Ksiądz Cardozo : fotografie ;
co
naprawdę działo się w Chihuahua ;
jego list do milczących kapłanów
Ksiądz Cardozo : Msza św. w Vitoria
KsiądzCardozo wysłał nam na naszą
prośbę fotografie ze swojgo apostolatu. Pisze do nas : la resistencia sigue
creciendo en Brasil y Mexico, to znaczy : "rośnie ruch oporu w Brazylii i w Meksyku". To wspaniała
wiadomość !
Ukoronowanie
Najświętszej Dziewicy
Msza św.w Vitoria
Vitoria
Co naprawdę działo się w Chihuahua :
Przypomnijmy
pokrótce fakty : na skutek brania udziału wiernych
tej wspólnoty w mszach odprawianych przez księdza Cardozo - kapłana
FSSPX wykluczonego przez Menzingen po
jego ostrych i publicznych protestach
przeciw układowi [z Rzymem] - , zakazano kapłanom Bractwa Piusa X udzielania w ich kaplicach sakramentalnego
rozgrzeszenia i komunii tymżesz wiernym, chyba, że poproszą o przebaczenie i wyznają na spowiedzi poparcie jakie okazali temu dzielnemu księdzu.
Na temat wydarzeń w Chihuahua, ksiądz Cardozo wysyła następujące informacje
(tekst w języku portugalskim jest dostępny na końcu artykułu w aneksie, bo z
braku czasu i pomocy, robimy szybkie tłumaczenie oparte na google)
Ksiądz Cardozo : Pozwulcie mi wyjaśnic kilka nieprecyzyjnych informacji
mediów.
1.
Ksiądz Ernesto Cardozo, od
niedziel 17go do piątku 22 czerwca, nie
odprawił jednej mszy, a sześć.
2. W mieście Chihuahua miejscem nabożeństw jest kaplica św. Józefa należąca do przeoratu Północnego, mającego
siedzibę w Gomez Palacio, Durango.
3. To nie było ostrzeżenie, to była
groźba wyrzucenia tych, którzy uczestniczyliby
(red : albo "już uczestniczyli " ?) we mszy ks. Cardozo, lub
spotykają się z nim, rozmawiają, czy
porozmumiewają się.
4. Ludzi, którzy skorzystali z
sakramentów (nawet chorzy w domu), zaprosili
księdza na posiłek, lub spotkali się z
nim, jest ok 100. Biarąc pod uwagę mężczyzn,
kobiety i dzieci, w ciągu tygodnia około setki osób brało
w tym udział. Setka dusz.
5. Wśród tej setki osób, można na
palcach jednej ręki policzyć uczestniczących we mszy z «ciekawości», w celu
przenoszenia informacji. Reszta przybyła z pobożności, z umiłowania Mszy i
konieczności poznania rzeczywistych
zdarzeń dotyczących stosunków Bractwa z Rzymem, bo kapłani
odpowiedzialni za te sprawy milczą.
6. Sankcje zostały odebrane przez
telefon i w konfesjonale, bez świadków i dowodów procedury, tak, jak to się
normalnie odbywa przy kanonicznych sankcjach.
7. Uczestnicy reprezentują duże
rodziny przekonane o Świętej Tradycji
Kościoła i wiecznego Rzymu, uczniowie J. E. Arcybiskup Lefebvre, będący w
niezgodzie z negocjacjacjami i przystąpienia do Soboru Watykańskiego II.
Kto mogłby dostarczyć dokładniejszych danych niż wurzuceni wierni ?
Ivonne Rosa Baeza otworzył drzwi odważnemu kapłanowi, który odmówił skazania na
śmierć dzieła arcybiskupa Lefebvre'a i kościelnej tradycji. W czasie
prześladowań, msze "mogą być odprawiane byle gdzie", a w tym
przypadku, to był dom, a nie piękna, odbudowana kaplica
[przez (?)] samego księdza Cardozo.
Na chwałę Naszego Pana Jezusa
Chrystusa i Jego Najświętszej Matki.
Tekst oryginalny, portugalski , znajduje
się na koncu artykułu, po liście księdza.
List do milczących kapłanów
[red. pl : Zanim przeczytamy list:] W liście tym ks. Cardozo używa dwóch
ostrych terminów, które chcemy wyjaśnić : On mówi, że obecne Bractwo stało się sektą. W kościelnym języku,
"sekta", nie ma tego samego znaczenia co we współczesnym języku
francuskim [i polskim]. Należy rozumieć to słowo w sensie etymologicznym :
grupa odseparowana, oddzielona. Mówi się na przykład o protestanckiej sekcie.
Biskup Fellay rządzi w sposób bardzo niezależny. Planuje więc podpisanie umowy
dnia 13 czerwca 2012 z Rzymem, nawet
nie konsultując się z Kapitułą Generalną
Bractwa, w przeciwieństwie do swojego zobowiązania z 2006 r. i
przestrzegania zdania na ten temat zaprzyjaznionych wspólnot religijnych. W
sensie etymologicznym ten duch niezależności określa się jako "sekciarski".
Wrócimy jeszcze do zboczenia z kursy FSSPX w artykule wkrotce opublikowanym. Można również powiedzieć, że Bractwo staje się sekciarski w
tym sensie, że niebezpiecznie bliża się do sekty modernistycznej i soborowej.
Ksiądz Cardozo pyta również milczących kapłanów czy są tchórzami. Z naszej strony uważamy, że w większości
przynajmniej, że nie są, ale
przestrzegają rozkazów. Nie zapomnijmy, że sam biskup Williamson, w swoim komentarzu eleison nr 276 mówi, że
dobrzy księża mogą narazie pozostawać w ukryciu ... Wydaje się jednak, że
zmienił zdanie, ponieważ zachęca teraz
wiernych do zakładania kaplic, co wiemy
z doniesien na temat konferencji Toronto (nie mieliśmy jeszcze czasu przesłuchać tej konferencji. Wrócimy do
niej. ) Jest oczywiste, że nie możemy
zakładać kaplic bez kapłanów do ich obsługi, a więc, aby otworzyć kaplice we Francji [i gdzie indziej],
potrzeba, aby ujawnili się dobrzy
kapłani.
Sa też słowa bp Tissier de Mallerais, wypowiedziane dnia 16 sierpnia 2012, które odnotowaliśmy w w związku z walką ks. Chazala. Oto słowa skierowane do naszego
księdza : "Zaufajcie więc temu, co robią generałowie, zaakceptuj nominację we
Francji i milcz przez co najmniej trzy miesiące."
Myśleliśmy wtedy, że : Czyżby Bp Tissier i władze ruchu oporu mieli jakiś plan
? Czy chcą aby dobrzy księża milczeli przez trzy miesiące, na czas dokonania
pewnych przygotowań? Czy za trzy miesiące nastąpi spektakularne wejście odziału
ruchu oporu z fanfarami ?
Z naszej strony, zawsze i bez wahania podtrzymywaliśmy punkt widzenia ks.Chazala,
który uważał, że trzeba ujawnić zło
natychmiast. Lecz czekaliśmy i
przygladaliśmy się czy "ważne osoby " mają jakiś plan, który trzy
miesiące później byłby bardziej widoczny... To było 16 sierpnia, kiedy bp
Tissier tak powiedział. Więc ponad 4
miesięce temu. Uważamy wiec, że nawet
biorąc pod uwage rady biskupa Tissier, dobrzy księża moga już teraz mówić,
ponieważ trzy miesiące już dobrze upłyęły. Wnioskujemy także, że
niestety "ważne osoby"
prawdpodobnie nie mają ąadnego planu. A więc to, co uzasadniało do tej pory
milczenie niektórych, nie uzasadnia już go obecnie.
Publikujemy ten list jako prawdziwy
sygnał alarmowy…Im dłużej dobrzy
kapłani będą czekać, tym trudniej im będzie zrobić pierwszy krok. Pamiętajmy,
że bp Williamson mówi o stworzeniu
miejsc ruchu oporu. Bez księży udzielających sakramentów, to będzie trudne.
List księdza Cardozo
"Błąd, któremu się nie
opieramy, zostaje przyjęty;
Nie broniona prawda, jest uciskana "
Papież św Felix III
Drodzy koledzy,
W waszych listach, mówicie mi, że czekacie z działaniem, aż stanie się coś poważnego ... Co rozumiecie
przez poważne ? ... Że każą wam
odprawiać nową maszę z kobietą-pomocnicą, która będzie rozdawać komunię na
rękę, jak niektórzy Ojcowie w Campos już
to robią ? Gdy raz przyjmiemy błąd, co bedzie
norma, aby uniknąć następnego błędu ? Gdzie jest granica ? Widzieliśmy upadek "mocnych"
kapłanów, którzy w jeden dzień stali się
absolutnymi modernistami i wysilali się pisząc przeciwko katolickiej ortodoksji
... Co gwarantuje wam, że nastąpi powrót
do zdrowych zasad katolickiej Tradycji, jakie otrzymaliśmy od naszego
założyciela arcybiskupa Lefebvre? Czy list biskupa Fellaya do trzech biskupów, wydalenie
biskupa Williamsona, kłamstwa i stałe
wieloznaczności waszych przełożonych nie są wystarczajaco poważne?
Myślę, że wielu się myli i oszukuje
dusze powierzone im przez Boga, mówiąc, że Bractwo pozostaje takie samo, że
umowa nie została podpisana, itp.. Jak
można być tym samym w chwili gdy biskup Fellay odpowiedział trzem biskupom w maju tego roku,
minimalizując błędy Vaticanum II, chwaląc papieża Benedykt XVI tak, jak gdyby był
on wiernym narzędziem Chrystusa i podkreślając, że musimy wejść [red.: dar el paso
w języku hiszpańskim]? do oficjalnego Kościoła "... Jeśli jesteśmy w
Kościele Chrystusa, to dlaczego
"wejść" [dar el paso] do soborowego
Kościoła, do którego w zasadzie nigdy nie chcieliśmy należeć ? Czy też sądzicie,
że byliśmy poza Kościołem? ...Tylko to może wyjaśniać waszą postawę ! ... Jeden
z was powiedział mi, że powinniśmy zastosować regułę św Ignacego, "żadnych
zmian w czasie niepokoju" ... dokładnie tak ! Po co zmieniać Bractwo? [od red: ksiądz chce powiedzieć, że
Bractwo biskupa Fellaya nie jest takie samo, jak Bractwo abp Lefebvre, którego
kapłani nie powinni zmieniać] Musimy
pozostać katolikami !... Jesteśmy członkami Bractwa założonego przez abpa
Lefebvre, które nie ma nic wspólnego z sektą [red: sens tego terminu użytego
tutaj, wytłumaczony jest w tekscie przed listem], która okupuje nasze
przeoraty, nasze szkoły, kaplice i seminaria. Czy nie jest wystarczająco jasne, że zasady tej sekty nie
mają nic wspólnego z Bractwem św Piusa X i z jego zwalczaniem modernizmu? Jak
możecie krytykować Vaticanum II teraz, kiedy wasz szef mówi, że to "nie
jest super-herezja"? Jak
zamierzacie coś powiedzieć przeci beatyfikacji, na przykład Pawła VI,
gdy przywódca mówi, że Benedykt XVI jest człowiekiem
"nieskazitelnym"? ... Gdzie widzicie cztery znaki Kościoła
Chrystusowego w soborowym Kościele, do którego wasi przywódcy zdecydowali się
was pociągnąć ?
Wasze milczenie już jest skandaliczne. Kapłani spoza Bractwa
zareagowali, wierni upominający się o powidzenie prawdy, podnoszą głos, a jedyną odpowiedzią jest cisza lub skarga w
czterech ścianach. ... Czy to nie jest tchórzostwo ? ... Czy to nie jest współudział ? Zaniechanie ? ... Czy wasze
milczenie nie ochrania modernistyczne
błędy waszych przywódców? ... A wasza anty-modernistyczna przysięga, co się z
nia stało? ... A może dla was nie istnieje śmierć, sąd, czy piekło ?
W tych dniach czytałem, co następuje:
Kim są ci, którzy podążają drogą do piekła?
To są głównie mężczyźni, którzy nadużywają swojej
władzy w jakiejkolwiek dziedzinie i albo przemocą, albo oszustwem ciągną swoich podwładnych w kierunku zła. Będą oni bardzo
surowo sądzeni. Prawdziwi szatani ziemii,
to do nich właśnie są adresowane
straszliwe słowa Pisma Świętego: "O, Lucyferze, jak spadłeś z niebańskich wysokości"
Bp de Ségur, piekło, rozdz.
III.
Jesteśmy w takiej sytuacji z powodu milczenia ! Modlę się do Boga, abyście
przerwali milczenie i zaczęli mówić przeciw temu rozprzężeniu i apostazji. Fałszywa roztropność ukrywa
tchórzostwo i brak wiary, z milczenia korzysta tylko wróg.
P. E.J.J. Cardozo
N. Fribourg -Brazylia- Grudzien 2012
Aneks : Tekst po portugalsku o
zdarzeniach w Chihuahua :
Deixe-me esclarecer algumas imprecisões na mídia, recebidas por este fórum.
1. Padre Ernesto Cardozo realizou não um, mas seis Missas, domingo 17 a
sexta-feira 22 de Junho.
2. Na cidade de Chihuahua
centro de culto, Capela de S. José e pertence ao Priorado do Norte com sede em
Gomez Palacio, Durango.
3. Não era um aviso, mas uma
ameaça de expulsão para quem assistir à missa com o Padre Cardozo, para ver,
ser entrevistado ou comunicado com ele.
4. As pessoas que
compareceram, receberam sacramentos (mesmo doente em casa), o padre convidou
para comer, reuniu-se eleva-se a uma centena, sim uma centena de pessoas
durante a semana, incluindo homens, mulheres e crianças. Centenas de almas.
5. Entre a centena pode ser
contado nos dedos de alguns assistidos por "curiosidade" para
transportar informações. O resto movido por piedade, devoção à Santa Missa e da
necessidade de conhecer a realidade dos acontecimentos, devido à relação da
FSSPX com Roma, como os sacerdotes encarregados do caso, não falar.
6. Sanções foram recebidas por telefone e no
confessionário, sem testemunhas ou provas do processo, como corresponderia a
sanções canônicas.
7. Os participantes representam as famílias grandes
convencidos da Tradição da Igreja Santo e da Roma Eterna, discípulos de S. E.
Monsenhor Lefebvre, em desacordo com as negociações ea adesão ao Vaticano II.
Quem pode fornecer dados
mais precisos é que os fiéis expulsos, Ivonne Rosa Baeza, para abrir a porta a
um sacerdote corajoso que se recusa a ver a morte de Monsenhor Lefebvre
trabalho ea tradição da Igreja. Em tempos de perseguição as massas "pode
ser realizada em qualquer lugar", e neste caso foi em uma casa, não na
bela capela reconstruído o mesmo Pai Cardozo.
Para a glória de nosso
Senhor Jesus Cristo e Sua Mãe Maravilhosa