czwartek, 30 maja 2013

Święty Józef wszystko uniesie


Święty Józef wszystko uniesie

od wiernego z FSSPX 


Ksiądz Loïc Duverger

Oto fragment Listu do przyjaciół i dobroczyńców dystrykty Afryki Bractwa  kapłańskiego Świętego Piusa X:

« Wielki Czwartek, 28 marca  2013

Drodzy Przyjaciele i Dobroczyńcy ,
Publikacja naszego następnego biuletynu jest opóźniona, chwytam za  mój pióro  w środku Wielkiego Tygodnia , aby zaapelować w szczególny sposób do Waszej ofiarności.
Bez ogródek, powiem Wam wprost : nasza kasa jest pusta! [...]
Nasz skarbnik, wielki święty Józef jest mistrzem w sztuce umiejętności ćwiczenia naszej ufności w Bożą Opatrzność i nauczania nas skromnego  życia. [...]
Nasz apostolat jest apostolatem  Bractwa Świętego Piusa X na całym świecie: zakładanie przeoratów  i szkół, gdzie Wiara jest głoszona w jej czystości, tworzenie chrześcijańskich rodzin, umacnianie ich, aby rodziły się w   nich kapłańskie i  zakonne powołania konieczne dla odnowy Kościoła i społeczeństwa. [...] "
Ksiądz Loïc Duverger

Kasa jest pusta!  Oto wspaniała wiadomość! Dobrą wiadomością nie jest to, że kasa jest pusta.Dobrą wiadomością jest to, że świeccy zrozumieli, iż przyszedł  raczej czas na oszczędzanie w perspektywie niesienia pomocy  księżom, którzy opuszczają Bractwo aby kontynuować dobrą walkę. Oznacza to również, że ofiarodawcy  są raczej anty-uładowcami niż układowcami [inaczej - przyłączniowcami  - przyp. tłum.] Anty-uładowcy  są niezwykle zmotywowani i gotowi do wielkich poświęceń, pod warunkiem, że mogą mieć  zaufanie.

Wielebny Księże, Wiara, mówi ksiądz jest głoszona w całej swojej czystości.  Nie słyszałem, aby Ksiądz powstał  przeciw Menzingen dla którego [nowa] Msza jest legalnie promulgowana, a Sobór Watykański II oświeca  naszą wiarę, i dla którego nowy Kodeks Prawa Kanonicznego jest ważny. Nie słyszałem, aby Ksiądz się sprzeciwił 6 warunkom Kapituły, warunkom śmiesznym dla układu z perspektywą nieposłuszeństwa z  przynajmniej jednym biskupem.
Świetnie więc! Ksiądz mówi, to znaczy głosi wiarę w całej jej czystości (oznajmia  liberalne bęłdy   FSSPX   i ujawnia prawdę), a ja wysyłam Księdzu mój   czek.

Dobre dusze powiedzą: ale w Afryce, oni nadal robią bardzo dużo dobrego. To jest niezaprzeczalne.Instytut Chrystusa Króla  również robi wiele dobrego w Gabonie. Dlaczego zresztą  FSSPX i Instytut Chrystusa Króla nie mogliby się  połączyć, wszak  mają te same zasady, a biskup Fellay  idzie czasami dalej niż przyłączeni? Apostolstwo wokół Mszy św Piusa V w Afryce byłoby tylko  skuteczniejsze. A my w tym czasie, dumni z pozostania wiernymi  duchowemu dziedzictwu arcybiskupa Lefebvre’a, zakupimy garaże, biedne, ale godne.


ZGODNOŚĆ MIĘDZY RZYMEM I MENZINGEN – CZĘŚĆ 2


ZGODNOŚĆ  MIĘDZY RZYMEM I

 MENZINGEN  CZĘŚĆ 2

 Deklaracje papieża  Benedykta  XVI z 13 czerwca 2012 i bp Fellay z 15 kwietnia 2012 są  identyczne.




 VII – PRZEJDŹMY DO SIÓDMEGO PARAGRAFU OBU DEKLARACJI (III-5):
Prosimy naszych czytelników o skoncentrowanie się już od teraz, ponieważ począwszy od tego paragrafu  bp Fellay mówi o zmianach [w deklaracji] niemożliwych do zaakceptowania.  Musimy zatem zbadać, czy to prawda.

 Czytajmy komentarze biskupa Fellaya  do  rzymskiej deklaracji w Cor unum 104:
"Można zaznaczyć wśród tego, co zostało przemieszczone i zmienione: w nr III – 6, tam gdzie uznawaliśmy ważność NOM w samym sobie i prawowitość czy prawomocność promulgacji [fr. „la légitimité ou légalité de la promulgation” – przyp. tłum.] (jak abp Lefebvre w 1988), w tekście z 13 czerwca znajdujemy uznanie ważności i legalności [fr. „la validité et de la  licéité”  – przyp. tłum.] NOM i sakramentów od Pawła VI do Jana Pawła II.
Pośród tego, co zostało dodane, zaznaczyć można liczne odniesienia zarówno do nowego katechizmu, jak i do hermeneutyki ciągłości; tak więc w nr III – 5 to, co napisaliśmy o wolności religijnej: „których sformułowanie trudne jest do pogodzenia z wcześniejszym doktrynalnymi twierdzeniami Magisterium” staje się: „których sformułowanie mogłoby się wydawać niektórym trudne do pogodzenia…”. W tym samym nr III – 5, teologiczne wytłumaczenie stwierdzeń Soboru, które wydają się  nie być do pogodzenia z wcześniejszym Magisterium Kościoła, staje się wytłumaczeniem „zwłaszcza, aby pomóc zrozumieć ich ciągłość z wcześniejszym Magisterium Kościoła”, wykluczając w ten sposób wszelką krytykę.

Przestudiujmy punkt po punkcie :
Zwróćmy uprzednio uwagę na to, że bp Fellay dopuszcza się wielkiego kłamstwa: abp Lefebvre w 1988 roku, nigdy nie uznawał prawowitości [fr. „légitimité”] nowej mszy. Można to sprawdzić pod poniższym linkiem: Protokół układu z 5 maja 1988, § 4.

DEKLARACJA DOKTRYNALANA papieża z 13 czerwca 2012 :
 "5. Twierdzenia Soboru Watykańskiego II i późniejszego Magisterium papieskiego dotyczące stosunków między Kościołem katolickim a niekatolickimi wyznaniami chrześcijańskimi, jak również społecznego obowiązku religii i prawa do wolności religijnej, których sformułowanie może się niektórym wydawać trudne  do pogodzenia z wcześniejszym doktrynalnymi twierdzeniami Magisterium, muszą być rozumiane w świetle całej i niezerwanej Tradycji, w sposób spójny z prawdami wcześniej nauczanymi przez Magisterium Kościoła (8), bez akceptowania żadnej interpretacji tych twierdzeń, która mogłaby wykładać doktrynę katolicką jako przeciwieństwo albo zerwanie z Tradycją i tym Magisterium (9). Z tego powodu, uzasadnione jest popieranie za pomocą słusznej dyskusji naukę i teologiczne wyjaśnienie wyrażeń i sformułowań Soboru Watykańskiego II i późniejszego Magisterium, aby pomóc zrozumieć ich ciągłość z poprzednim Magisterium Kościoła.
[Przypisy :]
 8. Cf., na przykład, Katechizm Kościoła katolickiego, 813-822 i 2104-2109.
 9. Cf. PAWEŁ VI, List Cum iam (21 wrzesień 1966), A AS 58 (1966) 879-880 : « In primis unitas necessaria est in doctrina universa a Concilio tradita religiose servanda. Quae, cum OEcumenicae Synodi auctoritate sit comprobata, ad magisterium ecclesiasticum iam pertinet ac propterea, ad fidem et mores quod attinet, norma proxima et universalis veritatis existit, a qua theologis viris in suis peragendis studiis numquam discedere fas est. [...] At vero, quaecumque a Concilio Vaticano II docentur, arcto nexu cohaerent cum magisterio ecclesiastico superioris aetatis, cujus continuatio, explicatio atque incrementum sunt dicenda »

 DEKLARACJA DOKTRYNALNA bp Fellaya z  15 kwietnia 2012 :
 "5. Twierdzenia Soboru Watykańskiego II i późniejszego Magisterium papieskiego dotyczące stosunków między Kościołem katolickim a niekatolickimi wyznaniami chrześcijańskimi, jak również społecznego obowiązku religii i prawa do wolności religijnej, których sformułowanie trudne jest do pogodzenia z wcześniejszym doktrynalnymi twierdzeniami Magisterium, muszą być rozumiane w świetle całej i niezerwanej Tradycji, w sposób spójny z prawdami wcześniej nauczanymi przez Magisterium Kościoła, bez akceptowania żadnej interpretacji tych twierdzeń, która mogłaby wykładać doktrynę katolicką jako przeciwieństwo albo zerwanie z Tradycją i tym Magisterium."
 (Brak przypisów do tego paragrafu w deklaracji z 15 kwietnia.)
 Dodajmy tutaj  :
 ÓSMY PARAGRAF DEKLARACJI BP FELLAYA (III-6) (który odpowiada ostatniemu zdaniu 7-ego patagrafu deklaracji papieża z 13 czerwca.)
 "6. Z tego powodu, uzasadnione jest popieranie za pomocą słusznej dyskusji naukę i teologiczne wyjaśnienie wyrażeń i sformułowań Soboru Watykańskiego II i późniejszego Magisterium, w przypadku, gdy wydają się być nie do pogodzenia z wcześniejszym Magisterium Kościoła. (9)."
 [Przypisy :]
 (9) Znajdujemy podobną sytuację w historii z Dekretem dla Ormian Soboru Florenckiego, gdzie przekazanie instrumentów jest określone jako materia sakramentu święceń. Jednakże teologowie w sposób prawowity dyskutowali, nawet po tym dekrecie, na temat ścisłości takiego twierdzenia; w końcu kwestia została rozwiązana w inny sposób przez papieża Piusa XII.
Komentarz :
Mamy tu trzy widoczne różnice :

 1) Rzym mówi : «których sformułowanie może się niektórym wydawać trudne  do pogodzenia z  doktrynalnymi twierdzeniami» , a bp   Fellay mówi : «których sformułowania trudne do pogodzenia z doktrynalnymi stwierdzeniami ».  
Bp Fellay mówi zatem, ujmując to inaczej  : sobór jest zredagowany w sposób niejednoznaczny.
 Rzym mówi przeciwnie  : sobór jest jasny, ale niektórym wydaje się niejednoznaczny.
Ta różnica może się niektórym wydawać wielka. Biskup Fellay powiedział, że jest ona  istotna ... Ale w rzeczywistości, jest ona tylko pozorna... Dlaczego? Ponieważ obie deklaracje w tym samym paragrafie dochodzą do tego samego praktycznego wniosku  : te  sformułowania  "muszą być rozumiane w świetle całej i niezerwanej Tradycji  (...)"
 Biskup Fellay myśli więc, że można tradycyjnie interpretować wszystkie teksty Soboru Watykańskiego II oraz późniejszego Magisterium. Różnica polega tylko na ocenie redagowania dokumentów: Rzym powiedział, że teksty są wyraźnie zredagowane, a bp Fellay mówi, że są źle zredagowane. Ale nie ważne, gdyż według biskupa Fellaya, we wszystkich przypadkach, teksty te można właściwie zinterpretować   w sensie  zgodnym z "całą i niezerwaną Tradycją." Różnica w ocenie redakcji tekstów nie ma zatem żadnego praktycznego znaczenia :  W OBU PRZYPADKACH AKCEPTUJE SIĘ WSZYSTKO W MAGICZNYM ŚWIETLE TRADYCJI, KTÓRE PRZEMIENIA HEREZJE W PRAWDĘ …
Jak powiedziałby ks. Chazal, to "światło Tradycji" jest naprawdę wygodnym zwrotem [zwrotem-kluczem]. Ono jest  tylko maską hermeneutyki ciągłości. Jest doskonałym synonimem "hermeneutyki ciągłości". Ponieważ hermeneutyka ciągłości mówi tak: dokumenty Soboru Watykańskiego II oraz późniejszego Magisterium nie powinny być interpretowane w inaczej  niż po  linii Tradycji.
Oczywiście, stwierdzenie to jest hipokryzją, bo herezje Benedykta XVI i innych papieży  od Jana XXIII [począwszy] oraz herezje Vaticanum II pozostają herezjami, niezależnie od oświetlenia, w którym się im przyglądać. Herezja jest zła sama w sobie, a nie staje się dobra, gdy nałoży się różowe okulary światła  Tradycji.
Kardynał  Ratzinger, w zasadach teologii katolickiej,  powiedział à propos Gaudium et spes (jeden w najgoszych tekstów Vaticanum II) :
 « zadowolmy się tutaj stwierdzeniem, że tekst gra rolę anty-Syllabusa w stopniu w jakim reprezentuje on próbę oficjalnego pogodzenia Kościoła ze światem takim, jakim stał się on po 1789 r.»
Ewidentne jest więc, że nie można pogodzić  Syllabusa, który jest częścią Tradycji z  « anty-syllabusem ». To nie jest możliwe. Jedno pojęcie [idea] nie może równocześnie oznaczać czegoś i jego przeciwieństwa!
Musimy zrozumieć  podstęp  zawarty w deklaracji bp Fellaya: w zdaniu pozornie stanowczym (niektóre stwierdzenia  są "trudne do pogodzenia" z Tradycją), przełożony generalny mówi, że można jednak uważać te teksty, jeśli się je interpretuje w pewien sposób, chociaż to "trudne", jako będące zgodne z Tradycją.
Zdradza on  całkowicie  całą 40-sto letnią  walkę Bractwa, dając wrażenie niezłomności. Jak możemy zaakceptować wolność religijną i herezje kardynała Ratzingera wykazane i  cytowane przez bp Tissier de Mallerais w Dziwnej teologiiBenedykta XVI, w świetle tradycji? Czy mogę być protestantem w świetle Tradycji? Oczywiście, że nie!
Pierwsza różnica jest zatem tylko pozorna, bo bp Fellay jasno doprowadził, jak i deklaracja papieża z 13 czerwca, do hermeneutyki ciągłości.

2) Druga pozorna różnica  : Rzym mówi  (na czerwono):
«Z tego powodu, uzasadnione jest popieranie za pomocą słusznej dyskusji naukę i teologiczne wyjaśnienie wyrażeń i sformułowań Soboru Watykańskiego II i późniejszego Magisterium, aby pomóc zrozumieć ich ciągłość z poprzednim Magisterium Kościoła.»
W tym zdaniu specjalnie użyto słowa ‘ciągłość’, aby ułatwić  bp Fellayowi  wydania okrzyku oburzenia i pozwolić mu na energiczne oświadczenie, że odmawia hermeneutyki ciągłości. Ale tak naprawdę  to zdanie jest zbędne w związku z poprzednim zdaniem, kóre właśnie omówiliśmy i które jest wspólne dla obu deklaracji. Konia z rzędem  każdemu, kto pokaże nam różnicę między:
«(...)teologiczne wyjaśnienie wyrażeń i sformułowań Soboru Watykańskiego II i późniejszego Magisterium, aby pomóc zrozumieć ich ciągłość z poprzednim Magisterium Kościoła.
(zdanie z deklaracji z 13 czerwca)
 oraz
 «muszą być rozumiane w świetle całej i niezerwanej Tradycji, w sposób spójny z prawdami wcześniej nauczanymi przez Magisterium Kościoła, bez akceptowania żadnej interpretacji tych twierdzeń, która mogłaby wykładać doktrynę katolicką jako przeciwieństwo albo zerwanie z Tradycją i tym Magisterium. »
 (zdanie obecne w obu deklaracjach, z 15 kwietnia i 13 czerwca  2012)

Porównajmy dwa możliwe sposoby wyjaśnień teologicznych zamierzone przez obie deklaracje.
W pierwszym rzędzie przedstwiamy na zielono  równoznaczy fragment pod wzgędem sensu :
Biskup Fellay,  15 kwiecień :
 6. Z tego powodu, uzasadnione jest popieranie za pomocą słusznej dyskusji naukę i teologiczne wyjaśnienie wyrażeń i sformułowań Soboru Watykańskiego II i późniejszego Magisterium, w przypadku, gdy wydają się być nie do pogodzenia z wcześniejszym Magisterium Kościoła (9).
Rzym,  13 czerwiec  :
 Z tego powodu, uzasadnione jest popieranie za pomocą słusznej dyskusji naukę i teologiczne wyjaśnienie wyrażeń i sformułowań Soboru Watykańskiego II i późniejszego Magisterium, aby pomóc zrozumieć ich ciągłość z poprzednim Magisterium Kościoła.»

W obu deklaracjach  dyskusja jest wyraźnie dozwolona, ale to jest hipokryzja, ponieważ żadna deklaracja  nie zezwala na  ujawnienie zerwania z tradycją zrealizowanego  przez Sobór Vaticanum II i późniejsze Magisterium. Obie deklaracje faktycznie mówią uprzednio: bez akceptowania żadnej interpretacji tych twierdzeń, która mogłaby wykładać doktrynę katolicką jako przeciwieństwo albo zerwanie z Tradycją i tym Magisterium. Stoimy więc znowu przed sytuacją widzianą w 1) : bp Fellay twierdzi, że teksty są źle zredagowane : niektóre stwierdzenia "wydają się nie do pogodzenia ". Zwróćmy uwagę na słowo "wydają się". Właściwie mówi on tutaj, że [te] stwierdzenia są zgodne z wiarą w rzeczywistości, a problemy są tylko pozorne. Rzym ze swojej strony mówi, że można dyskutować, aby pokazać ciągłość tych tekstów z tradycją; obaj zgadzają się, aby dokonać interpretacji  "w świetle tradycji".
Wnioski :
To zdanie niczego nie pogarsza. Ono jest zbyteczne przy  woli bp Fellaya, aby wszystko  rozpatrywać w świetle tradycji... ale słowo  "ciągłość" jest specjalnie użyte przez Rzym w miejsce "światło tradycji " w celu upozorowania zmiany. Widzieliśmy już wyżej, że zwrot  "hermeneutyka ciągłości " jest synonimem zwrotu "światło tradycji".

 3) Trzecia widoczna różnica : przypisy.
 Rzym daje dwa przypisy, a bp  Fellay jeden. Oto przypisy Rzymu:
8. Cf., na przykład Katechizm Kościoła katolickiego, 813-822 i 2104-2109.
9. Cf. PAWEŁ VI, List Cum iam (21 wrzesień 1966), A AS 58 (1966) 879-880 : « In primis unitas necessaria est in doctrina universa a Concilio tradita religiose servanda. Quae, cum OEcumenicae Synodi auctoritate sit comprobata, ad magisterium ecclesiasticum iam pertinet ac propterea, ad fidem et mores quod attinet, norma proxima et universalis veritatis existit, a qua theologis viris in suis peragendis studiis numquam discedere fas est. [...] At vero, quaecumque a Concilio Vaticano II docentur, arcto nexu cohaerent cum magisterio ecclesiastico superioris aetatis, cujus continuatio, explicatio atque incrementum sunt dicenda »

Na temat przypisu   8 :
Można skonsultować numery tego złego katechizmu tutaj : http://v.i.v.free.fr/pvkto/cecr.pdf
Chodzi o potwierdzenie błednych zasad Vaticanum II, m.in. le substitit in i  Dignitatis humanae. Ale ponieważ Rzym i bp  Fellay, obaj  zgadzają się, powiedzieć, że te złe teksty mają być interpretowane w świetle tradycji i, że taka interpretacja jest możliwa, nic się w zasadzie  nie zmieniło.  

Przypis 9,  Rzym  :
Paweł VI,  na długo przed Benedyktem XVI, powiedział w tym liście po łacinie, (nie znaleźliśmy tłumaczenie na j. francuski [polski], tłumaczenie  będzie mile widziane), następującą zasadę: wszystkie nauki Vaticanum II należy rozumieć w zgodzie z nauczaniem poprzednich lat. Tak więc wbrew temu,  co sądzimy, to nie Benedykt XVI wymyślił zasadę hermeneutyki ciągłości, ale Paweł VI. Benedykt XVI  wymyślił tylko termin "hermeneutyka ciągłości" i spowodował , że stała się ona popularnym pojęciem.
Ten przypis  9 Rzymu jest zbędny przy  zdaniu  bp Fellaya :
 «muszą być rozumiane w świetle całej i niezerwanej Tradycji, w sposób spójny z prawdami wcześniej nauczanymi przez Magisterium Kościoła, bez akceptowania żadnej interpretacji tych twierdzeń, która mogłaby wykładać doktrynę katolicką jako przeciwieństwo albo zerwanie z Tradycją i tym Magisterium. »

 Przypis  9 bp Fellaya :
 Oto tekst  :
 "(9) Znajdujemy podobną sytuację w historii z Dekretem dla Ormian Soboru Florenckiego, gdzie przekazanie instrumentów jest określone jako materia sakramentu święceń. Jednakże teologowie w sposób prawowity dyskutowali, nawet po tym dekrecie, na temat ścisłości takiego twierdzenia; w końcu kwestia została rozwiązana w inny sposób przez papieża Piusa XII."
 Komentarz :
 Ten przypis  9 na temat soboru we Florencji nie zmienia sensu deklaracji. Bp Fellay próbuje usprawiedliwić [uzasadnić]  swoją potrzebę dyskusji na temat Vaticanum II przedstawiając przykład z przeszłości. Rzym akceptuje dyskusję wokół soboru w świetle Tradycji, to jest napisane czarno na białym w paragrafie  III,5 deklaracji z 13 czerwca, a zatem bp  Fellay jest usatysfakcjonowany.
Przypis bp Fellaya nie sprawia, że jego tekst jest bardziej tradycyjny. Przeciwnie. Zdaje się mówić, że wszystkie sobory można poddać pod dyskusję. Czy w imię zasady bp  Fellaya, zaczniemy, na przykład, podważać sobór w Trydencie? Możnaby kontynuować badanie tej rzeczy, ale zbyt oddaliłoby nas to od naszego tematu.
Jeśli trzeba przedyskutować, a nawet całkowicie odrzucić Vaticanum II, to po prostu dlatego, że jest  to heretycki sobór i  został przez papieża wyraźnie określony jako "duszpasterski" (to znaczy, nie dogmatyczny ). Nie posiada zatem kryterium nieomylności. To jest prawdziwy powód. Wcale nie potrzeba wyszukiwać  w soborze we Florencji uzasadnień o niebezpiecznych konsekwencjach.
 Wnioski :
Przypisy papieża nie zmieniają sensu rzymskiej deklaracji w stosunku do deklaracji bp  Fellaya. One są zbędne. Przypis  9 bp Fellaya nie  sprawia, że jego tekst jest bardziej tradycyjnym przeciwnie.


VIII – PRZEJDŹMY DO ÓSMEGO PARAGRAFU DEKLARACJI PAPIEŻA (III-6) I DO DZIEWIĄTEGO PARAGRAFU DEKLARACJI BP FELLAY (8-my paragraf bp został przebadany powyżej):

 DEKARACJA DOKTRYNALNA papieża z 13 czerwca 2012 :
 6. Oświadczamy, że uznajemy ważność i legalność [fr. „la validité et la licéité” – przyp. tłum.] odprawiania ofiary Mszy i Sakramentów odprawianych z intencją robienia tego, co Kościół robi według rytów określonych w typicznych edycjach Mszału rzymskiego i Rytuału Sakramentów prawowicie promulgowanych przez papieży Pawła VI i Jana Pawła II, co jest zwyczajnym wyrazem lex orandi Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego (10).
 [Przypisy :]
10. Cf. BENEDYKY XVI Motu Priprio Summorum Pontificum (7 lipiec 2007) Art. R. 1: AAS 99 (2007) 779, KOM. PONT. ECCLESIA DEI , Instruction Universae

DEKLARACJA DOKTRYNALNA bp Fellaya z 15 kwietnia 2012 :
 7. Oświadczamy, że uznajemy ważność [fr. „la validité”]  ofiary Mszy i Sakramentów odprawianych z intencją robienia tego, co Kościół robi według rytów określonych w typicznych edycjach Mszału rzymskiego i Rytuału Sakramentów prawowicie [fr. legitimement] promulgowanych przez papieży Pawła VI i Jana Pawła II.
(Przypisów brak)
 Komentarz  :

1) Pierwsza widoczna różnica :
W dniu 13 czerwca papież chce,  abyśmy uznali  legalność [la licéité] nowej mszy i sakramentów, a  bp Fellay mówi, że są one prawowicie promulgowane [légitimement]... Bp Fellay mówi, że różnica między oboma tekstami jest duża i nie do zaakceptowania.
Nie możemy tutaj zrobić nic więcej, jak   powtórzyć doskonały artykuł jednego z wiernych, opublikowany na stronie  La Sapinière :
„...Od czerwca mówi się nam, że bp Fellay nie mógł podpisać dnia 13 czerwca układu  na podstawie tej Preambuły doktrynalnej, bo   Rzym wymagał od niego  uznania Vaticanum II i legalności [ licéité] nowej maszy. Wcześniej nie używano tego terminu ‘’licéité’’ w naszym środowisku. Zaintrygowany, sprawdziłem jego definicje w różnych słownikach i stwierdziłem, że [légitimité i licéité] ważność i legalność oznaczają, z małym niuansem, to  samo.

Legalność [fr.licéité] :
W teologii  : przymiot tego, co jest obiektywnie dobre
Prawo kanoniczne: charakter aktu dozwolonego przez prawo. "Wszystkie warunki są przestrzegane do tego, aby sakrament był udzielony  zgodnie z wymogami moralności i prawa kanonicznego. (...) Legalność i ważność stawiają warunki  zarówno udzielającemu, podmiotowi i sakramentowi (Teol. kat.t. 14, 11939, str. 635). "

Ważność [fr.légitimité, tłumaczone też często jako „prawowitość”]: przymiot, stan tego, co  jest  ważne/legalne, zgodne z prawem, do prawa.
Zgodność czegoś, stanu, aktu  z uczciwością, prawem naturalnym, rozumem, moralnością.

Ważne [légitime] :
Co jest zgodne z prawem pozytywnym.
Co jest zgodne z uczciwością, co jest  oparte na prawie naturalnym, moralności, prawie Bożym.
Co jest podyktowane, uzasadnione, wyjaśnione przez dobre prawo,  zdrowy rozsądek, rozum.
Stwierdzam, że teraz w Bractwie  niektórzy przeszli :
- od samego  uznanie ważności nowych sakramentów "sprawowanych z intencją czynienia tego, co czynił Kościół" (co było opinią arcybiskupa Lefebvre’a)
- do uznania również  ich ważności, a więc  ich zgodność z prawem Bożym, wg. powyższej definicji (ważność, którą abp Lefebvre zawsze kwestionował)
- ale nadal odmawiają tym nowym sakramentom ich legalności, to znaczy tego, że są obiektywnie dobre.
Otóż, jeżeli coś jest ważne, bo zgodne z prawem Bożym, a to   prawo Boże może być tylko dobre, bo od Boga pochodzi, to coś musi koniecznie posiadać cechę tego, co jest obiektywnie dobre. W konsekwencji, jeśli nowe sakramenty są ważne [légitimes],  są one zgodne z boskim prawem obiektywnie dobrym i tym samym nabywają obiektywnie dobry charakter, który sprawia, że są  legalne [licéites] .
Wnioskując - już nic  formalnie nie sprzeciwia się temu, abyśmy brali udział lub otrzymywali  te nowe  sakramenty, jedynie nasza wrażliwość mogłaby nam w tym pszeszkodzić.
Podsumowując - jeśli niektórzy w Bractwa uznają  ważność nowej maszy to  pośrednio przyznają  jej   legalność [fr. licéité ]. Chyba, że uznamy iż nie mają tej samej [co my]  definicji tych terminów, lub nie są one ze sobą  sprzeczne. Co zresztą  zauważyliśmy." (Koniec fragmentu artykułu)
 Wnioski :
Powiedzieć, że nowa msza i nowy rytuał sakramentów są  ważnie/prawowicie [fr. légitimement]  promulgowane, albo powiedzieć , że są legalne  [fr. licites] oznacza dokładnie to samo, bo w obu przypadkach te dwa słowa oznaczają zgodność z prawem boskim  ...
 2) Druga widoczna różnica :
Dekraracja Rzymu mówi ponad to : " ...co jest zwyczajnym wyrazem lex orandi Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego (10)."
 Komentarz :
Jest to zwrot z   Motu proprio, które wywołało triumfalny effekt w  Bractwie. Dla bp Fellaya uznającego  ważność/prawowitość [fr.légitimité] nowej mszy i nowych sakramentów na pewno nie stanowi najmniejszego problemu  uznanie ich jako zwykłego wyrazu lex orandi.

3) Trzecia różnica  - przypisy :
- Rzym cytuje w przypisach motu proprio z 2007, a   bp Fellay nie  podaje tego cytatu. Ale ponieważ przedstawiałon   to  motu proprio jako cud Matki Bożej  i jako wielką łaskę,  nie sądzimy, aby widział w tym jakąś niedogodność...
- Rzym  cytuje również  instrukcję Universae, która  wyjaśnia stosowanie motu proprio, ale które nie jest podane przez bp Fellaya jako stanowiące przeszkodę. Można ją znaleźć tutaj.

IX – PRZEJDŹMY DO OSTATNICH PARAGRAFÓW OBU DEKLARACJI:

 DEKLARACJA DOKTRYNALNA  papieża z 13 czerwca 2012 :
 7. Przyrzekamy zachować powszechną dyscyplinę Kościoła i prawa kościelne, w szczególności te, które są zawarte w Kodeksie Prawa Kanonicznego promulgowanym przez papieża Jana Pawła II (1983) i w Kodeksie Prawa Kanonicznego Kościołów wschodnich promulgowanym przez tego samego Papieża (1990), z wyjątkiem dyscypliny mającej być udzielonej Bractwu Kapłańskiemu Świętego Piusa X za pośrednictwem prawa partykularnego.

DEKLARACJA DOKTRYNALNA bp Fellaya z  15 kwietnia 2012 :
 8. Zachowując kryteria wymienione wyżej (III, 5), jak również kanon 21 Kodeksu, przyrzekamy zachowywać powszechną dyscyplinę Kościoła i prawa kościelne, w szczególności te, które są zawarte w Kodeksie Prawa Kanonicznego promulgowanym przez papieża Jana Pawła II (1983) i w Kodeksie Prawa Kanonicznego Kościołów wschodnich promulgowanym przez tego samego Papieża (1990), z wyjątkiem dyscypliny mającej być udzielonej Bractwu Kapłańskiemu Świętego Piusa X za pośrednictwem prawa partykularnego.
Komentarz :
 Bp Fellay i Rzym piszą tu to samo (cf. fragmenty czarne są identyczne) z tym wyjątkiem, że bp Fellay dodaje, iż przyrzeka zachować Kodeks Prawa Kanonicznego w świetle Tradycji (cf. III,5). A zatem udzieli  on, na przykład, komunii protestantom w świetle Tradycji (!).
Bp Fellay mówi również, że zachowa nowy Kod Prawa Kanonicznego za kanonem 21 Kodu. Oto co mówi kanon 21 :
 http://www.vatican.va/archive/FRA0037/__P2.HTM
Kan. 21 - W wątpliwości nie domniemywa się, że ustawa poprzednia [ndlr : tj. prawo z  1917] została odwołana, lecz ustawy późniejsze należy odnieść do poprzednich i wedle możności z nimi uzgodnić.
Ten kanon łatwiej zrozumieć czytając kanon 20 :
Kan. 20 - Późniejsza ustawa uchyla wcześniejszą lub ją zmienia, jeśli wyraźnie to postanawia albo jest jej wprost przeciwna, albo porządkuje w całości przedmiot dawnej ustawy. Jednakże ustawa powszechna nie zmienia prawa partykularnego lub specjalnego, chyba że co innego jest w prawie wyraźnie zastrzeżone.
Weźmy więc  jako przykład komunię udzielaną  protestantom. To prawo jest "wprost przeciwne " temu, co było praktykowane według prawa kanonicznego z   1917 :

Kodeks z  1917 :
 "Kan. 731 §1 Jak wszystkie sakramenty Nowego Prawa, ustanowione przez Chrystusa i powierzone Kościołowi, są głównymi środkami do uświecania i zbawienia. Dlatego w ich sprawowaniu święci szafarze oraz pozostali wierni winni okazać najwyższy szacunek i należną pilność. [od tł. –niestety nie udało się nam znaleźć oryginalnego tekstu polskiego tego kanonu]
     §2 Zabronione jest udzielanie sakramentów Kościoła heretykom i schizmatykom, nawet jeśli są dobrej woli i o nie proszą, zanim, po odrzuceniu ich błędów, nie pogodzą się z Kościołem."

Kodeks z 1983 :
"Kan. 844 : § 3. Szafarze katoliccy godziwie udzielają sakramentów pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych członkom Kościołów wschodnich nie mających pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, gdy sami o nie proszą i są odpowiednio przygotowani. Odnosi się to także do członków innych Kościołów, które według oceny Stolicy Apostolskiej, gdy idzie o sakramenty, są w takiej samej sytuacji, a i wspomniane Kościoły wschodnie.
  § 4. Jeśli istnieje niebezpieczeństwo śmierci albo przynagla inna poważna konieczność, uznana przez biskupa diecezjalnego lub Konferencję Episkopatu, szafarze katoliccy mogą godziwie udzielać wymienionych sakramentów także pozostałym chrześcijanom, nie mającym pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, którzy nie mogą się udać do szafarza swojej wspólnoty i sami o nie proszą, jeśli odnośnie do tych sakramentów wyrażają wiarę katolicką i do ich przyjęcia są odpowiednia przygotowani."
To prawo z 1983  o sakramentach udzielanych heretykom i schizmatykom jest bezpośrednio sprzeczne z Kodeksem z 1917, zastosowane jest tu rozporządzenie kanomu 20: prawo z 1917 r. jest uchylone... Wyróżnić kanon   21 nie wspominając o kanonie 20 jest hipokryzją. Biskup Fellay nie powiedział, że odmawia kanonu 20, a więc przyjmuje go ...w magicznym świetle Tradycji, oczywiście!
Skąd inąd Nowy kodeks kanoniczny z  1983 mówi tylko w kanonie 21 o konieczności pogodzenia poprzednich i nowych  praw "na ile jest to możliwe" ... Załóżmy więć, że   "niestety", to nie będzie często niemożliwe ... I że  Rzym i biskup Fellay będą tym naprawdę "zmartwieni" ...
Biskup Fellay w Cor unum 104 skarży się, że rzymski tekst z  13 czerwca wyklucza wszelką krytykę. Odpowiadamy mu, że jego tekst  również wyklucza jakąkolwiek krytykę, ponieważ nie daje prawa do stwierdzenia zerwania z tradycją.Jedną krytykę, jaką robi jest to, że teksty są źle zredagowane i niezbyt jasne. Ale co do meritum, mówi on, że można  i należy interpretować wszystkie teksty w świetle tradycji, nie  odrzuca żadnego. Przyjmuje on zatem wszystkie [dokumenty] w  swoich różowych okularach. Nie atakuje zatem idei soboru i późniejszego magisterium, ale sposób w jaki są napisane. Według biskup Fellay walczymy więc od   40 lat z powodu  błędów redakcyjnych, a nie z powodu naruszenia wiary,... ponieważ wszystkie te teksty są według niego zgodne z wiarą. Biskup Fellay ma czelność udawać, że  domaga się  większej krytyki, gdy w swojej deklaracji  akceptuje wszystkie dokumenty Vaticanum II i nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego, nowy rytuał sakramentów i Nową Mszę jako ważne [fr. légitime] ! Otwórzmy oczy na jego hipokryzję ... Chcę krytykować, chcę krytykować krzyczy  do każdego, kto chce słuchać ... Ale co faktycznie robi ? Przyjmuje wszystko i usypia nas swoimi pięknymi słówkami.

WNIOSKI
 I - Biskup Fellay jest zdrajcą, który wie, że zdradza.
Oto dlaczego :
1) Obie deklaracje, ta  wysłana do Rzymu w dniu 15 kwietnia 2012 przez biskup Fellay i  ta  proponowana przez papieża w dniu 13 czerwca, są takie same. Tylko sztuczki w redagowaniu sprawiają, że są w nich   różnice.
2) Biskup Fellay powiedział, że deklaracja papieża z 13 czerwca jest "nie do przyjęcia". Oto co powiedział w Cor Unum 104:
 "Władze rzymskie  (…) przemieściły i zmodyfikowały sens uzupełnień dodanych przez nas, a które uważaliśmy za niezbędne, następnie dodały one fragmenty, które usunęliśmy, a które uważamy za nie do zaakceptowania. To jest tekst, który nam oddano dnia 13 czerwca 2012."
 3) Ale, deklaracja z 15 kwietnia 2012 mówi dokładnie to samo co deklaracja z  13 czerwca, którą bp   Fellay określa jako nie do zaakceptowania, bo ona  "wyklucza wszelką ktykę", to może oznaczać dwie rzeczy :
 - albo bp  Fellay jest  głupi [fr.simple d’esprit] i nie rozumie, że te teksty są takie same. Lecz to nie jest możliwe, bo bp  Fellay jest intelligenty, a nawet  bardzo inteligentny [brillant]...
 - albo bp  Fellay ma świdomość, że  tekst z 15 kwietnia  jest równie nie do zaakceptowania, jak ten z  13 czerwca. A jednak, jeszcze teraz w Cor unum 104, mówi on, że nie widzi co jest złe w tym tekście...
 4) A zatem bp Fellay jest zdrajcą w mocnym znaczeniu tego słowa, bo nadal broni tekstu z  15 kwietnia, o którym wie, że jest zły, ponieważ stwierdza, że tekst z  13 czerwca jest zły, a przecież wie o tym, że oba te teksty są identyczne...
Bp Fellay wie więc, że pisząc swoją deklarację z 15 kwietnia zdradza Boga, Kościół i FSSPX i chce nadal zdradzać.
Dowód : napisał on do papieża dnia 17 czerwca : « Niestety w obecnej sytuacji Bractwa, nowa deklaracja nie przejdzie »
On manifestuje tutaj  swoje rozgoryczenie spowodowane faktem, że deklaracja z 13 czerwca nie przejdzie, chociaż  chciałby aby przeszła. Ten cytat pokazuje, że  bp Fellay  absolutnie nie odrzuca tekstu z 13 czerwca ze względu na  problemy doktrynalne. Przeciwnie, on ubolewa nad tym, że  reakcyjny kontekst Bractwa powstrzymuje podpisanie [układu] w oparciu  o tekst 13 czerwca

II - Benedykt XVI zdaje sobie sprawę z tego, że obie deklaracje są  identyczne. Oto dlaczego :
1) Biskup Fellay ogłasza wszystkim, że jedzie do Rzymu dnia  13 czerwca i, że jego deklaracja jest przyjęta. To oznacza, że  Benedykt XVI-heretyk uznaje tekst z 15 kwietnia 2012  za odpowiadający mu... [przyp. red. - To jest zresztą fatalne, że deklaracja 15 kwietnia odpowiada  heretykowi. Dowodzi to, że deklaracja akceptuje herezję.]
2) Rzym zmienia tekst w ostatniej chwili  dnia  13 czerwca 2012, nadając jej równocześnie  dokładnie ten sam sens. Tylko, że teraz Rzym mówi o tym jasno, a bp Fellay nadal mówi to w sposób bardziej zawalouowany.
 3) A zatem, albo Benedykt jest głupi [fr. simple d'esprit] , albo wie, że to jest ten sam tekst.
Jedno jest  pewne: Rzymowi nie przeszkadza fakt, że to jest ten sam tekst, bo Rzym chciał podpisać deklarację biskupa Fellaya z 15 kwietnia 2012. Ponadto Benedykt XVI nie jest ani idiotą, ani nieukiem. On rozumie, co czyta i pisze oraz ma opanowane  na pamięć dyskusje  z Tradycją.
 4) Wynika z tego, że papież w ostatniej chwili specjalnie przedstawił nowy i identyczny tekst.
NB: Można się zastanawiać, dlaczego Benedykt XVI nie podjął środków ostrożności przedstawiając naprawdę zróżnicowany teksty, czyli tekst, który wychodzi z  hermeneutyki ciągłości. Według nas dlatego, że   ryzykowałby  utratę wszystkich, oburzonych [z tego powodu]  grup Ecclesia Dei oraz dlatego, że zamknęłoby mu to drzwi do przyszłej umowy z Bractwem. Powziął więc wykalkulowane ryzyko: napisania takiego samego tekstu.

III – Mamy przed sobą dwie, bardzo inteligentne osoby (papieża i bp Fellaya) , które wiedzą, że  oba teksty są takie same i obie udają, że  są niemile zaskoczone:
Biskup Fellay stwierdził, że tekst jest nie do przyjęcia, a  Rzym  ubolewa nad jego zachowaniem. A zatem obaj  odgrywają komedię. Ponieważ obaj się znają  i znają ich wzajemny  poziom intelektualny, jeden o drugim wie, że każdy z nich świadom jest identyczności tekstów oraz, że odgrywa komedię smutku i rozczarowania. Najprawdopodobniej sami ułożyli ten  wspólny plan. Jeśli czują potrzebę udawania, nie robią tego dla  siebie, ale dla widzów, czyli dla nas. To my mamy łykać te rozdzierające listy i wyjaśniania jednego i drugiego.
Jeśli biskup Fellay czuje potrzebę naśladowania swoim zachowaniem  Rzymu, który z kolei gra tak samo, jak on, oznacza to, że bp Fellay i Rzym są wspólnikami. Mieliśmy już pierwszy dowód tego, gdy Bractwo wydało komunikat, zaprzeczający, jakoby  bp Müller i abp Di Noia dali Bractwu i ultimatum do dnia 22 lutego 2013.

IV – Jaką grę prowadzą  Mgr Fellay i Rzym w stosunku do nas? Dlaczego odgrywaja nam tę komedię ?

Robią to dlatego, że  od 13 czerwca Bractwo jest  na granicy rozłamu ; jeśli dojdzie do podpisania [układu]  bp Tissier przystąbi do konsekracji [nowych biskupów], a bp Galarreta i bp Williamson pójdą jego śladem. Pojawiłoby się nowe  Bractwo  bardziej tradycyjne niż poprzednie...Bractwo z nowymi biskupami... Horror!  Trzebaby  jeszcze co najmniej 20 lat, aby próbować je zniszczyć ... A Rzym nie jest taki pewny, że mu się to uda. Jest zatem pilna potrzeba, aby zapobiec temu rozłamowi, który byłby   katastrofalny dla ich planów.
Należy więc szybko dostarczyć biskupowi Fellayowi okazji do poprawienia swojego wizerunku. Jak najszybciej trzeba mu nadać statut  prześladowanego-niezłomnego-w-wierze-wbrew-wszystkiemu. Rzym pisze  tekst   jasną  terminologią : legalność [fr. licéité], ciągłość ... aby dać bp  Fellayowi okazję do  zaistnienia jako świętego  obrońcy  wiary, wypęłnionego  ostrożnością: on odmawia podpisania. Co za mędrzec !

Biskup Fellay cieszy się popularnością, która gwałtownie rośnie   w szeregach Tradycji. Biskup Tissier de Mallerais  pozwala się  wciągnąć w zasadzkę Kapituły. Zamilknie. Biskup Galarreta także. Biskup Fellay ma zatem wolną przestrzeń do kontynuowania kreciej roboty  i psucia  umysłów: jeszcze przez jakiś czas wykona jeden ruch na lewo, drugi - na prawo i owoc będzie  dojrzały.

Należy pamiętać, że chociaż w tym artykule wymieniamy  tylko  biskupa Fellaya, nie tylko on sam jeden jest odpowiedzialny za to pracę podkopywania: wszyscy ci, którzy są wystarczająco dobrymi   obserwatorami by widzieć, że te teksty są takie same, wszyscy ci, którzy pomogli przygotować deklarację z 15 kwietnia także są jego wspólnikami. To cała grupa [osób] niszczy Bractwo, a  nie tylko jedna osoba. Należą do niej : ksiądz Chalard  i ks. Lorans (organizatorzy grupy GREC), ks. Pfluger, ks. Nelly, ks. Schmidberger i wielu przełożonych dystryktów czy  kapłanów pełniących obowiązki [na ważnych  stanowiskach]. Biskup Fellay umieścił swoich ludzi na kluczowych stanowiskach.

V - Pytanie: Dlaczego biskup Fellay, jeśli jest tak   sprytny i machiaweliczny, publikuje w  Cor unum  104 ten list  do papieża z dnia 17 czerwca, w którym pisze:
 "Niestety, w obecnej sytuacji Bractwa, nie przejdzie." To  nie jest zbyt   subtelne .. A nie proszono go o  opublikowanie tego listu ... Więc dlaczego sam kręci bicz na siebie ?
Jedno jest pewne, biskup Fellay chciał publikacji tego listu i innych dokumentów. Wymagaliśmy od niego tylko Deklaracji ... a on podaje wszystko. Avec l'Immaculée sądzi, że on uważa, iż od roku  jego Bractwo  się psuje, a  jego kapłani  "dojrzeli" już, aby otrzymać wszystkie dokumenty nie mrugnąwszy nawet  okiem. On wie, że prawdobodobnie nawet dobrzy [kapłani] nie zareagują, lub bardzo słabo (jak do  tej pory fakty przyznają mu rację). A więc włącza wyższy bieg: ujawnia "wszystko" (to znaczy, wszystko,  co jest oficjalne i co i tak może potem wyciec),  całość kompensując  efektem   Listu do przyjaciół i dobroczyńców nr 80 w tonie bardziej tradycyjnym. Rzeczywiście, jeśli on chce kontynuować proces porozumienia z Rzymem,  musi koniecznie  zmienić kontekst Bractwa i dlatego musi zrobić  trochę propagandy na rzecz tej umowy.
To był hazard: powziął ryzyko rozprzestrzenienia tego skandalicznego listu z 17 czerwca, który każdy może czytać w swoich własnych   okularach. On stawiał na to,  że przyłączeniowcy przychylnie spojrzą na rzymską propozycję  i zrozumieją, że nie jest jej wrogi, dzięki zdaniu: "Niestety, w obecnej sytuacji Bractwa, nie przejdzie" On wie, że dzięki ogłuszającemu milczeniu  księży, nawet dobrych kapłanów i biskupa  Tissier, jeszcze niewiele osób  interesuje się  walką jaka toczyła się ubiegłego lata. I wygrywa.
Co robić, aby  zmienić tę sytuację? To bardzo proste: niech ci, którzy widzą jasno -  mówią, niech zrobią jak księża Pfeiffer i Chazal i niech odbudują coś tego lata  na boku Bractwa, nawet jeśli generalicja nadal zwleka i doradza im, aby pozostawali jeszcze w Bractwie. Nie wpadnijmy w zużytą pułapkę  posłuszeństwa - "majstersztyk szatana" w samym wewnątrzu Ruchu oporu!

Uwaga: Od tłumaczy na j. polski:  z troską o cztelników oraz dla uniknięcia wprowadzania różnorodnej terminologii, w tym artykule wykorzystano polskie tłumaczenie poszczególnych paragrafów Deklaracji bp Fellaya pochodzące z artykułu Pelagiusza z Asturii na jego blogu:


ZGODNOŚĆ MIĘDZY RZYMEM I MENZINGEN – CZĘŚĆ I

ZGODNOŚĆ MIĘDZY RZYMEM I MENZINGEN – CZĘŚĆ I

Deklaracje doktrynalne papieża (13 czerwiec 2012)  i bp Fellaya (15 kwiecień 2012) są identyczne.


Przypomnienie faktów  :
Po ultimatum  Watykanu, z dnia 16 marca 2012, grożącym ekskomuniką wszystkich członków i zwolenników Bractwa, jeśli nie dojdzie do porozumienia  z Rzymem  w ciągu miesiąca, biskup Fellay napisał deklarację doktrynalną i wysłał ją do Rzymu dnia 15 kwietnia 2012 roku. Rzymskie władze  poinformowały  bp Fellaya, że  zaakceptowały ten tekst i, że  może przyjechać aby   podpisać układ. Dnia 13 czerwca 2012 biskup Fellay udał się do Rzymu, aby podpisać z władzami Watykanu tę deklarację  doktrynalną. W dniu podpisania zdarzyło się coś nieoczekiwanego : ostatecznie, Rzym  w ostatniej chwili wprowadził zmiany   do deklaracji. Kardynał Levada podał biskupowi Fellayowi   inny tekst niż ten wysłany dnia 15 kwietnia. Biskup Fellay odmówił  podpisania tekstu, który określił, wg. jego słów, jako nie nadający się do przyjęcia. Następnie bp Fellay napisał  dnia 17 czerwca list do papieża, wyrażając  swoje "zdumienie"  spowodowane tą nagłą zmianą. Benedykt XVI  sam odpowiedział  pismem z 30 czerwca, potwierdzającym, że osobiście chciał naniesione dnia 13 czerwca poprawki do deklaracji.
W Cor unum 104 z marca 2013 (wewnętrznym piśmie  kapłanów Bractwa), bp Felley opublikował oba teksty: deklarację biskupa Fellaya z dnia 15 kwietnia 2012 r. i deklarację Papieża z dnia 13 czerwca 2012 roku.

Blog Avec l'Immaculée zauważył, że te dwa teksty są absolutnie identyczne. Niezwykle ważne jest, aby sprawdzić, czy faktycznie te oba teksty są takie same, czy też nie są takie same. Jeśli  są to takie same teksty, konsekwencje są znaczące: to ostatecznie udowodniłoby, że biskup Fellay i Rzym grają podwójną grę  i są wspólnikami. Wyjaśnimy dlaczego.

Przebadajmy najpierw oba  teksty:

 I – PORÓWNAJMY OBA PIERWSZE PARAGRAFY:

DEKLARACJA DOCTRYNALNA papieża z  13 czerwca 2012 :
 "I. Przyrzekamy być zawsze wierni wobec Kościoła katolickiego i rzymskiego Papieża, jego nawyższego Pasterza, Wikariusza Chrystusa, następcy Piotra i głowy Ciała biskupów."
 DEKLARACJA DOCTRYNALNA bp Fellaya z  15 kwietnia 2012 :
"I. Przyrzekamy być zawsze wierni wobec Kościoła katolickiego i rzymskiego Papieża, jego nawyższego Pasterza, Wikariusza Chrystusa, następcy Piotra i głowy Ciała biskupów."

Wniosek :
Punkty – I – są więc identyczne w obu deklaracjach.

II - PORÓWNAJMY OBA DRUGIE  PARAGRAFY:

 DEKLARACJA DOCTRYNALNA papieża z  13 czerwca 2012:
 "II. Oświadczamy, że przyjmujemy nauczanie Magisterium Kościoła w dziedzinie wiary i moralności, łącznie z soborem Watykańskim II, przyznając każdemu doktrynalnemu twierdzeniu wymagany stopień przylgnięcia, według nauczania zawartego w nr 25 Konstytucji dogmatycznej Lumen gentium Soboru Watykańskiego II."

DEKLARACJA DOCTRYNALNA  bp Fellaya z  15 kwietnia 2012 :
"II. Oświadczamy, że przyjmujemy nauczanie Magisterium Kościoła w dziedzinie wiary i moralności, przyznając każdemu doktrynalnemu twierdzeniu wymagany stopień przylgnięcia, według nauczania zawartego w nr 25 Konstytucji dogmatycznej Lumen gentium Soboru Watykańskiego II (1)."
[Przypis :]
 « (1) Cf. również nową formułę Wyznania wiary i Przysięgi wierności, aby przyjąć urząd wypełniany w imieniu Kościoła, 1989; cf. CIC kanony 749, 750 1 i 2, 752, CCKW kanony 597, 598 1 i 2, 599.»

Komentarz Avec l'Immaculée :
Wyraźna częściowa akceptacja II Soboru Watykańskiego przez bp Fellaya jest  otwarcie stwierdzona  w drugim paragrafie deklaracji z kwietnia 2012, ponieważ wyraźnie   akceptuje nr 25 Lumen Gentium. Co ważniejsze, pełna i całkowita akceptacja soboru faktycznie tu jest, ale ukryta w przypisie 1. Ten przypis jest  de facto  odniesieniem do wyznania wiary z 1989 roku.

Ale wyznanie wiary z roku 1989 "zawiera wyraźną akceptację Soboru i jego konsekwencji ",  powiedział abp Lefebvre dnia 19 listopada 1989 roku w Le Bourget. Oto co powiedział, podane w kontekście:
Abp Lefebvre : "Więc w tej sytuacji, jest to całkiem pewne, że niemożliwe jest, abyśmy mieli regularne kontakty z Rzymem, ponieważ do tej pory Rzym wymaga, aby jeśli tylko coś dostaniemy, jakiś indult dla Msza Świętej, liturgii, dla seminariów, będziemy musieli   podpisać nowe wyznanie wiary, które zostało zredagowane w lutym  przez kardynała Ratzingera. I to wyznanie wiary wyraźnie zawiera akceptację Soboru  i jego konsekwencji. Więc musimy wiedzieć, co chcemy. "

Więcej na temat tego niegodziwego wyznania wiary z 1989 możemy przeczytać w artykule  Arseniusa: Na co jeszczepozwoli sobie bp Fellay.

Wnioski:
Więc punkty - II – obu deklaracji  są identyczne z tym wyjątkiem, że deklaracja  papieża z 13 czerwca  otwarcie akceptuje sobór, natomiast ta   bp Fellaya z 15 kwietnia  akceptuje go poprzez przypis 1.

III - PORÓWNAJMY OBA TRZECIE  PARAGRAFY (TZN. PUNKTY III-1):

 DEKLARACJA DOCTRYNALNA papieża z  13 czerwca 2012 :
 "III. Szczególnie  :
 1. Oświadczamy, że przyjmujemy nauczanie dotyczące rzymskiego Papieża i Kolegium biskupów, z jego głową, Papieżem, nauczane przez Konstytucję dogmatyczną Pastor æternus Soboru Watykańskiego I i przez Konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II, rozdział 3 (De constitutione hierarchica Ecclesiæ et in specie de episcopatu), wyjaśnione i interpretowane przez Nota explicativa prævia tego samego rozdziału."

 DEKLARACJA DOCTRYNALNA  bp Fellaya z  15 kwietnia 2012:
 "III Szczególnie  :
 1 Oświadczamy, że przyjmujemy nauczanie dotyczące rzymskiego Papieża i Kolegium biskupów, z jego głową, Papieżem, nauczane przez Konstytucję dogmatyczną Pastor æternus Soboru Watykańskiego I i przez Konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II, rozdział 3 (De constitutione hierarchica Ecclesiæ et in specie de episcopatu), wyjaśnione i interpretowane przez Nota explicativa prævia tego samego rozdziału."

Wnioski :
Punkty  III-1 obu deklaracji są identyczne.

IV - PORÓWNAJMY OBA CZWARTE  PARAGRAFY (PUNKTY III-2)

DEKLARACJA DOCTRYNALNA papieża z  13 czerwca 2012 :
2. Uznajemy autorytet Magisterium, któremu jako jedynemu powierzone jest zadanie autentycznej interpretacji Słowa Bożego pisanego czy przekazanego(2).  « Neque enim Petri successoribus Spiritus Sanctus promissus est, ut eo revelante novam doctrinam patefacerent, sed ut, eo assistente, traditam per Apostolos revelationem seu fidei depositum sancte custodirent et fideliter exponerent. Quorum quidem apostolicam doctrinam omnes venerabiles Patres amplexi et sancti Doctores orthodoxi venerati atque secuti sunt ; plenissime scientes, hanc sancti Petri Sedem ab omni semper errore illibatam permanere, secundum Do mini Salvatoris nostri divinam pollicitationem discipulorum suorum principi factam : "Ego rogavi pro te, ut non deficiat fides tua : et tu aliquando conversus confirma fratres tuos" [Lc 22,32](3) ».
 [Przypisy :]
 "(2) Cf. PIUS XII, Encycka Humani generis, Dz 3886 ; SOB. WAT. II, Konst. dogm. Dei Verbum, 10.
 (3) SOB. WAT. I, Konst. dogm. Pastor aeternus, Dz 3070."

DEKLARACJA DOCTRYNALNA bp Fellaya z  15 kwietnia 2012:
"2. Uznajemy autorytet Magisterium, któremu jako jedynemu powierzone jest zadanie autentycznej interpretacji Słowa Bożego pisanego czy przekazanego2 w wierności Tradycji, pamiętając, że „Następcom Piotra został obiecany Duch Święty nie po to, aby oni przez Jego objawienie głosili jakąś nową naukę, ale aby z Jego asystencją święcie zachowywali i wiernie objaśniali przekazane przez Apostołów Objawienie, względnie spuściznę wiary (3)."
 [Przypisy :]
 (2) Cf. Pius XII, encyklika Humani Generis.
(3) Vaticanum I, Konstytucja dogmatyczna Pastor aeternus, Dz. 3070.
 Komentarz :
 Tutaj mamy dwie  widoczne różnice między obiema deklaracjami.

 Pierwsza różnica :
Denzinger nr 3070  po łacinie jest w całości  cytowany  w deklaracji z  dnia 13 czerwca, ale w deklaracji bp Felleya z 15 kwietnia,  nie jest cytowany   w pełni, a to, co jest  cytowane  przez bp Fellay w dniu 15 kwietnia, jest podane w języku francuskim,  podczas gdy Rzym używa łaciny, której   nie  tłumaczy [na inny język]. Oto tekst Denzinger 3070 po łacinie. Jest to całkowicie zgodne z cytatem podanym przez Rzym dnia 13 czerwca. To jest fragment z Vaticanum I, Pastor Aeternus, z dnia 18 lipca 1870 o nieomylności papieża, rozdz. 4.Tekst w języku francuskim następujące po łacińskim tekście:
 3070
Neque enim Petri successoribus Spiritus Sanctus promissus est, ut eo revelante novam doctrinam patefacerent, sed ut, eo assistente, traditam per Apostolos revelationem seu fidei depositum sancte custodirent et fideliter exponerent. Quorum quidem apostolicam doctrinam omnes venerabiles Patres amplexi et sancti Doctores orthodoxi venerati atque secuti sunt; plenissime scientes, hanc sancti Petri Sedem ab omni semper errore illibatam permanere, secundum Domini Salvatoris nostri divinam pollicitationem discipulorum suorum principi factam: "Ego rogavi pro te, ut non deficiat fides tua: et tu aliquando conversus confirma fratres tuos" (Lc 22,32).
Denzinger 3070  po francusku  : (fragment czerwony to ten dorzucony przez papieża)
Ponieważ nie obiecano Ducha Świętego  następcom Piotra, aby  pod  jego Objawieniem głosili nową doktrynę, ale aby z jego pomocą utrzymali i  wykładali wiernie Objawienie przekazane przez Apostołów, to znaczy depozyt wiary. Ich apostolska doktryna została przyjęta przez wszystkich czcigodnych ojców, czczona i naśladowana przez  świętych doktorów ortodoxe ; wiedzieli oni doskonale, że ta Stolica Piotrowa pozostanie wolna od błędów, zgodnie z Bożą obietnicą naszego Pana i Zbawiciela daną  szefowi swoim uczniom: "ja prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a gdy ty wrócisz, utwierdzaj braci" Łk 22,32.

Czerwony fragment nie został zacytowany w dniu 15 kwietnia przez biskupa Fellaya, a jest cytowany przez Rzym dnia 13 czerwca. Nie mamy nic przeciwko Vaticanum I, a więc nawet tutaj, dodatek Rzymu jest niejednoznaczny, to nie jest śmiertelne, gdyż znaczenie,  jakie trzeba nadać czerwonemu fragmentowi, jest sprecyzowane  w zdaniu poprzednim i znajduje się również   w deklaracji  z  13 czerwca 2012 roku. [1]

Podsumowując, pierwsza różnica punktu  III-2 to to, że   cytat z Vaticanum I jest dłuższy  w deklaracji z 13 czerwca.

Druga różnica  :
To  dodatek w przypisie odnoszący się do Vatican II : SOB. VAT. II, Konst. dogm. Dei Verbum, 10. Można skonsultować ten tekst pod linkiem:
Trzeba pamiętać, że w swojej deklaracji z  15 kwietnia 2012, bp Fellay akceptuje całe  Vaticanum II i następujące po nim magisterium  w świetle Tradycji  (w przypisie  1 i w następujących paragrafach: III, 4 et III,5). A więc fakt, że jest tu jedno odniesienie więcej do Vaticanum II, nie zmienia ducha Deklaracji  z  13 czerwca w stosunku do tej z  15 kwietnia.
Termin magisterium "żywe" znajduje się  w tej referencji  do Dei Verbum i jest niejednoznaczne... Ale  sam biskup Fellay  w swojej deklaracji  z 15 kwietnia używa sformułowania: Tradycja jest żywym przekazem Objawienia (paragraf III, 3). Więc między dwoma terminami: "żywe Magisterium" i "tradycja, żywy przekaz," nie ma różnicy.Taka sama niejednoznaczność.

Wnioski :
Czwarty paragraf obu deklaracji, mimo różnic w formie, nie zawiera żadnych różnic w meritum ich treści.

 V – PRZEJDŹMY DO    PIĄTEGO  PARAGRAFU OBU DEKLARACJI (III-3) :

DEKLARACJA DOCTRYNALNA papieża z  13 czerwca 2012 :
 3. Tradycja jest żywym przekazem Objawienia „usque ad nos”(4) i Kościół w swoim nauczaniu, w swym życiu i w swoim kulcie, uwiecznia i przekazuje wszystkim pokoleniom to, czym jest i wszystko to, w co wierzy. Tradycja rozwija się w Kościele z asystencją Ducha Świętego (5), nie jako nowość sprzeczna, ale przez lepsze rozumienie depositum fidei (5), pod przewodnictwem  Magisterium, «którego autorytet działa w imię Jezusa Chrystusa  (6) ».

 [Przypisy deklaracji papieża z  13 czerwca  :]

 4. SOB. TRYDENCKI, Rozporządzenie w sprawie przyjmowania  świętych księgach i tradycji, DS 1501.
 5. Cf. SOB. VAT. I , Konst. dogm. Dei Filius, DS 3020 : «Hinc sacrorum quoque dogmatum is sensus perpetuo est retinendus, quern semel declaravit sancta mater Fxclesia, nec umquam ab eo sensu altioris intelligentia; specie et nomine recedendum. "Crescat igitur et multum vehementerque proficiat, tam singulorum quam omnium, tam unius hominis quam totius Ecclesiae, setatum ac saeculorum gradibus, intelligentia, scientia, sapientia : sed in suo dumtaxat genere, in eodeni scilicet dogmate, eodem sensu, eademque senterttia"(S. VINCENT DE LÉRINS, Commonitorium primum, 23) ». Cf. także PIUS XII, Encyklika Humani Generis, DS 3886; Sob. VAT. II, Konst.  dogm. Dei Verbum, 10.
 6. SOB. VAT. II, Konst. dogm. Dei Verbum, 10.

 DEKLARACJA DOCTRYNALNA bp Fellay z 15 kwietnia 2012 :
 3. Tradycja jest żywym przekazem Objawienia „usque ad nos”(4) i Kościół w swoim nauczaniu, w swym życiu i w swoim kulcie, uwiecznia i przekazuje wszystkim pokoleniom to, czym jest i wszystko to, w co wierzy. Tradycja rozwija się w Kościele z asystencją Ducha Świętego (5), nie jako nowość sprzeczna (6), ale przez lepsze zrozumienie depositum fidei (7).

 [Przypisy deklaracji  bp Fellay z 15 kwietnia :]
(4) Sobór Trydencki, Dz. 1501: „Wszelka prawda zbawienna i wszelka zasada moralna (Mat. XVI, 15) jest zawarta w księgach napisanych i w tradycjach niepisanych, które, otrzymane przez Apostołów z ust samego Chrystusa albo przekazane jak z ręki do ręki przez Apostołów pod natchnieniem Ducha Świętego, dotarły aż do nas.”
 (5). Cf. Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna Dei Verbum, 8 i 9, Denz. 4209-4210.
 (6) Vaticanum I, Konstytucja dogmatyczna Dei Filius, Dz. 3020: „Dlatego należy nieprzerwanie zachowywać takie znaczenie świętych dogmatów, jakie już raz określiła święta Matka Kościół, a od tego znaczenia nigdy nie można odejść pod pozorem lub w imię lepszego zrozumienia. Niech więc wzrasta i na różne sposoby mocno się rozwija rozumienie, wiedza oraz mądrość wszystkich razem i każdego z osobna, zarówno poszczególnych łudzi, jak i całego Kościoła, ze wszystkich pokoleń i wieków, ale tylko w swoim rodzaju, to znaczy w tej samej nauce, w tym samym znaczeniu i w tym samym sformułowaniu (św. Wincenty z Lerynu, Commonitorium, 28).”
(7) Vaticanum I, Konstytucja dogmatyczna Dei Filius, Dz. 3011; Przysięga antymodernistyczna, nr 4; Pius XII, Encyklika Humani generis, Dz. 3886; Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna Dei Verbum, 10, Dz. 4213.

Komentarz  :
Dwie zauważalne różnice :

 1) W przypisach
Jeśli porównamy przypisy obu paragrafów, więcej jest cytatów z Vaticanum II u biskupa Fellaya  niż w  rzymskiej deklaracji z  13 czerwca: dodaje on Dei Verbum 8 i 9 oprócz Dei Verbum 10, które jest  w obu deklaracjach.
  Można skonsultować tekst Dei Verbum 8 i 9 pod  linkiem:
Niektóre wyrażenia Dei Verbum 8 zostały powtórzone  w 5-tym paragrafie deklaracji doktrynalne komentowanej przez nas. Istnieje niejasność w Dei Verbum 8 (ale  ta niejasność nie jest cytowana w całości w deklaracjach): Kościół jest przedstawiony jako będący w trakcie dążenia  do pełni prawdy: "W ten sposób Kościół, podczas gdy wieki mijają, nieustannie dąży  ku pełni prawdy Bożej, aż się dokonają w nim słowach Boga. "
Inne przypisy obu deklaracji  odnoszące się do tych 5-tych paragrafów, są tradycyjne. Św. Wincenty  z Lérins jest cytowany w obu deklaracjach: po łacinie przez Rzym i w języku  francuskim przez biskupa Fellaya. Należy pamiętać, że biskup Fellay cytuje anty-modernistyczną przysięgę (czego nie robi Rzym), ale ponieważ cytował  już wcześniej  w przypisie 1 modernistyczną przysięgę z 1989 r., potępioną  przez abp Lefebvre'a w Bourget, jest to sprzeczne i mało wiarygodne.

2) Różnice dotyczące tekstu :
 Rzym dorzuca na końcu paragrafu słowa: « pod przewodnictwem Magisterium, « którego autorytet działa w imię Jezusa Chrystusa.»
Oto tekst :
Tradycja rozwija się w Kościele z asystencją Ducha Świętego (5), nie jako nowość sprzeczna, ale przez lepsze rozumienie depositum fidei (5), pod przewodnictwem  Magisterium, «którego autorytet działa w imię Jezusa Chrystusa  (6)».Słowa w kolorze czerwonym nie pogorszają deklaracji. Prawdą jest, że tradycja  wyraża się w Magisterium i normalnie, jeśli nie byliśmy w kryzysie i gdyby   obecne magisterium nie nauczało nowości przeciwnych Magisterium poprzedzających Vaticanum II, należałoby powiedzieć, że Magisterium  sprawia  władzę [ albo – jego autorytet działa] w imię Jezusa Chrystusa. Ponadto biskup Fellay w Cor Unum 104, nie podał niczego nie nadającego się do zaakceptowania w pierwszych paragrafach  deklaracji z 13 czerwca. To znaczy, że  uważa (i słusznie) jej pierwsze paragrafy za   równoważne ze swoimi.

VI – PRZEJDŹMY DO SZÓSTEGO PARAGRAFU OBU DEKLARACJI (III-4):

 DEKLARACJA DOCTRYNALNA papieża z  13 czerwca 2012 :
 "4. Cała Tradycja wiary katolickiej musi być kryterium i przewodnikiem w rozumieniu nauczania Soboru Watykańskiego II, który z kolei rzuca światło – to znaczy pogłębia i następnie lepiej wyjaśnia – pewne aspekty życia i doktryny Kościoła, implicite obecne w nim lub jeszcze nie sformułowane pojęciowo (7)."
 [Przypisy :]
 "(7) Jak na przykład nauka sakramentalnego charakteru episkopatu w Lumen gentium, nr 21. "

 DEKLARACJA DOCTRYNALNA bp Fellaya z 15 kwietnia 2012 :
 "4 Cała Tradycja wiary katolickiej musi być kryterium i przewodnikiem w rozumieniu nauczania Soboru Watykańskiego II, który z kolei rzuca światło – to znaczy pogłębia i następnie lepiej wyjaśnia – pewne aspekty życia i doktryny Kościoła, implicite obecne w nim lub jeszcze nie sformułowane pojęciowo  (8)."
 [Przypisy :]
 (8) Jak na przykład nauka sakramentalnego charakteru episkopatu w Lumen gentium, nr 21. "
Pragrafy III,4 i przypisy są takie same. Ksiądz Rioult  w swojej konferencji powiedział,  że to jest  znamienne i poważne[istotne]. Jeżeli Rzym nie zmienił tego strasznego, tak cytowanego przez nas paragrafu, oznacza to, że Rzym uważa go za bardzo dobry.
 Wnioski :
Przeto narazie  nie ma żadnej różnicy między tymi dwoma tekstami obu deklaracji. Biskup Fellay zauważył w następujących paragrafach  rzymskiej deklaracji z  13 czerwca niemożliwe, według niego, do zaakceptowania  zmiany. Zobaczymy w  drugiej części  „Zgodność międzyRzymem i  Menzingen – część 2, że tak nie jest i, że teksty  te chcą powiedzieć dokładnie to samo.

Przypisy :
 [1] NB : Na temat bieomylności papieskiej, Pastor aeternus precyzuje następnie w numerze  3074 warunki nieomylności:
3074

Gdy Biskup Rzymski  mówi ex cathedra, to znaczy podczas wypełniania jego urzędu pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan definiuje on, z racji jego najwyższej władzy apostolskiej, że  doktryna dotycząca wiary lub moralność musi być utrzymywana przez cały Kościół,  cieszy się on, na mocy boskiej pomocy obiecanej mu w osobie św Piotra, tą nieomylnością,  jaką boski Zbawiciel chciał, by jego Kościół posiadał, gdy określa doktryny wiary lub moralności; w konsekwencji  te definicje Biskupa Rzymskiego są niereformowalne przez siebie same, a nie z racji  zezwolenia Kościoła.