Father
Richard Voigt
Odpowiedz na nielegalne zwolnienie
Odpowiedź
Father Richard Voigt’a, jednego z pięciu kapłanów grupy Father Pfeiffer’a, po wyrzuceniu tych kapłanów z Bractwa
św.Piusa X.
Opublikowane przez Cantate Domino na Ignis ardens. (link na
końcu artykułu )
tłumaczenie na j. polski z tekstu francuskiego.
Kiedy Bractwo wydrukowało broszurę zatytułowaną « Prawdziwe posłuszeństwo », twierdziła ona, że o ile Rzym był
nieposłuszny Tradycji (która zakończył się ze śmiercią apostoła Jana, dla
zbudowania całego swiata), to prawidłowa odpowiedź wiernych, będzie - stać
się nieposłusznymi nieposłuszeństwu.
Działanie takie pozwoliłoby nam być
posłusznymi woli Bożej. Tak więc członek
społeczności religijnej składa śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa
przełożonemu religijnemu, który zastępuje Rektora, lub Przełożonego
Generalnego. Akt ten jest aktem uroczystym, ale również obdarza członka
społeczności religijnej potrójną
wolnością .
Po pierwsze, należący do takiej społeczności , wolny jest od
trosk materialnych, ponieważ kongregacja zapewnia mu zakwaterowanie i dba o
jego poszczególne potrzeby. Po drugie, wolny jest od fizycznego prokreowania i
wkracza w prokreacje duchową ratując dusze dla królestwa Bożego. Po trzecie,
nie musi podażąć za swoją własną wolą w kwestiach dotyczących apostolstwa. Jest
wysłany, jak apostołowie byli wysłani, by pełnić wolę Boga wyrażaną przez
legalnego przełożonego.
Istnieje jeden wyjątek : nie jesteśmy robotami w stosunku do
reguły lecz kapłanami i braćmi zdolnymi do samodzielnego myślenia, którzy idą
za wolą przełożonego, kiedy jest ona w jedności z wolą Boga. Jeżeli działanie
przelożonego jest sprzeczne z wolą Boga, mamy obowiązek odmówić posłuszeństwa i
wybrać raczej wolę Boga.
Obecnie stoimy wobec sytuacji, w której kapłani Bractwa św. Piusa X są skazani na milczenie,
karani i wyrzucani za wypowiadanie się zgodnie z sumieniem w kwestii, która
może wpływać na dusze wielu wiernych. Oni, zgodnie z ich sumieniami, jasno wyrazili swój sprzeciw w dokumencie,
aby zaalarmować przełożonych i wiernych o problemie wielkiej wagi.
Obecnie, to nic nowego, lecz znaleźliśmy się teraz w punkcie
kulminacyjnym problemu. Kiedy Bractwo rozpoczęło dialog z
teologami-modernistami Rzymu,
niebezpieczeństwo jest widoczne, lecz sekret całej procedury utrzymał
wszystkich w niepewności na temat poruszanych kwestii i przedmiotu dyskusji.
Arcybiskupa
Lefebvre’a doświadczenie
nauczyło, że nie jest w stanie poradzić sobie z Rzymem, który przyjął herezję. Rzym 2012 roku kontynuuje ten sam
sposób działania i nie powrócił do wiary naszych ojców. W konsekwencji, nie
powinniśmy się z nimi układać. My musimy wiernie kontynuować pracę Naszego Pana
i modlić się o powrót Rzymu do wiary. Przecież wiemy, że Nasza Pani mówiła nam
wiele i wiele razy, że Rzym przejdzie pod czerwoną flagę, i że apostazja ma wszędzie dosięgnąć szczytu
potęgi.
Pokornie
chylimy się przed mądrością i słowami naszej drogiej Matki, powstrzymamy się od
wszelkich relacji z trucizną Rzymu.
Tak więc
kapłani jak ojcie Joseph Pfeiffer,
ojciec Chazal, ojciec Hewko, i inni biją na
alarm ich sumień , aby oszczędzić Bractwo, które kochają. Zamiast braw za ich czujność i ich zaangażowanie, są traktowani jak
przestępcy.
Wyciszyć
posłańców w takim przypadku, jest równe
ukrzyżowaniu dobrych, szczerych kapłanów
i daje znać, że nie można w żaden sposób odbiegać od nowej i inowacyjnej myśli
Bractwa. Ci kapłani wysłali komunikat, który pochodził bezpośrednio od ich
fundatora, i są wyrzuceni. Ah ! Gdyby dobry arcybiskup mógł wstać z grobu i
przypomnieć przełożonym ich zaprzysiężony [kiedyś]obowiązek utrzymania świętego
kapłaństwa, wiary i nieuległości wobec błędów obecnych w soborowym Kościele.
Dziś wierni
znają nowy sposob przemawiania z
wysokości ambon. Istnieje przerażająca pycha, która zalewa nawet umysły
lokalnych przełożonych.
To już nie
jest ojcowski duch dobrego arcybiskupa przechowywany precyzyjnie i przeżywany . Teraz potężna ręka władzy
depcze każde wyrażenie, które oni uznają za sprzeczne z nową polityką wobec
Rzymu.
Nasz Pan
powiedział bardzo jasno « Jak siejecie,
tak zbieracie. » Jeżeli siejecie ziarno strachu, zbieracie społeczeństwo
komunistyczne. List św. Pawla do Koryncian podaje zasadę władzy katolickiej w 13ym rozdziale. Miłość jest cierpliwa, miłość
służy ; miłość nie cieszy się z błędów, lecz z prawdy. Czy sądzimy, drodzy
wierni, że tym dobrym ojcowskim duchem żyje
Dom Błogosławionej Dziewicy Marii, Matki Boga [nazwa domu gdzie rezyduje
ojciec Stanich] w Syrakuzach [miasto
w USA] pod dyktatem ojca Stanich’a ? Czy przełożony
regionalny jest dla nas dobrym ojcem, czy też jest tyranem o ciężkiej ręce nie
tolerującym żadnego oporu ? Co znajdzemy w naszych różnych parafiach i
kaplicach ? Czy nową postawę od czasu tych dyskusji [z Rzymem]?
Z miłości do naszych dobrych kapłanów i z miłości do Bractwa, wróćmy do ducha nadzwyczajnego arcybiskupa,
który nam dał wytyczne do naśladowania
vis-à-vis Rzymu. Aby powiedzieć po prostu : kontynuujmy bez Rzymu,
ratujmy dusze , ktore Nasza Pani wysyła do naszych kaplic i wzrastajmy w
boskiej miłości, w miłości do miłosnej ofiary.
Wezwijcie spowrotem naszych dobrych kapłanow i powróćcie do
walki w jedności miłości bożej.
W sercach
Jezusa, Marii i Józefa
Fr. Richard Voigt