sobota, 8 czerwca 2013

Ksiądz Girouard : ZAPOWIEDŹ MISJI (2 czerwiec 2013)


ZAPOWIEDŹ MISJI  (2 czerwiec 2013)

Ksiądz  Patrick Girouard
Father Girouard's bilingual website :



 To jest doskonały i jasny tekst wart pokazania wszystkim wokół was. Z Niepokalaną wytłuścił  ważne fragmenty tekstu.

Nie trudno zrozumieć powody, dla których zdecydowaliśmy się opuścić Przeorat i kościół Bractwa w  Langley, w  Colombie-Britannique. Zacznijmy jednak od tego, co nie wchodzi w grę...

To, że odmówiłem mojego karnego przeniesienia do Montrealu i to, że grupa 27 dorosłych  i jedenaścioro dzieci - co stanowi około jednej trzeciej parafii Langley - postanowiła utworzyć nową parafię i poprosiła mnie, abym został ich pasterzem, nie opierało się na emocjach. Nie jesteśmy  ani  obrażeni, ani rozgoryczeni, nie  czujemy urazy do Bractwa, mimo, że  zostaliśmy zdradzeni przez naszych przełożonych. Nie opuściliśmy też Langley z powodu upodobania do  zmiany,  lub  chęci przygody czy wrażeń.

W rzeczywistości, praktycznie zmuszono  nas do opuszczenia miejsca, do którego budowy i utrzymania przyczynilismy się, ponieważ nie mogliśmy już znieść poddania nas propagandzie uwidaczniającej się w działaniach i zaniechaniach. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że trwanie w  milczeniu na temat zagrożeń stojących przed naszym  ukochanym Bractwem  byłoby ciężkim grzechem - nie tylko dlatego, że ocieramy się o niebezpieczną duchową epidemię, ale także dlatego, że przyczynialibyśmy się do zniszczenia tradycyjnego ruchu. Nie szczędziliśmy ni czasu, ni energii do szukania i badania   dokumentów, które rzucają światło na obecny kryzys Bractwa. Dzięki dobrej robocie biskupa Williamsona,  wielu księży i wiernych z Ruchu oporu, byliśmy w stanie zrozumieć, co się stało i podjąć właściwą decyzję, z nadzieją, że może ona  zachęcić innych kapłanów i innych wiernych do  zrobienia tego samego.

Zrozumiemieliśmy, że to dla wszelkich  praktycznych celów, Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X stało się 10-tą kongregacja religijną, która  przyłączyła się do Kościoła soborowego. Chociaż umowa nie została jeszcze podpisana, została w  zasadzie zaakceptowana przez   Kapitułe Generalną w lipcu 2012 roku,  co stanowi wielką rewolucję w łonie Bractwa. Czy Kapituła postawiła trzy, sześć, lub 200 warunków, jest  absolutnie nieistotne. Czterdziestu członków Kapituły zdecydowało, że można teraz będzie  podpisał umowę z tymi, którzy bez żalu nie przestają niszczyć Kościół katolicki.

Żaden katolik godny tego imienia nie może zgodzić się na branie udziału w tej grze. Nie będzimy mogli  powiedzieć, że jesteśmy katolikami, i że kochamy naszego Zbawiciela, jego Matkę i świętych, jeśli zgodzimy się, na negocje z tymi, którzy przyczyniają się  swoim działaniem  lub milczeniem do potępienia niezliczonych dusz, dla których Nasz Pan oddał swoje życie. Na przykład - jak moglibyśmy zgodzić się na rozmowy  i kompromis z ludźmi, którzy sprzyjają Novus Ordo Missae? Jak nie być przerażonym i nie zrozumieć, że ta msza jest obrzydliwością dla Boga?

Pamiętam, jak arcybiskup Lefebvre cytując proroka Malachiasza na konferencji przeciwko Nowej Mszy, mówił : " Syn czci ojca, a sługa swojego pana. Jeżeli jestem ojcem, to gdzież jest moja cześć? A jeżeli jestem panem, to gdzież jest bojaźń przede mną? - mówi Pan Zastępów do was, kapłani, którzy gardzicie moim imieniem. Wy jednak mówicie: W czym wzgardziliśmy twoim imieniem? Oto w tym, że ofiarujecie na moim ołtarzu pokarm nieczysty. Gdy przynosicie na ofiarę to, co ślepe, czy nie ma w tym nic złego? Gdy ofiarujecie to, co kulawe i chore, czy nie ma w tym nic złego? Spróbuj złożyć to swojemu namiestnikowi, a zobaczysz, czy przyjmie to łaskawie albo czy okaże ci przychylność? - mówi Pan Zastępów.” (Mal 1:6-7a, 8, 10-13)

Misją FSSPX nigdy nie było włączenie się do  struktury Kościoła soborowego  i dokonanie jego "transformacji" od wewnątrz. Tę iluzję potępił  arcybiskup Lefebvre w 1988 roku po konsekracjach biskupich. Misją Bractwa jest formowanie prawdziwych katolickich księży. Ci kapłani z kolei będą głosić prawdę i zwalczać  błędy energicznie, bez kompromisów, czy "rozmów", "dialogów" i "negocjacji". To tylko w taki sposób ten mały legion stanie się latarnią przyciągającą dusze   dobrej woli.

Wierni i dobrzy kapłani zostali zdradzeni przez obecnych przełożonych Bractwa, przełożonych, którzy nie tolerują żadnej krytyki lub sprzeciwu. Jedynym sposobem w jaki możemy  otrzymać prawdę jest jej głośne i wyraźne głoszenie  oraz odlączenie się od nowego Bractwa. Musimy być przygotowani na   wiele wyrzeczeń i  musimy się dużo modlić w intencji  końca tego kryzysu i w intencji naszej wytrwałości w dobrej walce.

Zapytacie mnie może: kiedy przyjdzie czas na dołączenie do Rzymu? Jak wiedzieć, czy mamy dobrego papieża? Odpowiedź jest bardzo prosta: Gdy Papież potępi Nową Mszę i  zakaże jej odprawiania  pod karą ekskomuniki; kiedy publicznie potępi i odrzuci cały Vaticanum II; kiedy wrzuci do śmieci  wszystkie reformy tego Soboru;   kiedy odprawi wszystkich biskupów i heretyków lub niemoralnych księży; kiedy naprawi niesprawiedliwość jaką ponieśli  abp Lefebvre i wierni księża. Innymi słowy, kiedy naprawdę, poprzez swoje działania, dokona wielkich porządków.

A kiedy będziemy mogli powrócić do FSSPX i znowu mu zaufać? Odpowiedź jest prawie taka sama, jak powyżej: Kiedy biskup Fellay, pozostali członkowie Kapituły z 2012 i wszyscy kapłani, którzy  promowali nową politykę zostaną odwołani i zakaże się im wszelkich przyszłych ważnych stanowisk; kiedy teksty Kapituły zostaną oficjalnie i legalnie potępione; kiedy JE biskup Williamson i wierni kapłani zostaną zrehabilitowani przez nowego przełożonego; kiedy zostanie napisana   książka o całym tym kryzysie i co roku będzie się ją  odczytywać  w naszych wspólnotach; kiedy nowa Kapituła Generalna zdecydowanie potępi  Nową Mszę i Sobór Watykański II, i zakaże wszelkich kontaktów z soborowymi władzami, aż do czasu, w którym Rzym dokona wielkich porządków.

Powiedziecie mi może, że nie jestem realistyczny i, że to się nigdy nie stanie! Odpowiem wam po prostu: I co z tego? Gdzie jest problem? Starajmy się jedynie spełniać nasz obowiązek i chwalić Boga, i zostawmy Mu zadanie troski o innych. Módlmy się i poświęcajmy się w intencji ich nawrócenia, tak, ale mowy nie ma  o kompromisach lub o narażaniu się na  utratę naszych dusz! Nigdy, absolutnie nigdy!

Niech Bóg was wszystkich błogosławi.
Uwaga: Ten tekst został podpisany przez ks Girouard i jego parafian oraz został wysyłany pocztą do   księdza i parafian z FSSPX w Langley.

Fr Patrick Girouard