KONFERENCJA BISKUPA WILLIAMSONA
- BRISTOL -
22-24 czerwiec 2012
Konferencja n°1
Tłumaczenie na
j.polski za Fidelis, tłumaczem na
francuski, z zachowaniem formy mówionej
Dziękujemy Fidelis za jego pracę.
Ojciec Le Floch, w okresie swojej działalności [w seminarium], nauczał
[seminarzystów] o wielkich encyklikach napisanych w latach od 1800 do 1920. Kościół jeszcze w czasach ojca
Le Floch nie był szalony. Potem Kościół,
czy raczej ludzie Kościoła, w 1960 rokum zwariowali, a kiedy abp Lefebvre
założył seminarium w 1970 roku, założył coś, co sądzę, nie istniało w jego czasach : wykłady o
encyklikach, wykłady przedstawiające
nauczanie „czystej esencji” Kościoła na temat współczesnych błędów. Słyszałem
kiedyś kogoś mówiącego: "Musimy w większym stopniu korzystać z encyklik." Te encyklika ujawniają
największe błędy ery nowożytnej, a
nowoczesna epoka krzyczała,
zwłaszcza przeciw Syllabus. Ta [encyklika] naprawdę powodowała wrzaski liberałów. Dotknęła żywego nerwu. Uderzyła nowoczesne
czasy tam, gdzie boli, a nowoczesnej erze to się nie podobało. Gladstone, wielki liberalny
premier, który nie był katolikiem, a jestem pewien, że nigdy w niczym nie był blisko Kościoła katolickiego, powiedział:
"To jest sprawa katolików. Nie musicie się martwić tym, co mówi katolik
", ale sam obawiał się, ponieważ Kościół
trafił dokładnie w te punkty, w których współczesny świat postępował źle.
Syllabus uderzył dokładnie w prawdziwy problem.
Problem modernizmu zaczyna się z protestantyzmem. Protestantyzm jest podstawą
dla współczesnych błędów, jego początki sięgają 16 wieku. Protestantyzm objął
około jednej trzeciej chrześcijaństwa i pociągnął go na lewo: tylko łaska,
tylko Pismo i tylko wiara – to jest ogromna herezja protestantyzmu, która podważyła
całą katolicką naukę, cały Kościół i złamała chrześcijaństwo. Od tego czasu
chrześcijaństwo było pęknięte. Przypominacie sobie może pięć Er [Apokalipsa] Kościoła. Czwarta Era Kościoła
trwała około 1000 lat. Wcześniej była
era Apostołów, era męczenników, era Doktorów,
potem wszystko się ustabilizowało i uspokoiło i mieliśmy tysiąc lat bez wielu
herezji. Były herezje, ale nie wiele i
było mniejwiecej spokojnie. Kościół zawsze był w kłopotach, ale w ciągu 1000 lat było dość spokojnie - Kościół spokojnie przenika
cywilizację. Pod koniec średniowiecza popadamy w dekadencję i herezja
protestantyzmu wybucha z Marcinem Lutrem w 1517 roku : część Kościoła przechyla
się na lewo.
Kościół reaguje Kontr-Reformacją, która sprzeciwia się protestantyzmowi,
odbudowuje Kościół i Kościół zaczyna się rozwijać. Potem jest 1789, Rewolucja
francuska i pojawia się liberalizm. Mieliśmy jeszcze 250 lat
katolickiej cywilizacji 1517 - 1789, podczas których jezuici byli kontr- atakiem Kościoła
katolickiego wobec protestantyzmu. Święty Ignacy był współczesny Lutrowi, a gdy
Luter chce zmienić Kościoł za pomoca buntu, św Ignacy odnawia go nawróceniami. Ćwiczenia
Duchowe pochodzą od świętego Ignacego.
Ustanowił Ćwiczenia duchowe, przynajmniej w ich nowoczesnej formie i od tego
czasu każdy katolicki papież chwalił je i polecał. Były one niezbędnym środkiem wzmocniającym katolików przeciw wstrząsom
świata, złamanego i przenikniętego przez protestantyzm. Więc w ciagu 250 lat, katolicyzm i protestantyzm konkurują
ze sobą.
Następnie Rewolucja Francuska ożywia protestantyzm pod postacią liberalizmu. To jest subtelniejsze niż protestantyzm. To bardziej
przypomina młot niż skalpel. Liberalizm uważa się za katolicki. W
rzeczywistości, zarówno protestantyzm, jak i
liberalizm udają katolicyzm - jeden po drugim są formą fałszywego katolicyzmu. Od Czwartej
Ery Kościół triumfował. Każdy wie, że
Kościół katolicki jest tu, gdzie jest, że wszyscy powinniśmy być katolikami i
że każdy powinien szanować katolicyzm, ale oni nie chcą być katolikami, więc to
wszystko jest hipokryzja. Uważanie się za katolika, nie będąc nim w
rzeczywistości. Jest to zerwanie z katolicyzmem udając bycie katolikiem. Liberalizm
jest bardziej wyrafinowaną formą protestantyzmu - wolność, równość, braterstwo.
Liberalizm nie uważa się za religię, jak
protestantyzm, ale w rzeczywistości jest to światopogląd, pozory ratowania
świata, a w zasadzie to jest powtórzenie idei protestantyzmu. To jest protestantyzm wewnątrz
katolickich krajów.
Na przykład, liberalizm wybuchł we Francji, kraju katolickim, gdzie pracowali
jezuici. Wiele innych zakonów i wielu świętych pracowało przez 250
lat : święty Franciszek Salezy, śz Wincenty à Paul, św John Eudes i tak dalej. Francja
w 17 wieku miała dobrą dawkę
katolicyzmu. Francja otrzymała swój
katolicki dyplom, jeśli mogę się tak
wyrazić, ale w 18 wieku katolicyzm 17-go
wieku uległ rozgoryczeniu jansenizmem.
Jansenizm był formą protestanckiego katolicyzmu i jansenizm doprowadził do
liberalizmu. Jansenizm jest bardzo surowy,
bardzo "na prawo", ale potem mamy powrot wahadła. To nie jest równoważne, idzie za daleko i wahadło przesuwa się w
przeciwnym kierunku, to daje kogoś, kto
był bardzo surowy i staje się nagle
bardzo liberalny, i w ten sposób jansenisci stają się liberałami.
To samo stało się w Anglii. W tym samym czasie, pod koniec 17 wieku
purytanie przekształcili się w wigów.
Katolicyzm w Anglii został wyeliminowany, zmiażdżony przez bezbożne rządy
Henryka VIII, Elżbiety I i Jakuba VI. Anglicy są twardzi. Są nieugięci. Przydeptali
Kościół, jak ktoś, kto chce zgnieść owada. Tak zrobili Anglicy z
katolickim Kościołem, katolicki Kościół został zniszczony. Jednak Kawalerowie
[zwolennicy króla] byli pół-katolickimi protestantami. Innymi słowy, była wśród protestantów taka tendencja, mieli
jeszcze wielki szacunek dla Kościoła katolickiego i chcieli być jak katolicy. Między
nimi a purytanami doszło do wojny, wojny domowej w Anglii w 1640, a król Karol
I został ścięty. Lecz Anglicy zebrali się po Oliverze Cromwella’u, przywrócono monarchię, chociaż zmniejszoną,
chociaż stosunkowo mniej znaczącą niż wcześniej, to była monarchia konstytucyjna, a następnie
liberałowie wzięli górę. Purytanie przekształcili się w wigów i
zdominowali angielską politykę na długo.
We Francji protestantyzm przesiąkł do katolickiego Kościoła, przesiąkł do
Kościoła Kontr-Reformacji, przybrał ostrą formę – jansenizm. Jansenizm
przekształcił się w liberalizm. Liberalizm spowodował Rewolucję francuską w
1789.
Masoneria została wprowadzona w Londynie w 1717 roku. Wolnomularstwo
przyniosło liberalizm. Liberalizm wynika z protestantyzmu, a ten z podziału
katolicyzmu. Gdy katolicyzm był w posiadaniu
cywilizacji, to był prawdą i wszyscy o
tym wiedzieli.
W katolickiej Austrii, Beethoven powiedział: "Boga i podstawowych
zasad muzyki, nie kwestionuje się." W średniowiecznej katolickiej Europie,
nie kwestionowało się katolicyzmu, rządził pokojowo.. . Lecz kiedy protestantyzm
powstał, mieliśmy dwa zupełnie różne systemy. Ktoś powiedział: „one nie mogą
być jednocześnie prawdziwe. Więc który
jest prawdą?” Protestanci wydają się być dobrzy, a katolicy mogą wydawać
się czasami nieco mięccy, więc kto ma
rację? Trzeba było wybierać między "Okrągłymi głowami" i
"Kawalerami". Pierwsi są bardzo surowi, a drudzy lubią wino i
kobiety.
Więc pojawili się liberałowie i powiedzieli : ok protestanci, ok katolicy, nie przejmujcie
się. Bądźcie dobrymi protestantami i dobrymi
katolikami i w ten sposób wszyscy będą szczęśliwi, wszyscy będą życ razem i
wreszcie skończą się te straszne wojny religijne. To jest właśnie liberalizm. Innymi słowy,
wasze przekonania i wasze różne doktryny, wszystko to nie ma znaczenia. Doktryna
nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, żeby ktoś był miły i żeby żyć w jedności. Jedność
przed prawdą. "Żyjmy razem, kochajmy się nawzajem. Nie przejmujcie
się różnicami, ale skupcie się na tym, co nas łączy ". Jest to kolejny
wielki slogan liberałów.
Liberalizm wywodzi się z istnienia protestantyzmu, przeciwnego katolicyzmowi...
Liberałowie przychodzą i mówią:
"doktryna nie ma znaczenia. Podążajmy
dalej razem. " I to był pokój westfalski w 1648. Liberalizm nie zagarnia
kraju przemocą, jak robił to protestantyzm, ale polityką. Oddziela politykę od religii. Liberalizm
odrzuca religię z polityki. Liberałowie
mówią: "Każdy prywatnie może mieć swoją religię. To nie jest problem, ale
publicznie akceptujemy różnice. Publicznie,
nie jesteśmy katolikami, nie jesteśmy protestantami. Państwo nie jest ani
jednym, ani drugim. Ale indywidualnie, w życiu prywatnym, każdy jest czym chce. "To jest
liberalizm."
Liberalizm jest spowodowany współistnieniem protestantyzmu i katolicyzmu.
Gdyby nie było protestantyzmu, nie
byłoby liberalizmu. Liberalizm to znaczy, że każdy jest wolny, „zgódźmy się na
bycie różnymi ; idee nie są takie ważne. Ważne jest to, aby żyć razem jak
grzeczni chłopcy. Miejcie religie jaką
chcecie, prywatnie, ale nie zmuszajcie nikogo publicznie ". Stany Zjednoczone są umoczone w liberalizmie.
Anglia też, ale w inny sposób.
Przez działanie papieży w 19 wieku, Kościół zareagował przeciw liberalizmowi.
Walczyli z nim w taki sam sposób jak Kontr-Reformacja zwalczała protestantyzm. Pisali encyklik. Jedną z
pierwszych, w 1832 roku, była Mirari Vos
Grzegorza XVI. To są te encykliki, ktore
kochał i chciał wykorzystać abp Lefebvre. Słowo encyklika pochodzi z greckiego
"cykle". Monocykl to cykl z jednym kolem, rower ma dwa, tricykl trzy.
"Cykle" oznacza "koło" lub "okrąg" . Encyklika
to jest list-okólnik, który objechał
wszystkich biskupów świata. One są pisane dla biskupów, a zatem są na dobrym
poziomie.
Arcybiskup Lefebvre cenił je ponieważ są odpowiedzią na liberalizm, który
jest ogromny problem w dzisiejszym świecie. Jeśli protestantyzm jest u korzeni problemów
współczesnego świata, oczywiste jest, że liberalizm je powiększył.
Wydaje się, że jest mniej nienawistnych
wobec katolicyzmu, ale bardziej podstępny. Protestanci przynajmniej powstali i
mówili : "Nienawidzimy was, chcemy was zniszczyć" To była jawna walka.
Liberalizm mówi: "Kochamy was, ale kochamy również protestantów. Kochamy
wszystkich, zgadzamy się ze wszystkimi. " To miłe z wyglądu, ale w
rzeczywistości to jest zabójcze. W
pewnym sensie to jest bardziej
śmiercionośne niż protestantyzm. Protestant myli się, ale przynajmniej jego
umysł pozostaje konkretny/zdecydowany. Luter powiedział: "Oto moje
stanowisko. Nie mogę robić inaczej." Określa swoje stanowisko. To nie jest
pozbawione treści, a każdy liberał jest
[ich pozbawiony]. Z zasady jest niestały, ponieważ mówi: "Idee nie mają
znaczenia. Akceptuje różnice. Nie ma żadnego problemu. Nie róbmy problemów z doktryny i pojęć. Żyjmy razem, bądźmy razem szczęśliwi, współistnijmy
i każdy niech zachowa swoje własne przekonania w życiu prywatnym".
Liberalizm wyglada sympatyczniej niż
protestantyzm, ale jest zabójczy, a współczesny świat jest całkowicie
liberalny.
Protestanci przekształcili się w liberałów. Dzisiaj niewielu jest
przekonanych protestantow. Nadal istnieją, ale ogólny stan ich umysłów jest
liberalny. W filozofii, to Kant, ten przerażające Emanuel Kant, niemiecki
filozof. On usystematyzował koncepcję, że idee są bezużyteczne. On stworzył
system wokół tezy mówiącej, że nie możemy poznać rzeczywistości, umysł nie może
poznać rzeczywistości. Dlatego umysł jest naprawdę zagubiony. Liberał Kant,
którzy odłącza rozum od obiektywnej rzeczywistości, jest sednem problemu modernizmu,
sercem modernizmu. Dlatego też, jeśli mamy setki osób, to mamy setki prawd. To jest własnie Kant i jego system.
Idźcie dzisiaj na wydział filozofii jakiegokolwiek uniwersytetu, automatycznie
wszystko kręci się wokół Kanta, nigdy wokół św Tomasza z Akwinu. Ten stanowi część programu nauczania, ale założeniem jest
automatycznie: jeśli chcesz robić filozofię, należy zacząć od Kanta. To jest liberalizm.
Papieże 19 wieku powstali przeciwko liberalizmowi i znowu Kościół się
rozwijał. Wielki wysiłek misyjny miał
miejsce. Na przykład, otwarzyła się
Afryka. Wielu francuskich misjonarzy podąża do Afryki, która miała tylko sąsiedzkie kontakty z Europejczykami. Europejczycy nigdy znacząco
nie przenikneęli do jej wnętrza. Dzieki
misjom w 19 wieku, katolicy wchodzą do wewnątrz i Afryka się otwiera. Tak samo dzieje się z
Azją i Oceanią. Kościół katolicki umocnił się i znowu się rozprzestrzeniał. To jest
zawsze ten sam schemat: zebranie [się w sobie], rozwój, korupcja, upadek.
Modernizm pojawił się pod koniec 1800 roku i jest subtelniejszy od
liberalizmu, który sam w sobie był subtelniejszy i bardziej jadowity niż protestantyzm
... Modernizm jest bardziej podstępny i bardziej toksyczny niż liberalizm i
protestantyzm. Herezja staje się coraz bardziej wyrafinowana z upływem czasu. Garstka
katolików pod koniec 19 wieku jest
oczarowana wspaniałym nowoczesnym światem stworzonym przez liberałów i protestantów. Mówią:
"Cóż złego jest we współczesnym
świecie? Jest ok. Spójrzcie na postępy w nauce, spójrzcie na postęp w całym świecie. Spójrz na
rozwój narodów. Spójrz na nasza polityczną wolność, widzicie, jak dobrze się teraz
rozumiemy." Zatem, na swój sposób, nowoczesny świat jest atrakcyjny. Gdy jednak przyjrzeć
się mu bliżej, okazuje się o wiele mniej radosny niż na pierwszy rzut oka, ale [najpierw] taki się
wydaje. Jeśli nie przyjrzycie się dokładniej, to wygląda bardzo atrakcyjnie. Ludzie
koszą swój trawnik i pociągi kursują punktualnie. Możecie dojechać pociągiem z
Londynu do Bristolu i być tam w ciągu dwóch godzin, gdy w czasach Jane Austen Stagecoach droga dyliżansem trwała
trzy lub cztery dni. A dziś, samolotem, to zajmuje tylko godzinę. Pociągi są szybkie,
ale samolot jest jeszcze szybszy. Widzicie postępy. Cudowne postępy
techniki. Afryka i Azja są otwarte. Nastąpił tam również wielki postęp materialny.
Z rzeczywistości sprawy duchowe stały się niepewne na skutek protestantyzmu
i liberalizmu, wydaje się, że nie ma oczywistej prawdy, jak to miało miejsce w
średniowieczu ... Religia staje się sprawą czysto osobistą, a zatem oczywiście,
już nie tak ważną, bo prawda jest niepoznawalna: nie znamy prawdy, więc to nie
jest tak ważne. Więc gdzie się podziała finezja ludzkiej inteligencji ? Jeśli [ludzie] nie przykładają
wagi do rzeczy duchowych, będą zainteresowani
rzeczami materialnymi. I właśnie dlatego, ponieważ duchowość jest
zdyskredytowana, wyłania się materialność. Ponieważ bardzo utalentowani ludzie
poświęcają to, co najlepsze w ich umysłach
dla rzeczy materialnych, kwitnie materializm, i to w dużej mierze
wyjaśnia, dlaczego współczesny świat jest tak inspirujący. To właśnie z powodu
materializmu: pociągi, samochody, samoloty, elektronika, etc. Postęp materialny
nie zatrzymuje się, a w zasadzie jest dzieckiem protestantyzmu i liberalizmu.
Katolicy nie są tak zainteresowani postępem materialnym. Interesować się nim,
nie jest grzeszne samo w sobie, ale to nie jest aż tak ważne, ani konieczne. Co
liczy się dla katolików, to pójść do Nieba. W pieniądzu i materialiźmie
istnieje niebezpieczeństwo. Katolicy nie dbają o materializm. Liberalizm i
protestantyzm rozwija materializm.
Rozwijają radosny i prosperujacy,
nowoczesny świat do tego stopnia,
że wiele narodów europejskich porzuciło wiarę.
Wiara jest podważana przez liberalizm i protestantyzm, zwłaszcza przez
liberalizm. I dlatego papieże walczyli z tym ostatnim. Kościół w 19 wieku,
walcząc równocześnie kontynuował swoją ekspansję. Lecz pod koniec tego wieku znaleźli się katolicy
mówiący : "Nowoczesność triumfuje, udało się jej, to działa, to wspaniałe.
Musimy więc rozwijać się i znaleźć nowe sposoby na to, aby wyglądać jak katolicy,
nie będąc nimi. Musimy iść z postępem
materialnym, nowoczesną nauką, materializmem, liberalizmem, ale robić wrażenie
katolików : to jest modernizm. On zachowuje
wygląd, ale usuwa istotę katolicyzmu ... Dam przykład farmaceuty. Pewnego
popołudnia, idziecie do apteki. Wszystkie małe pigułki są w odpowiednich słoiczkach
z odpowiednimi etykietami. Lecz w środku nocy, ktoś wdarł się do apteki, opróżnił wszystkie
małe słoiczki, zrobił na podłodze wielką
górę pigułek, a potem, nie przebierając ich, wrzucił pigułki do słoików. Etykietka jest ta
sama, słoiki są takie same, a ich
zawartość jest inna. Oto modernizm.
Klasyczny przykład i bardzo prosty : Zmartwychwstanie. Oryginalna doktryna
Zmartwychwstania mówi, że prawdziwe
ciało Naszego Pana Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany, połączyło się z
jego duszą, przez samego Pan Jezusa Chrystusa w niedzielę rano i wróciło do
życia. Jest to to samo ciało, ale tajemniczo inne. I wstało z grobu. To jest
to, w co katolicy wierzą. To jest rzeczywistość, prawdziwa zawartość słoika.
Zgoda, trudno w to uwierzyć, bo zwykle nikt z martwych nie powraca. Normalnie
nikt nie wychodzi z grobu, nie przechodzi przez ściany, nie mówi i nie je ryby,
etc ..., jak mówią nam Ewangelie, że nasz Pan uczynił. A więc, co robic ? Cóż,
moderniści mówią: "Zmartwychwstanie naprawdę oznacza to, że jeśli dwie, trzy, cztery lub pięc osób się zbierze i wszystkie myślą o Jezusie Chrystusie i razem
kochają Jezusa Chrystusa, to Jezus Chrystus powraca do życia wśród nich i to jest Zmartwychwstanie ".
To nie wymaga żadnej Wiary. To jest zupełnie naturalne. To są po prostu ludzie,
którzy czują się dobrze, bo wszyscy myślą o
Jezusie. A więc zawartość [pojęcie] jest zupełnie inna, choć użyto tych
samych słów. To jest modernizm. Zachowacie wszystkie słowa, zachowacie wszystkie pozory, ale zawartość
jest całkowicie zmieniona. W rezultacie zagrożone są właściwości Wiary.
[W tym momencie, moderniści] to tylko garstka, a pewna cześć to kapłani. Stanowią oni bardzo poważne zagrożenie, ponieważ jeśli
pozostawić ich samych sobie, opróżnią całkiem
religię katolicką i Kościół z wszelkich
substancji. Walczył z nimi Pius X. Oto
dlaczego arcybiskup Lefebvre wybrał imię
Piusa X dla Bractwa, a także, bo abp
Lefebvre wiedział, że dzisiejszym problemem jest modernizm. To dlatego patronem
Bractwa jest człowiek, który zadał poważną porażkę modernizmowi swoją wielką
encykliką Pascendi w 1907 roku, a także Lamentabili
będącą katalogiem współczesnych błędów, jak Syllabus... Piusa X unieszkodliwił
modernizm ... Jeśli weźmiecie podręcznik
katolickiego seminarium duchownego z lat
1930 lub 1940, przeczytacie :
"Modernizm był nieistotnym problemem podniesionym przez francuskich księży
dyskutujących o niczym." "Ale
to się skończyło, skończyliśmy z tym.
Modernizm już nie istnieje, jest martwy.
Problem został rozwiązany przez Piusa X, a obecnie jesteśmy wielkimi katolikami
"
Kościół jeszcze raz wznowił swoją ekspansję. W 20 wieku miała miejsce ogromna
praca misyjna. Pod Piusem X, na początku 20 wieku, Kościół ogromnie się rozwinął. Na przykład w Anglii, było pokolenie Benson’ow, Chesterton i Belloc,
przed pierwszą i po 1-szej wojnnie światowej. To był dobry okres dla Kościoła.
Tak było w tym czasie również we Francji. Ale diabeł nie śpi, a kiedy wydawało
się oczywiste, że Pius X go zwyciężył, choroba woli dostosowania Kościoła do
współczesnego świata, do modernizmu, nadal się rozprzestrzeniała . Nazywana
jest modernizmem, ponieważ chce się zmienić istotę katolicyzmu, aby pasował do
nowoczesnego [modernistycznego] świata. Współczesny świat jest z natury
anty-katolicki i jest bardzo niewygodnie
żyć jako katolik we współczesnym świecie,
ponieważ on głęboko, subtelnie, podstępnie
i sprytnie wywiera presję na wszystko, co jest
katolickie. "Jestem rozdarty, złapany w krzyżowy ogień i nie podoba mi się
to ... A więc opróżnię katolicyzm z jego
substancji, ja go zmienię w taki sposób, że dostosuje się do współczesnego
świata." To jest modernizm. Coraz
więcej katolików zakażonych jest myślą, że trzeba dostosować ten stary
katolicyzm, ten średniowieczny Kościół, ten
konstantynowski Kościół, ten
trydencki Kościół . On jest zbyt stary i niemodny.
Antykoncepcja: "Jak małżeństwo może żyć w nowoczesnym mieście i mieć
wszystkie dzieci jakie miałoby gdyby nie stosowało antykoncepcji ? "To jest
prawdziwy przykład nacisku na moralnośc katolicką wywieranego przez współczesny świat. Oczywiście sztuczne metody
kontroli urodzeń są złe, z natury złe i zawsze tak będzie ", ale to
surowe, trudne." "Ach ! Kościół musi się dostosować.
Niemożliwe jest dziś nie korzystanie z
tych szucznych metod. To nie jest możliwe. Kościół jest poza rzecywistością."
Jestem pewien, że słyszeliście takie zdania.
Przeżyliśmy dwie wojny światowe, które wstrząsnęły całą cywilizacją,
zakwestionowano wszystko i promowano liberalizm, bo kiedy na przykład naziści, mając
wyraźnie wypowiedziane idee, zagazowali,
jak się sądzi, sześc milionów Żydów to,
spowodowało to ogólne zdyskredytowanie
idei, co prowadzi do nowego, wielkiego awansu liberalizmu. Modernizm,
oczywiście, jest zgodny z liberalizmem i protestantyzmem. To jest liberalizm i
protestantyzm jeszcze subtelniej i głębiej
wprowadzony wewnątrz Kościoła.
Atak jest zawsze skierowany przeciwko Kościołowi. Oczywiście, protestantyzm
jest przeciwny Kościołowi katolickiemu. Liberalizm podważając Kościół,
jest subtelniej mu przeciwny. Modernizm
podważa całą naukę Kościoła. Kościół musi być dostosowany do czasów : "musicie zaktualizować Ave
Maria, stacje Drogi Krzyżowej. Jeśli nic nie jest aktualizowane, jest martwe, nierealne, nieautentyczne. Wszystko
musi być zmienione, by było autentyczne." To jest zasada modernizmu.
Lecz współczesny świat naciskając coraz silniej w latach 1960-tych,
spowodował, że ogromna masa katolików
skręciła na lewo i to był Sobór
Watykański II. To jest neo-modernizm, odzyskanie modernizmu ... Sobór
Watykański II. To ludzie Kościoła zgadzając się z nowoczesnym światem dostosowują
całą katolicką religię do współczesnego
świata. Pius X pokonał modernizm i zmusił go do
ukrywania się jak wąż, ale współcześni ludzie
kochaja nowoczesny świat. Słynny modernista, Marc Sangier stał na czele ruchu zwanego Sillon. Pius
X potępił ten ruch [Błędy Sillonu],
bo był falszywy i liberalny, a Sangier powiedział: "O tak, Ojcze Święty, zgadzam
się. Tak, poddaję się, poddaję się, poddaję się. Tak, Ojcze Święty". A
faktycznie nie zrobił tego, a więc jeszcze raz widzimy hipokryzję współczesnych
czasów.
Współczesny człowiek jest trudny do przekonania. Możecie próbować go
przekonać, ale argumenty nie dotykają go. On nie bierze pod uwagę argumentów.
On nie myśli. Ilu znacie dziś ludzi, którzy naprawdę myślą ? Nie wielu. Dzisiaj
ludzie zachowują się zgodnie z ich doznaniami. Działają według uczuć, to
tłumaczy dlaczego polityka dobrze chodzi
w telewizji. Kto ma najpiękniejszy uśmiech "pasty do zębów" w
telewizji ? Który wydaje się być dobry w telewizji ? Polityk dzisiaj musi pokazać
się w telewizji w swojej najlepszej formie. To jest absolutnie konieczne. Polityka działa za pośrednictwem telewizji. Ona nie działa zawartością. Współczesny człowiek nie jest człowiekiem treści. To nie
człowiek zawartości, on jest niezadowolony.
Teraz, to masa katolików [która
wywiera presję na Kościół], bo od 1960 roku, wielu katolików mieszka w dużym
mieście, wszędzie w świecie, a w wielkim mieście metody sztucznej kontroli
urodzeń, na przykład, są uwazane za konieczne i niezbędne, a istnieje silna
presja ze strony wielu, wielu katolików na ich kapłanów i kardynałów.
Kardynałowie i kapłani nie dosyć się modlą. Niewątpliwie jest to poważny
problem. Nie modlą się wystarczająco dużo i nie mają łaski. To jest to, co
Tomasz More powiedział o angielskich duchownych w czasach protestantyzmu. Telewizja,
radio, prasa rozpraszają ludzi Kościoła.
Wielka część świeckich wywiera presje, ale w żadnym wypadku nie wszyscy
świeccy. Większy jest opór na Sobór
Watykański II wśród świeckich niż wśród duchowieństwa. Jednym z powodów jest
to, że diabeł działa mocniej na kapłanów niż na świeckich. Jeśli uda mu się złapać księdza, to może mu sie udać złapać sto dusz. Jeśli złapie świeckiego, to może i jego rodzinę, osiem lub dziesięć dusz. Opłaca
się więc bardziej przekupić księdza niż świeckiego. Diabeł ciężko pracuje nad
ludzmi Kościoła. Z wiekami i wiekszą
subtelnością, powszechną korupcją, a teraz, prawie cały Kościół
przechylił się na lewo. Neomodernizm jest zgodny z modernizmem, liberalizmem,
protestantyzmem. To ciągle, od czasów Rewolucji Francuskiej, przesunięcie na
lewo.
Kiedy ludzie zaczynają mówić o
prawicy i lewicy, pytają skąd się
wzięły te pojęcia, odpowiedź brzmi: Rewolucja
francuska. Podczas jednej z sesji Zgromadzenia, które kierowało Rewolucją, w pewnym momencie, deputowani
rozdzielili się na lewo i prawo - z
prawej umiarkowani, z lewej rozjuszeni. Dlatego od tego czasu mówimy o prawicy i lewicy. Jeśli przestudiujecie Rewolucję
francuską, [zobaczycie], że wszyscy oni byli rewolucjonistami, ale ci z prawej
byli bardziej umiarkowanymi rewolucjonistami, niż ci z lewej
Więc to tylko zawirowania na lewo.
Można nazwać to rewolucją przeciw Kościołowi katolickiemu.