NIEWIARYGODNE : WYNALEZIONO
NADBISKUPA
Aby odpocząć trochę od walki w towarzystwie Michael’a ...
Nietzsche wymyślił Nadczłowieka.
Tego lata, 2012 roku, Kapituła Generalna Bractwa wynalazła Nadbiskupa: to taki,
który sam wykona zadania czterech.
Chronologia redukcji Episkopatu :
1988: Arcybiskup konsekruje czterech
biskupów, FSSPX liczy w tym czasie około
200 kapłanów.
2009: bp Williamson nie może
wykonywać swoich obowiązków - wydaje się, że definitywnie. Zatem trzej biskupów pracuje za czterech.
2012: Kapituła Generalna
postanowiła, że gdy FSSPX zechce stać się "normalne", trzeba będzie
uzyskać "gwarancję na co najmniej
jednego biskupa". Tak więc jeden biskup będzie pracować za czterech : narodziny
Nadbiskupa. Redukcja Episkopatu pozwala
zredukować fakturę. (Między Rzymem a Ecône).
Ewaluacja obowiązków spoczywających na Nadbiskupie.
W roku 2012 FSSPX liczy około 570 kapłanów, 300 seminarzystów, braci i 76
oblatów. Ma 6 seminariów. Dziesiątki wspólnot religijnych (Bractwo św.Józefata
z seminarium, Bractwo Przemienienia, Dominikanie, Kapucyni, Karmelici,
Dominikanie nauczający itd. A więc setki osób i domów.) To się przekłada
na tysiące bierzmowań, dziesiątki święceń kapłańskich i
dziesiątki święceń wyższych i niższych, konsekracje Kościoła, konferencje, itd.
A wszystko to porozrzucane po całym świecie.
Nadbiskup jest ponad to Prałatem prałatuły personalnej : na codzień pełni
kierowniczą rolę w FSSPX, roztrzyga
problemy w dziesiątkach zaprzyjaźnionych [z Bractwem] zgromadzeń, decyduje o
lokalizacji kaplic, buduje, jeżeli trzeba - karze i odsyła, czuwa nad finansami
itd.
1-wsza interesująca i realistyczna
propozycja dla Kapituły.
Dla nowej sytuacji, nowa propozycja. Kapituła oczywiście zrozumiała, że
Przełożony Generalny nie mógłby bez przerwy przebywać w środkach transportu
administrując i bierzmując w Wellington, wyświęcając w USA, dyskutując w
Rzymie, wracając do głównego Domu w Szwajcarii
na odpoczynek.
Proponowane rozwiązanie pozwalające
jednemu biskupowi administrować
Tradycją, jest następujące: zlikwidować konieczność podróży stale zbliżając Dom generalny do wiernych. Kapituła zaproponowałaby przeniesienie
Domu generalnego do Airbusa A 380. Urządzenie
dużego kościoła nie będzie trudne, bo wyposażenie samolotu leży w gestii kupującego.
Poszczególne piętra dzieląc, będą pełnić różne usługi bez ryzyka
rozwiązłość.Lot bez tankowania wynosi 15
000 km, co pozwoli np. przenieść się bez
lądowania z seminarium w USA do Hong Kongu na bierzmowanie. Nadbiskup nie
będzie musiał już przebywać w korytarzach lotnisk, lecz bez przerwy będzie u
siebie – w powietrzu, lub na ziemi. Kapłani pragnący spotkać
się z Przełożonym Generalnym, nie będą już musieli jechać do Domu generalnego, on przyjedzie do
nich.
A co jeśli tradycja rozrośnie się, bo w przypadku "normalizacji"
z Rzymem przewidziany jest szybki rozwój Tradycji. W tym przypadku Kapituła
przewidziałaby bierzmowania udzielane przez
Prałata podczas lotu.Wierni wchodzą do kaplicy Airbusa - ograniczona ilść miejsc do
853, co jest najczęściej wystarczające - a biskup bierzmuje udając się w tym
samym czasie na poświęcenia kościoła po drugiej stronie planety : pozwoli to na
zmniejszenie martwego czasu podczas lotu. Oczywiście wymaga to trochę
poświęcenia ze strony wiernych, którzy będą wracać do domu na własną rękę, ale
wielu wiernych przyzwyczailo się już do pokonywania dużych odległości, by
dotrzeć na mszę, mogliby więc i polecieć samolotem na bierzmowanie. Tradycja
zyska w ten sposób dobry wizerunek tradycji powiazanej z nowoczesnością, co
przy okazji obali urojenia soborowców.
2-ga propozycja, utopijna i
dziwaczna, przez Kapitułę odrzucona.
Innym rozwiązaniem byłoby odwołać się do biskupów diecezjalnych. Propozycja
ta jest oczywiście w najwyższym stopniu dziwaczna
i jest rzeczą oczywistą, że Kapituła odrzuciła
energicznie taką zmowę z modernistami. Rozwiązanie z Airbusem należy
do rozsądnych.
Co o losach trzech innych biskupów
konsekrowanych przez arcybiskupa Lefebvre'a?
Trzej pozostali biskupi konsekrowani przez arcybiskupa Lefebvre będą zawsze przydatni w FSSPX. Nie ma mowy o
odsunięciu ich na bok. Kapituła Generalna sugeruje ich nominacje w Wyższym
Seminarium Duchownym w Ecône, gdzie mieliby dbać o winorośl wymagającą stałej opieki i stałej, delikatnej pracy. Nie wspominając o wszystkich, a różnych
pracach konserwacyjnych, których z
pewnością nie brak w tak dużym domu. Jeśli
ich trzech temu nie podoła, będą zawsze
mogli liczyć na pomoc wielu troskliwych
seminarzystów, zawsze chętny do pomocy.
FSSPX z trzema "sine qua non" uchwalonymi przez Kapitułę
Generalną Bractwa w lipcu 2012 roku, ma swietny start i jest na dobrej drodze,
a raczej na właściwym kursie i scieżce - życzymy mu
dobrego lotu.