Dwie zmyślone rozmowy
Arsenius
Ogrody Watykanu
Poniedziałek 01 października 2012
hiszpański : Forum non possumus
portugalski oryginał: Spes santo Tomas
Pierwsza zmyślona rozmowa
Czy to się dzieje teraz?
Całkiem mozliwe ! ...
Dwóch kardynałów rzymskiej kurii
spaceruje po watykańskich ogrodach. Oto ich rozmowa :
[ndlr : z łaciny : ursus - niedźwiedź ; vulpes - lis]
Kardynał Ursus : Czy Eminencja wie,
że Williamson znowu jeździ po świecie, a
ostatnio był w Brazylii gdzie udzielił
około 100 bierzmowań ? W różnych regionach tego kraju wygłosił publicznie kilka kazań…
Kardynał Vulpes : Wiem.
Kardynał Ursus : Ten Williamson powinien być usunięty z Bractwa św. Piusa X
!
Kardynał Vulpes : Williamson nie może być wyrzucony !
Kardynał Ursus : A to dlaczego ?
Kardynał Vulpes : Ha, bo wszystko zacząłby od nowa ...
Kardynał Ursus : Co ?
Kardynał Vulpes : konsekracje, święcenia, seminaria …Wrócimy do punktu wyjścia. Zacznie od nowa całe dzieło starego Lefebvrea…
Kardynał Ursus : Jeżeli Williamson to zrobi, wszyscy uznają go za
buntownika, skończy znowu ekskomunikowany i nikt nie będzie mu towarzyszył w tej głupiej
próbie pozostania z dala od nas.
Kardynał Vulpes : Kłopot z tym, że ten
przeklęty lud ma idiotyczny
podziw dla Lefebvre’a, a Williamson dowodzi przez "A + B", że w pełni idzie za słowami
starego Lefebvrea.
Kardynał Ursus : Ostrożnie Eminencjo. Wyrażenia «przeklęty» używali faryzeusze dla określenia
uczniów Chrystusa. Jeżeli ludzie to usłyszą, mogliby być zszokowani.
Kardynał Vulpes : Oh, bez obaw Eminencjo, ważę moje słowa wypowiadając się publicznie i
robię wrażenie najsympatyczniejszego z ludzi.
Kardynał Ursus : Faktycznie, ten Williamson
ze swoimi artykułami na internecie ciągle jest na czele tych co ugrzęźli w przeszłości.
Kardynał Vulpes : …Hm, Internet…Ten Internet ... Niestety nasi starsi
bracia nie mają jeszcze pełnej kontroli nad środkami komunikacji…
Kardynał Ursus : Ale jest coś, czego nie rozumiem : kiedy Benedykt XVI
został biskupem Rzymu, chciał uregulować sytuację tradycjonalistów, a
szczególnie tę Bractwa św. Piusa X, a oto teraz powołał naszego drogiego Müllera
na Prefekta Kongregacji Doktryny i
Wiary, a wszyscy wiedzą, że te uparte umysły
nie akceptują jego osobistych opinii.
A poza tym, narzucono Bractwu
warunki regularyzacji, na które, jak widać, zgodzić się nie może.
Kardynał Vulpes : Papież Benedykt XVI nie chce przyłączenia…Narazie …
Kardynał Ursus : Eminencjo, proszę wyjaśnić.
Kardynał Vulpes : Kiedy jakiś dureń opublikował wymianę listów między biskupami FSSPX, wielu
« głupców » widząc, że mogłoby
dojść między nami do porozumienia, podniosło alarm i wszędzie zaczęto reagować. Gdybyśmy kontynuowali proces regularyzacji, wielu z nich
stracilibyśmy. Musielibyśmy rozpocząć od
nowa próby jednoczenia z tą grupą, która tym razem, byłaby już solidnie ukorzeniona w starej
nieufności jaką w stosunku do nas żywił Lefebvre.
A nie bał się nazywać nas « bandytami »,
« antychrystami », a nasze przedsięwzięcia określał jako : « manewry rzymskich węży ». A więc
koniecznie trzeba zostawić Fellay’owi ułaskawienie tych dzikusów i spowodować
by wszyscy nabrali do nas zaufania. On działa właściwie. Wkrótce
krnąbrni staną się absolutną mniejszością, a wszyscy uznają ich za buntowników i
rewolucjonistów. Kiedy tak się stanie, my znowu zgodzimy się na wszelkie
wymagania Bractwa, aby doprowadzić do
jedności. Ci ludzie wierzą w zasadę sprzeczności, a my wiemy, że to scholastyczna
iluzja : dla na sprzeczność nie
istnieje, ponieważ wszystko jest subjektywne
i wszystko się zmienia. Dzisiaj dajemy im wszystko, a jutro powolutku, gdy zobaczymy, że są gotowi zaakceptować,
zaczniemy wymagać coraz więcej by dostosować
ich do nowego układu spraw w Kościele.
Kardynał Ursus : Ależ to jest machiawelizm…
Kardynał Vulpes : Machiavel był bardzo zdolnym człowiekiem…
Kardynał Ursus : Czasami zdaje mi się, że nie warto aż tak się wysilać, by
przyciągnąć małą grupę : nie są liczni…
Kardynał Vulpes : Problem w tym, że «on » nam powiedział, że tych kilku
ludzi stanowi przeszkodę dla jego królestwa.
Kardynał Ursus : Eminencjo !
Kardynał Vulpes : To był sen! Sen taki
miałem ! ...
Kardynał Ursus : Hm ... Słyszałem jednak, że Fellay powiedział, że został przez nas
oszukany.
Kardynał Vulpes : Słowa nie mają wartości dokumentów.
Kardynał Ursus : Ale Wasza Eminencja ma nadzieję, że kiedyś te
"dinozaury" dostosują się do naszego ideału miłości człowieka ponad
wszystko? Jednak nasi odłączeni bracia, mimo że nie akceptują Papieża jako
szefa, dzielą z nami tę istotną jedność myśli, podczas gdy tradycjonaliści
uznają papieża jako głowę Kościoła, ale wciąż trzymają sie teologii
teocentrycznej, której ludzie
dzisiaj już nie akceptują.
Kardynał Vulpes : Jeśli wierzą w naszą integralność i uczciwość i to, że chcemy położyć kres bolączkom
Kościoła, [ich] droga do stopniowej i pewnej "zmiany mentalności" jest wyznaczona. I tak dojdziemy do jedności wszystkich ludzi w braterskiej miłości,
do wolności dla każdego do wyrażania
swoich przekonań religijnych i równości praw między braćmi. Cóż za wspaniała
perspektywa ... Niech pojawi się na
świecie silny i wyrozumialy człowiek , niech przyjdzie ze światowym rządem,
aby skutecznie i przy pomocy
humanitarnych praw zastosować w praktyce ten ideał naszego serca...
Druga zmyślona rozmowa
Czy do tego dojdzie ?
Kto wie ? ...
Bp Williamson prosi o audiencje bp Fellay’a : W umówionym dniu stają na przeciw
siebie i wymieniają takie oto zdania :
Bp Williamson : przyszedłem Ekscelencjo, aby prosić o pozwolenie założenia
nowej kongregacji zakonnej.
Bp Fellay : Ekscelencjo, Ekselencja jest zwiaząny z Bractwem obietnicą,
której nie może zerwać. Dziwne zresztą, że Ekscelencja pyta mnie o pozwolenie
biorąc pod uwagę, że często działał w
pogardzie mojej władzy...
Bp Williamson : Jeśli chodzi o sprawy administracyjne, nie unikam autorytetu Waszej Ekscelencji. Aby
opuścić zgromadzenie i ustanowić nowe, powinno się mieć zgodę przełożonego. Co do
obietnicy Ekscelencjo, Ekscelencja wie, że jeśli istnieją poważne i
wystarczające podstawy, można być z niej
zwolnionym.
Bp Fellay : Wiele razy dałem Ekscelencji wyraźne instrukcje aby zawiesić artykuły
online, artykuły, w których Ekscelencja
mnie nie szanuje, ale Ekscelencja nie
słucha. To jest bunt i to jest buntowniczy duch.
Bp Williamson : Ekscelencjo, jestem biskupem świetego Kościoła i moja
biskupia posługa wymaga ode mnie wskazywania
doktrynalnych błędów, nawet jeśli napotyka się je u papieża, lub u
mojego Przełożonego Generalnego.
Bp Fellay : Ekscelencja popełnił poważne naruszenie dyscypliny udając się
do Brazylii i udzielając bierzmowań bez mojej zgody.
Bp Williamson : Odwiedziłem przyjaciół i nie
wtrącałem się do miejsc obsługiwanych przez Bractwo.
Bp Fellay : Dlaczego Ekscelencja chce zakładać nowe zgromadzenie zakonne? Nie widzę wystarczającego powodu. Bractwo w
dalszym ciągu będzie walczyć przeciw
modernizmowi i powiedziałem, że nie będzie układu zanim Rzym się nie nawróci.
Bp Williamson : Bóg chce, aby tak się stało! W tym przypadku, mimo pewnych
różnic, będą dwie kongregacje walczące o to samo. Tak już jest np. między Dominikanami z Brignoles i z Fanjeaux. Chcę jednak podkreślić, że
deklaracja jaką Escelencja zrobił, jest bezwartościowa jeśli nie zostanie
ratyfikowana przez jasne dokumenty mające moc prawną.
Bp Fellay : Ekscelencja wątpi w szczerość moich słów ?
Bp Williamson : Niektóre z wcześniejszych postaw Ekscelencji usprawiedliwiają
ostrożność. A jeśli Ekscelencja chce wiedzieć
dlaczego zamierzam założyć nowe zgromadzenie, to odpowiem - aby prowadzić je w pełnej zgodności z wytycznymi
arcybiskupa Lefebvre’a, w szczególności w odniesieniu do statusu prawnego w stosunku do władz rzymskich : zamierzam umieścić w
konstytucji, że będziemy nadal pozostać w pozornej bezprawności dopóki papież
nie powróci do tego, w co wierzyli
wszyscy papieże przed Vaticanum II.
Bp Fellay : Ekscelencjo, nie dam Ekscelencji pozwolenia na takie przedsięwzięcia.
Bp Williamson : Jeżeli tak, będę musiał obejść się bez pozwolenia jako, że
jest mi ono niesłusznie odmówione, a chodzi przecież o chwałę Boga.
Bp Fellay : Nie ! Tego Ekscelencja nie może ! …Nie może
Escelencja tego zrobić!.. (Łzy)
Bp Williamson : Zostawiam Ekscelencję, a moje oczy są suche. Już dosyć się
napłakałem widząc ile cierpienia zadali Świętemu Kościołowi, matce mojej, liberalni papieże.