niedziela, 27 stycznia 2013

Czy mamy dążyć do "jedności" z Benedyktem XVI?




Czy mamy dążyć do "jedności" z Benedyktem XVI?

przez InDominoSperavi



Ten kapłan, jezuita i hinduski tancerz, jest w pełnej komunii z Benedyktem XVI podczas swojego bluźnierczego tańca w kościele.



Ksiądz przebrany w pajaca i celebrujący bluźnierczą Mszę jest w pełnej komunii z Benedyktem XVI.




Ksiądz celebrujący mszę dla masonów jest w komunii z Benedyktem XVI.

Ci trzej księża są w jedności z Benedyktem XVI.

  

Tradycyjny biskup, który zadawala się odprawianiem takiej samej Mszy   jaką odprawiał święty Proboszcz z Ars NIE JEST  w jedności z Benedyktem XVI, ALE (szaleństwo!) koniecznie chciałby być chociaż ten świętokradzki (por. Asyż, na przykład ) i heretycki papież (por. Dziwna teologia Benedykta XVI autorstwa bp Tissier de Mallerais) nie nawraca się. Zamiast tego, mianuje heretyka bp Müllera na  szefa Kongregacji Nauki Wiary.

Jeżeli pewnego dnia bp Fellay zostanie uznany za będącego w pełnej komunii z Benedyktem XVI, tym samym będzie w pełnej komunii z hinduskim, bluźnierczym księdzem, z księdzem-clownem, księdzem masońskofilem...

Tak postępując, on przestanie być w komunii z Panem Jezusem Chrystusem.

Jeśli pewnego dnia podpisze umowę ze Świętą-Pułapką  (jak mówi  Hugo z forum Un évêque s'est levé), nie pójdziemy za nim tą zgubną drogą, zagubi się sam, bez nas.

Przeciwnie, powie się, można  być w jedności z papieżem odrzucając równocześnie te świętokrackie akty... NIE ! Bo  jeżeli te osoby  nie są surowo karane przez Papieża, otrzymują od niego milczącą  zgodę, a więc są uważane za będące w komunii z Nim,  jako część świętych obcowania ! Nie możemy przez nasze pojednanie z takim papieżem, zgadzać się na tę  smutną komedię i być akceptowani jako jedna z wielu wrażliwości  pośrodku tych okropności.
W ‘’świętych obcowaniu’’, nie można się  decydować na : jestem w jedności z tym, ale nie z tamtym. A więc być oficjalnie uznanym przez papieża, który ściska rękę  czarownikom voodoo i akredytuje te świętokradztwa kapłanów, to jest zgoda na pokojową współpracę   z szatanem.

NB: Oczywiście, nie można być w komunii ze  świętymi popełniając równocześnie świetokradcze akty, lub  akredytując  je. I to jest to bardzo dobry znak, że nie jesteśmy w komunii z tymi, którzy ciężko obrażają Naszego Pana!