Pierwsza część tłumaczenia ks. Chazala jego odpowiedzi na list ks. Laisneya
LIBERALNA ILUZJA II
Ksiądz François Chazal
Ksiądz Chazal wykorzystał tłumaczenie swojego tekstu [z angielskiego na
francuski] do drobnego zaktualizowania
oryginału listu. Wytłuszczenia poczynił blog Avec l'Immaculée. Ksiądz Chazal z
właściwą sobie dozą humoru przedstawia dwie
ciekawe i ważne wg. nas koncepcje:
1.Hermeneutyka
ciągłości to jest to samo, co " światło tradycji", w którym bp
Fellay, jak powiedział, chce rozważyć Vaticanum II i papieskie
nauczanie posoborowe. Należy dobrze zrozumieć, że chociaż bp Fellay temu
zaprzecza, potwierdza on w deklaracji z
dnia 15 kwietnia 2012 r. zasadę hermeneutyki ciągłości, używając terminu
"w świetle Tradycji".
2. Drugie ważne wg. nas pojęcie, które ks. Chazal
opracowuje to: Sobór Watykański II wg. słów abp Lefebvre’a jest
"kompletnym wypaczeniem umysłu", a więc nie należy próbować
przebierać w nim. Musimy odrzucić ten sobór w całości, ponieważ w Vaticanum II
nawet dobre oświadczenia są w służbie
błędu, aby łatwiej przeszły pod
przykrywką Tradycji.
Avec
l'Immaculée dodaje, że z samych
stwierdzeń wielkich mistrzów masonerii
(patrz: Jaime Ayala Ponce i Carlos RangelVazquez) wiadomo, że sobór ten jest przesiąknięty masońskimi zasadami w związku z
czym akceptacja jego część jest niebezpieczna.
Manila 18 kwietnia 2013, a następnie
zaktualizowane w Manili 12 maja 2013.
Drogi Księże Laisney,
Część Pierwsza
KONSEKWENCJE DEKLARACJI Z 15
KWIETNIA
Ciężar dowodów przeciwko biskupowi Fellayowi jest taki, że łatwiej po prostu zignorować wiele przemówień, wypowiedzi,
wywiadów, kazań, listów wewnętrznych, dyskusji, itp.. - wszystko to
został opublikowane przez nas z
miesiąca na miesiąc. Dlaczego
natychmiast po opublikowaniu deklaracji z 15 kwietnia bp Fellay odczuwa
potrzebę uspakajania swojego elektoratu co do jego opozycji w stosunku do Soboru Watykańskiego II i nowej Mszy? Spośród
wszystkich naszych licznych oskarżeń,
których nie chce Ksiądz uznać za dowód liberalizmu biskupa Fellaya, ta
deklaracja przedstawiona kardynałowi
Levada (robię skrót na "DQA" [= Déclaration
du Quinze Avril, a my zrobimy nasz skrót „DPK” = Dekl. Piętnastego Kwietnia]), jest w efekcie brakującym
nam elementem w samym centrum układanki, tym bardziej, że w Bractwie
liberałowie opierają swoje argumenty głównie na Protokole z dnia 5
maja 1988 roku.
Każdy powinien przeczytać DPK, ponieważ jest ona pełna sprzeczności
[implications], z których sam bp Fellay nie
wie jak wybrnąć, bo odmawia usunięcia istotnej
treści tekstu. "Ten tekst można odczytać w różowych okólarach (sposób DICI
) lub w ciemnych (styl Ruchu oporu)"
Ale na kilka minut, mój drogi Przeciwniku, włóż te ciemne okulary, są nad wyraz
gustowne i pozwolą ci na zastanowienie się:
1 - Nawet przy założeniu, że bp Fellay zrobi
pewnego dnia listę złych punktów tekstów dla wysofania ich (czego odmówił w Cor Unum) JAK BP FELLAY MÓGŁ,
CHOĆ TYLKO RAZ, NAPISAĆ TAKI TEKST?
Jak ceniony syn abp Lefebvre’a mógł własną reką zadeklarować jednocześnie:
Że Tradycja jest "żywym
przekazem", [co powiedziano] oficialnie po raz pierwszy w FSSPX (III, 3). (Inna niebezpieczna formuła:
"Tradycja rozwija się ..." (tamże))
Że Vaticanum II "rozjaśnia" (dzięki cudownemu "światłu
Tradycji"), "pogłębia i następnie wyjaśnia" doktrynę Kościoła, gdy
od Soboru, nie mieliśmy nic innego niż
diaboliczną dezorientację w Kościele? (III, 4)
Że najgorszy tekst Soboru (który jest bezpośrednio przeciwieństwem Quanta Cura i Syllabusa Piusa IX oraz, na
który powoływano się stale w celu zniszczenia unii zawartej między Kościołem a
państwem i starych Konkordatów, powodując
np. masową apostazję w Ameryce
Południowej), że ten tekst jest DO POGODZENIA, choć z trudem, z poprzednim
Magisterium. (III, 5).
Że posoborowe Magisterium dotyczące relacji z Luteranami, Kalwinistami,
Ewangelikami, Schizmatykami etc. może być rozumiany w świetle Tradycji.
Eufemizm paragrafu III,6 mówiący, że
trzeba przestudiować pewne fragmenty Soboru, które wydają się nie do pogodzenia
z Tradycją.
Że nowa Msza była prawowicie promulgowana, (III,7).
Że Sakramenty novus ordo są
jednocześnie ważne i prawowite [valides
et légitimes], gdy mamy pewne wątpliwości co do ważności Bierzmowania i nieco
mniejsze wątpliwości co do Święceń (III,7).
Że przyrzekamy zachować szczególnie nowy kodeks Jana Pawła II, nie
wspominając o kodeksie z 1917, którego przestrzeganie nakazał nam abp Lefebvre (III,8).
Wyznanie Wiary z 1989 r. jest potwierdzone (w uwagach) - dokument odrzucony w pełni przez abp Lefebvre'a (m.in. kazanie w Paryż-Bourget), ponieważ
zmusza do akceptacji Soboru Watykańskiego II na temat sumień i poddaje umysły
treści Lumen Gentium 25, nawet w dzisiejszych sytuacjach wyjątkowych (# II). LG
25 nie może być stosowane do niewłaściwego Magisterium posoborowego, i nie może
zmusić nas do poddania się naukom uznanym za nie nieomylne, jak to, co mówią biskupi
diecezjalni (por. ustęp pierwszy LG 25).
Oczywiście, jak ks. Themann powiedział niedawno, jest to dobry dokument dyplomatyczny ... i
jaka szkoda, że kardynał Levada
zniekształcił go ostatniego 13
czerwca dodając niedopuszczalne warunki.
Różowe okulary zobaczą tylko ostrożność i dyplomację w tym tekście, ciemne zaś
zobaczą w tej okropnej liście nową,
oficjalną doktrynę Bractwa (Cor Unum 104). Doktryna Wiary jest tym, co zachowało w cudowny sposób jedność Bractwa. Do tej pory
uważano, że w sprawach zasadniczych musi być jedność, biskup Fellay podzielił świat Bractwa na dwa
obozy; i wewnątrz oficjalnego Bractwa niektórzy księża ratyfikują lub bronią
tej deklaracji zgodnie z obroną jej przez ich wyższych przełożonych. Trzech księży "zapłaciło
życiem" za to żeby tekst mógł wypłynąć na światło dzienne.
2 – JAK MOŻNA MÓWIĆ PISZĄC DPK, ŻE TO NIE MY PRZYŁĄCZAMY SIĘ DO
RZYMU VATICANUM II, ALE ŻE TO RZYM DOŁĄCZA DO NAS ?
W zeszłym roku, w swoim kazaniu na Zielone Świątki, Jego Ekscelencja powiedział:
"Teraz przynajmniej mam pewność, że to
rzeczywiście sam papież chce nas uznać." "To nie my, ale postawa oficjalnego
Kościoła się zmieniła " (wywiad z 8 czerwca 2012). W licznych
konferencjach, jakie na bokach tego kryzysu wygłosili Przełożony generalny i
ks. Pfluger, bez końca powtarzano
to pojęcie : My się nie zmieniamy, ale Rzym się
zmienia.Trzej przełożeni z Morgon, Avrillé i Bellaigue byli karceni z tego
powodu przez dwie i pół godziny.
Niestety, wszystkie te dyskusje miały miejsce, gdy wymyślano z erudycją i przy pomocy teologów ten ogromny ruch ku
Vaticanum II i Novus Ordo Missae. Menzingen, zmuszone do wyjaśnień, pogrążało się coraz bardziej.
"Złapaliści Menzingen z ręką w słoiku konfitur i macie
nadzieję, że to go ucieszy! .." powiedział mi ks. Sélégny.
3 – DLACZEGO NIC NIE
ZROBIONO PRZECIW TYM, KTÓRZY POPIERAJĄ DPK I DLACZEGO BP FELLAY ODMAWIA
USUNIĘCIA PUNKT PO PUNKCIE TEGO TEKSTU?
Pytam o to, ponieważ niektórzy współbracia twierdzą tutaj, że DPK została wycofana. Jedyne wycofanie, jakie znam jest to o charakterze
przywatnym w Ecône i nie ze względów merytorycznych, ale
"ponieważ jest to tekst, który nas
dzieli" (to najmmniej, co można powiedzieć ) i , że to jest tekst, w
którym biskup Fellay "sądził, że
unikął wszelkiej niejasności." Ten tekst jest w rzeczywistości ściśle
związany z listem z poprzedniego dnia do trzech biskupów i z wywiadem dla CNS z dnia 10 maja [2012].
Biskup Fellay może próbować mówić nam, że nadal przeciwny jest Vaticanum II i NOM, ale musi także upewnić
nas o tym, co myśli o nowym Kodzie, nowym Wyznaniu Wiary, rozwoju żywej
Tradycji, o nowych Sakramentach, i jak możemy dzisiaj zastosować Lumen Gentium, 25 # 1; jesteśmy zaniepokojeni.
4 – DPK TO JEST MODUS OPERANDI DOCTRYNALNE JAKIEGOKOLWIEK
KSIĘDZA Z GRUP ECCLESIA DEI.
Sprawdźcie konstytucje B św.P, IDP i IChK, ich doktrynalne wyrażenia (nie przestajecie ślizgać się po ich
złych praktykach. Zachowajcie dobrą
wolę, trzymajcie kurs.) są niemal identyczne z tym proponowanym przez bp
Fellaya. Oczekiwano, że Rzym będzie zadowolny z tych określeń [termes] z własciwych
powodów: jak powie się raz, że nowa Msza została legalnie uchwalona, co wstrzyma
nas od odprawiania jej lub uczestnictwa w niej Wielki Czwartek, nawet jeśli
osobiście uważamy, że tradycyjna Msza jest lepsza? Czy to nie Benedykt XVI powiedział, że Sobór Watykański
II może być rozumiany tylko w świetle
Tradycji? Czy to nie grupy Ecclesia Dei
twierdzą, że używają z korzyścią nowego,
złego Magisterium dzięki oczyszczającym promieniom świetła Tradycji? Pamiętam, wszyscy byli pod
wrażeniem "Veritatis splendor",
encykliki, która przez pewien czas była pułapką dla ks. Simoulina. Grupy Ecclesia Dei działają w ramach nowego
Kodeksu Prawa Kanonicznego; to właśnie tu jest jedna z tych rzeczy, których nie
chce Ksiądz analizować, gdy zaprzęga się Ksiądz w głoszenie dzisiaj pochwał na
temat regularyzacji.
5
– DPK DODAJE ODWAGI LIBERAŁOM
Biedny biskup Fellay. W przypadku gdyby jego list Wielkanocny był szczery (mimo, wielu pozostających niejasności), jak da sobie radę z tymi
liberałami, którzy zgadzają się z wcześniejszymi deklaracjami
liberalnymi, i którzy zajmują tyle strategicznych pozycji w Bractwie? Jak da
sobie radę z tymi anty-liberalami jak księża Petrucci i Cacqueray, którzy są
jednakowoż zobowiązani do działania na
rzecz Rewolucji, aby pozostać mu wiernymi? Gdy lider posługuje sie podwójnym językiem, podwładni robią to samo, mylą
sie w osądach, mają ciężką rękę, jak widać to w wielu miejscach. Aby chronić się
przed wrogimi siłami, Bractwo musi bronić tych nowych liberalnych zasad, by
zachować jedność. W stopniu w jakim zużywa
więcej sił do walki z Ruchem oporu, oficjalne Bractwo mniej strzeże się przed Novus Ordo.
Zgodnie z tym, co widać w Cor Unum
104 z marca, bp Fellay nie ma innego wyboru, jak tylko bronić DPK, mówiąc, że
jest ona porównywalna z listem abp Lefebvre’a z 15-04-1988 i protokołem z następnego 5 maja. Ale to jasne,
że DPK jest znacznie gorsza niż te dokumenty, które same już rozczarowały i zostały odrzucone przez abp Lefebvre’a. Biskup Fellay powiedział, że
Rzym zamieszczając niedopuszczalne poprawki odrzucił DPK, co jest dowodem na
to, że oryginalna DPK jest dobra.
Niestety, biskup Fellay napisał do papieża w dniu 17 czerwca, że
"Niestety, w obecnej sytuacji Bractwa, deklaracja ta nie przejdzie." Niestety, niestety oznacza to, co oznacza, to znaczy, że byłby
szczęśliwy gdyby poprawiona DPK przeszła...
6 – JAK RZYM MÓGŁ ODRZUCIĆ
DPK, OFERTĘ NIE DO ODPARCIA?
30 srebrników, jako powiedział ks. Hewko,
jest dobra propozycją. Biskup Fellay proponuje współpracę z Rzymem na tych samych warunkach (doktryna),
co Bractwo Świętego Piotra, a Rzym odmawia. Coś nie tak z tym Rzymem.
* TIMING: Byłoby lepiej otrzymać zgodę Rzymu przed kwietniem [2012], w którym to miesiącu
pojawił się opór trzech innych biskupów. W marcu [2012] Rzym miałby
zagwarantowane, że złapie w sieci całe Bractwo.
* ZMIANA:
Rzym się zmienia, ale na gorsze. Być może skurczy się też tolerancja w
stosunku do grup Ecclesia Dei,
jeśli założy się, że przemówienia papieża Franciszka coś
zapowiadają (kazanie o. Cantalamessa w Wielki Piątek, lekceważenie tradycyjnych form, kazanie u Św. Marty na
temat Soboru ). Przyszedł czas na
zastosowanie Vaticanum II w całości.
* WTYKAJĄCY PATYKI W
SZPRYCHY muszą być
zneutralizowani na samym początku. Jak można pozwolić aby na pokład wciąż
jeszcze pełnego ludzi Bractwa weszło aż tylu uciążliwych księży, a nawet
biskup (Williamson)? Menzingen musi zrobić
porządek i zmienić sposób myślenia, tak,
jak świetnie czynią to ks. Lorans, grupa GREC
i inni. Zmiana orientacji nie jest jeszcze zakończona, Rzym uznaje, że DPK
jest krokiem w dobrym kierunku, jak i zapewne wydalenie biskupa Williamsona. Aby
złapać grubą rybę trzeba mocno ciągnąć,
potem popuścić kilka razy aby zmęczyć zwierzę, zanim całkiem wyciągnie się
je z wody.
* OPINIA PUBLICZNA: Z dotychczasowych doświadczeń z 2009
roku wynika, że lepiej być ostrożnym przed zatwierdzeniem. Ogół społeczeństwa,
a zwłaszcza nasi oddzieleni starsi bracia żydzi, ze wszystkimi mediami za nimi i
poniżej nich, nie wszystko rozumie
doskonale. Przeszła polityczna niepoprawność zmieniła Bractwo w wielkiego skunksa.
Jego śmierdząca tarcza uratowała je już kilka razy i nadal, w trzy lata później,
czyni cuda. Nie zaniechałem pogratulować
tego biskupowi Williamsonowi.
7 - W ŚWIETLE TRADYCJI MOŻNA ZAAKCEPTOWAĆ
WSZYSTKO
Ta deklaracja pokazuje, co się dzieje, gdy się nadużywa
terminu ostatecznie porzuconego przez abp Lefebvre’a ze względu na jego wrodzoną dwuznaczność. W
sprawach doktryny nie można zaakceptować zła w świetle dobra.
Istnieje zbyt wiele błędów w
Vaticanum II, abyśmy mogli odzyskać ten Sobór (liabulle).
Nawet w dobrym świetle, jego błędy są tak umiejętnie wplecione w prawdę, że stają się tym bardziej zabójcze właśnie dlatego, że
mogą przenikać pod przykrywką Tradycji.
Narzuca się Pascendi. Konkretni
ludzie, masa Katolików nie czyni tych subtelnych różnic, odrzucając to, co było złe w
Vaticanum II. Brali truciznę i marli w Wierze. Myślę, że biskup Fellay rozumiał to. We wrześniu ubiegłego roku, gdy
powiedział mi, że widzę wszystko w czerni i bieli, opierając całość na fałszywej koncepcji Kościoła, odpowiedziałem
mu, "ależ Ekscelencjo, błędy Soboru nie są w wyraźnej formie, jak Ekscelencja
to dobrze wie, ale w nocie "Haeresim favens".
Konsekwencją tego dla nas jest to tragiczne ześlizgnięcie, jak uznanie, że będziemy
przestrzegać zwłaszcza nowego Kodeksu
Prawa Kanonicznego. Ksiądz Themann mówi, że to jest OK, a jak on to mówi? Bo
nad tekstem napisane jest , zgadnijcie co...Świetło Tradycji!
A dlaczego Światło Tradycji (LDT [Lumière de la Tradition]) byłoby aż tak
świetliście różne od złej
hermeneutyki ciągłości (HDC
[Herméneutique de continuité]) Benedykta XVI? Tylko dlatego, że Rzym ją
odrzucił tak samo, jak biskup Fellay
powiedział w Albano, że "nie można było gadać o HDC ." Jeśli LDT i
HDC są różnymi sposobami, aby
powiedzieć, że Vaticanum II może być rozumiany w sposób tradycyjny, moje pytanie jest proste:
kto powiedział, "gdy Papież powiedział, że Sobór Watykański II należy
rozumieć zgodnie z Tradycją, to my się z tym całkowicie zgadzamy" i "Mam nadzieję, że tak
jest [że Vaticanum II należy do Tradycji] ". Ksiądz musi przestudiować
klasykę pojednania.
8 – JAK MOŻNA MÓWIĆ, ŻE
NEGOCJACJE SPEŁZŁY NA NICZYM Z POWODU VATICANUM II I NOWEJ MSZY, GDY DPK UZNAJE
OBIE TE RZECZY ?
Właśnie dzięki światłu Tradycji. To jest niesamowity gadżet
: zapalamy go i wszystko, co jest złe, staje się dobre lub prawie; gasimy
go i wszystko, co jest złe, staje się na
powrót naprawdę złe, jak Sobór Watykański II w niedawnym liście do
dobroczyńców [uwaga : LAB # 80= Lettre aux Amis et
Bienfaiteurs]. Aby podobać się Rzymowi, musimy zgodzić się na Vaticanum II,
a naszym wiernym mówić, że jesteśmy
przeciwko temu Soborowi. Tak więc bierze się kilka formuł
abp Lefebvre’a (1976), fakt, że w brał udział w Soborze i podpisywał jego dokumenty ... nie znając
jego [abp Lefebvre’a] ostatecznej konkluzji na temat Soboru, to znaczy, że
soborowe teksty są całkowitą perwersją
umysłu, i już!
Zasługą arcybiskupa Lefebvre’a jest to, że nie wyciągnął tak zdecydowanych
wniosków pochopnie ; ale to nie pozwala, aby ta konkluzja była o tyle
mocniejsza. Sobór Watykański II jest nie
do odzyskania.
Arcybiskup Lefebvre pozbył się LDT [światła Tradycji], w przeciwieństwie do
Soboru, który ujął zasady Rewolucji w świetle Ewangelii, całkiem jak Lamennais,
i w przeciwieństwie do Jana Pawła II, który przyjął Kanta w świetle świętego Tomasza z
Akwinu. Zdawał [abp Lefebvre] sobie sprawę z tego, że jeśli włożymy do jednego
worka Tradycję i Sobór, jedno zabije drugie. Problemem arcybiskupolefebrologów jest
to, że uważają się za właściwych ludzi do cytowania abp Lefebvre do góry nogami.
Fakt, że nie spieszył się on z całkowitym potępieniem Vaticanum II, starając się
brać udział w soborowej debacie próbując
niemożliwego z 400 innymi biskupami, podpisując nawet większość tekstów; to wszystko zawdzięcza swojej roztropności i
swojej miłości do Kościoła. Ale na końcu roztropności jest Imperium
[imperium rationis], decydujący akt tej cnoty: Sobór Watykański II jest
najgorszą katastrofą w Historii, to jest
zaraza. Liberałowie, wręcz przeciwnie, zaczynają od wspaniałych sympozjów na temat Vaticanum II i
kończą poluzowując śruby i nakrętki.
W demokracji liberalnej zawsze wygra lewica, jak to widać przy sprawie małżeństw homoseksualnych. Dziś uparci i
twardzi postępowcy docierają na szczyt,
a światło Tradycji ich nie interesuje. Bp Fellay nie ma żadnych zasług za nie zgadzanie sie z nimi, tak samo jak
niewielką jest zasługą, ani dziwne,
że tradycjonalista jest przeciwny małżeństwom gejów ... chyba, że kończy on na stanowisku jak dobry Brat
Franciszek!
Interesuje nas teraz to, że bp Fellay złożył ofertę w Rzymie opierającą się
na podstawach umiarkowanego modernizmu, a więc HDC [hermeneutyka ciągłości]
papieża Benedykta (hermeneutyka, która jednak podoba się Menzingen w liście z
dnia 14 kwietnia będącym odpowiedzią
trzem biskupom).Fakt, że Rzym nie lubi naszej wersji HDC (lub LDT) nie
dowodzi, że jest ona dobra, jak również,
gdy adwentyści i mormoni nie zgadzają się ze sobą, to nie znaczy, że jedna z
sekt ma rację. DPK jest tylko miłością błędu zakwestionowaną przez piękny Rzym.
Żyrondyści, liberałowie zawsze kończą niezrozumiani przez la Montagne
[patrz: Rewolucja Francuska] lub lewicę.
9 – JAK MOŻNA PORÓWNAĆ DPK ZE
ZWYKŁYM PROTOKOŁEM?
Jednym z głównych argumentów Cor Unum
104 z marca na rzecz DPK jest cytat z
listu abp Lefebvre z dnia 15 kwietnia i protokołu z następnego 5 maja. Ale tu znowu Menzingen
błądziły, bo DPK idzie znacznie bardziej na ugodę niż te szczęśliwie przerwane
próby z 1988 roku.
Weźmy na przykład Mszę: Abp Lefebvre powiedział tylko, że może ona być ważna,
i że została promulgowana. 25 lat później mówi się, że bękarcia Msza została legalnie uchwalona. Nie mam miejsca,
ale to jest w zgodzie z innymi punktami. Faktem jest, że teksty z 1988 są złe i niebezpieczne i zostały
zakwestionowane przez ich autora punkt po punkcie, jako że sam uważał, że posunął się za daleko.
Kiedy kilka miesięcy temu spotkałem ks. Rostanda w Post Falls, szybko zdałem sobie sprawę, że opiera
cała swoją argumentację na protokole z
maja 1988. Próbowałem mu wytłumaczyć, że abp Lefebvre nie pisał tego protokołu,
odrzucił go szybko i dokonał konsekracji
mówiąc "gdybym podpisał ten
protokół, bylibyśmy martwi w ciągu roku"; zawsze, przed i po maju
1988 atakował jego zawartość punkt po
punkcie (Sobór Watykański II, nowa Msza, nowy Kodeks). Wszystkie moje
wyjaśnienia były nieskuteczne, ponieważ dla ks.Rostanda protokół jest jak traktat. Dzięki Opatrzności, w biurze ks. Vassala
był
słownik Webstera i oto co nam
mówi opasły Webster na temat protokołu ... brudnopis!
Powiedziałem więc ks. Rostandowi, że jego arcybiskupolefebrologia wywarła
na mnie wielkie wrażenie (ma on góry
cytatów na wyciągnięcie ręki, z datą i
dokładnym miejscem), ale że znawcą tego tematu jest biskup Tissier, bezpośredni
świadek, który był nawet fotografowany w
momencie podpisania.
Ksiądz Themann ma rację mówiąc, że musimy zrozumieć abp Lefebvre’a w
świetle jego działań: konsekrując biskupów wyrzuca brudnopis do kosza. Koniec z protokołowaniem kiedy cztery
brzydkie kaczątka biskupie ujrzały światło dzienne bez papieskiego mandatu.
Ponadto, należy również wziąć pod uwagę okoliczności działań obu stron: W tym
czasie abp Lefebvre konsultuje się z
kontemplacyjnymi wspólnotami, które, na czele z Wielebną Matka
Anne-Marie Simoulin, błagały go, aby nie podpisywał, ale konsekrował. W 2012 r.
sami szefowie trzech klasztorów kontemplacyjnych udali się do Menzingen, prosząc biskupa, żeby
nie podpisywał. Musieli wysłuchać długiej na dwie i pół godziny tyrady na temat pozytywnej zmiany Rzymu, a kilka tygodni potem spotkał ich
szantaż święceniami Benedyktynów, oraz
odmowa święceń kandydatów od Dominikanów
i Kapucynów, którzy musieli
przerwać dni skupienia głoszone przez ks. Couture na kilka dni przed
przewidzianym terminem. Około 18 maja został wysłany fax do wszystkich przeoratów, stwierdzający,
że ma zostać przedłożona Rzymowi preambuła, której zatwierdzenie może doprowadzić do utworzenia przez
Rzym struktury kanonicznej dla Bractwa. Co ma wspólnego zły i nieudany BRUDNOPIS z DEKLARACJĄ
fachowo przygotowaną, odpowiednio złożoną i popartą działaniami, oczekiwaniami i przygotowaniami ?
10 - CZY DPK JEST TYLKO DYPLOMATYCZNYM TEKSTEM?
Ależ oczywiście! Gdy mówi się lub
pisze: "Przyrzekamy", "Oświadczamy", "Uznajemy", „Oświadczamy,
że uznajemy" i "Przyrzekamy szanować" to jest tylko dyplomacja, lub minimalistyczne podejście. Jak
powiedział ks. Pfluger w Post Falls dnia
10 ostatniego kwietnia, i ksiądz Themann w St Mary, ten tekst nie odzwierciedla
dokładnie tego, co myślimy, ale tylko chęć wciągnięcia Rzymu do dyskusji z
nami, bo, zapamiętajcie dobrze, to nie
Rzym robi z nas balona; nie, to nasza
dyplomacja działa cuda w Rzymie.
Zainspirowany swoim Cor Unum 104
ks. Themann mówi nam też, że DPK chodzi po
delikatnej linii, ponieważ ma na celu poprawić błędne przekonanie
rzymskich władz, mówiących "wy nie uznajecie niczego, co mówią władze."
Ludzie muszą zrozumieć subtelność cienkiej granicy biskupa Fellaya: Mówi on władzom, że akceptuje to, co chcą byśmy przyjęli, ale to nie znaczy, że on to akceptuje,
bo w rzeczywistości byłaby to zdrada. Kiedy
on mówi, że nowa Msza jest prawowicie uchwalona, to nie znaczy, że jest legalna
[licite], ale że władze, ktore ją promulgowały są legalne. Spójrzcie na tekst, on mówi
"Msza", ale oczywiście chce powiedzieć "władze "... jak
mogłoby być inaczej! Niech
wszyscy uwierzą.
Kolosalna finezja! Ale finezja
ostrożnościowa, nie doktrynalna: akceptuje się żywą tradycję, Vaticanum II,
nową Mszę, nowe sakramenty, nowy kodeks, nowe Wyznanie Wiary, zachowując prawo
do ataku tych wszystkich rzeczy. Co za
znakomita finezja ...
Część druga
LISTA SOFIZMÓW STALE SIĘ
WYDŁUŻA
(część druga zostanie przetłumaczona jak tylko będzie to możliwe.)