l'image de marque będzie ... nie wiem ...np. "Cola
Cola daje więcej energii". Nie wiem ...np. "Coca
Coli jest produktem, który daje więcej
siły niż inne ! " To jest przykład "branding’u".
A więc ks. Wegner powiedział swojemu znajomemu z tej firmy aby zrobił on "branding"
dla Bractwa. I wtedy człowiek ten powiedział: "Zbiorę informacje o Bractwie na
Internecie i dam ci znać." Kilka tygodni później, zadzwonił do ks. Wegnera
i powiedział: "Prosze Księdza,
odmawiam, rezygnuję z tej umowy, bo
zebrałem informacje na temat FSSPX i nie
ma ono dobrej opinii publicznej i nie chcę, żeby moja firma
ucierpiała mając was jako klienta." Ks. Wegner odpowiedział: "Cóż, dajcie nam przynajmniej szansę, proszę,
wysłuchajcie naszego spojrzenia i tego,
co my mamy do powiedzenia ! Zorganizuję wam spotkanie z biskupem Fellayem w Menzingen, w Szwajcarii,
dajcie nam przynajmniej szansę odpowiedzieć na wszystkie wasze pytania, a
potem zdecydujecie." Wtedy człowiek ten powiedział: "Słusznie !" Zorganizowali
więc spotkanie w Menzingen i ks. Wegner
powiedział mi, że człowiek ten pojechał na nie i zadał bp Fellayowi sto
pięćdziesiąt pytań, na które biskup Fellay odpowiedział, a trwało to sześć godzin. Przez sześć godzin! I na koniec
człowiek ten powiedział: "Dobrze,
wezmę ten kontrakt Bractwa i zrobie wasz
image de marque."
Nie wiem dokładnie, jak długo to trwało... kilka miesięcy ... I nie wiem,
ile to kosztowało, ale uh ... rozmawiałem z kilkoma osobami i myślą, że spora
sumę. Chciałbym aby dali nam te pieniądze, bo moglibyśmy mieć teraz tutaj
piękny kościół ! A potem prezes tej firmy podał ks. Wegnerowi i biskupowi Fellayowi wynik całej
ankiety w sprawie l'image de marque i powiedział im : "Ekscelencjo,
z moich badań wynika, że w ciągu ostatnich piętnastu lat stale jesteście w
błędzie ! Jeśli będziecie nadal tak robić, nigdy nie będziecie mieli więcej
wiernych, ani więcej ludzi przychodzących
do waszych kościołów, jeśli w dalszym ciągu będziecie działać w ten
sposób ! Ponieważ teraz, Kościół
Vaticanum II jest, jak stary umierający
człowiek, jak leżący na ulicy umierający,
właśnie tak: oni tracą swoje seminaria, tracą swoje
klasztory, sprzedają swoje kościoły i to
jest konający Kościół. A wasz wizerunek jest naprawdę niedobry, gdy w dalszym ciągu
zwalczacie ten Kościół. To sprawia, że wyglądacie na okrutnych, lub jakdybyście przesadzali i
kopali umierającego. Więc wasz nowy image de marque musi was
całkowicie zmienić. Musicie przestać
argumentować, przestać walczyć. Zamiast
tego musicie skupić się na pozytywnych
stronach i pokazać piękno tradycyjnej liturgii, piękno tradycyjnej teologii i w
ten sposób ludzie zobaczą was nie jako okrutników czy zgorzkniałych, lub coś w
tym stylu."
Dlatego więc, od „brandingu" Bractwa, DICI się zmieniło, a także strony internetowe FSSPX i The
Angelus. I - fakt dość interesujący: Jeśli weźmiecie pierwszy numer
nowego The Angelus, co [w nim] mówi ks.
Wegner? Popatrzcie jeśli go macie i przeczytajcie : on mówi, że "nie kładziemy już nacisku na walkę, ale na
piękno chorału gregoriańskiego, piękno
sztuki ", i tak dalej. Zachęcam was do przeczytania go. To jest
dokładnie ten "branding" Bractwa! I, naprawdę, musiałem poprawić moją
[opadniętą] szczękę, bo powiedziałem sobie: "Myślałem, że jeśli istniał na świecie
jeden człowiek, który miał autorytet i
lepiej niż ktokolwiek inny wiedział, czym jest image de marque i
definicja Bractwa, to był nim jego założyciel - abp Marcel Lefebvre! "
Nie jakiś świecki, który nawet nie jest katolikiem, który nawet nie jest
tradycjonalistą! Jak śmiesz iść i
poprosić goja [poganina] o zdefiniowanie, czym jesteśmy i co powinniśmy robić? To
jest kompletne szaleństwo!
Oni oskarżają nas za brak
nadprzyrodzoności, ale co to jest, to? Płacić setki tysięcy dolarów tej firmie, pogańskiej
firmie i powiedzieć jej : "Oh, zapomnijcie o Coca Coli
i zróbcie "branding" dla z FSSPX". Zamiast słuchać założyciela, zamiast czytać
założyciela, który powiedział kim jesteśmy, jakby to, co powiedział założyciel
nie było wystarczające, a teraz musimy mieć pogan, którzy nam mówią, co robić!
Tak więc my odmawiamy przyjęcia tego, i dlatego zaczęliśmy naszą kaplicę, tutaj,
kaplicę "Świętego Józefa Obrońcy Kościoła." A dziś rano przeczytaliście
i podpisali tę "Zapowiedź Misji" , która mówi wszystkim, dlaczego to
robimy i co robimy. I to nie z powodu emocji czy złości, urazy, czy goryczy. To dlatego, że przeczytaliśmy
te dokumenty i zrozumieliśmy, że Bractwo zostało zmienione i zrobiło zwrot o
180 stopni i ,że nie robimy tego, co powinniśmy robić. A więc jest to jedyny
sposób, aby kontynuować ... Nie robimy
czegoś nowego tutaj. Wiecie, że nie głosiłem wam inowacji i nie przedstawiam inowacji w artykułach. Kontynuujemy dokładnie to, po
co przyszliście do Langley i czego Langley już nie robi, czego nie robi już żadna
parafia w FSSPX, ponieważ muszą przestrzegać Kapituły Generalnej z 2012 roku, według
której przyjmują teraz zasadę
porozumienia z Rzymem. To nie ma znaczenia, że jest ono jeszcze nie podpisane,
bo przyjęliście [wy, w Menzingen] tę zasadę, a więc powiedzieliście: "Tak, możemy zawrzeć umowę z Rzymem, bez konwersji Rzymu!" Ale my odmawiamy tego, bo to jest Rewolucja! My po prostu kotynuujemy,
tu, w tej sali to, co robiliśmy od początku.
Tak więc, moi drodzy przyjaciele, nadal będziemy modlić się za siebie, abyśmy
byli silni, a także modlić się za
wszystkich naszych przyjaciół, którzy są nadal w parafii Chrystusa Króla.
Ponieważ jestem w kontakcie z innymi, którzych nie ma tu dziś rano, i dałem im te artykuły i dokumenty,
a oni je studiują. Nie będę wymieniał ich nazwisk. Muszą poświęcić czas na
naukę i sami się przekonać. A więc są też inni, nie jesteście sami. Są też inni
ludzie, którzy chcą kontynuować prawdziwą walkę Bractwa. Módlmy się za siebie i
za nich.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen!