środa, 23 stycznia 2013

Dwie interwencje Watykanu w sprawie FSSPX



Dwie interwencje Watykanu w sprawie 

FSSPX




kardynał Antonio Cañizares

 1. Dnia 15 stycznia 2013, kardynał Antonio Cañizares, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów powiedział w wywiadzie: "biskup Fellay, który kieruje Bractwem św Piusa X  przyszedł raz do mnie, jak  również inny, i  powiedział, że wraca z klasztoru [prz.red.: novus ordo] koło Florencji, i że gdyby Abp  Lefebvre widział Mszę św. odprawianą tak, jak tam się  to działo,  nie podjąłby kroków, jakie podjął. Mszał, który jest tam używany, to  Mszał Pawła VI w najściślejszej formie. "

Kardynał uważa więc,  że dokładne [strict] odprawianie mszy   Pawła VI uniemożliwiłoby podziały, i że to nadmiar Vaticanum II spowodował, że Abp Lefebvre  powziął odpowiednie kroki. Ale najgorsze jest to, że on opiera tę tezę na słowach biskupa Fellaya. Oczekujemy więc od biskupa Fellaya wyjaśnienia, aby  wiedzieć, czy on naprawdę coś takiego powiedział do kardynała, czy też jest to kłamstwo kardynała. Jeśli biskup Fellay rzeczywiście to powiedział, konieczne jest wyciągnięcie poważnych wniosków. Jeśli zaś nie powiedział tego, niech jak naszybciej sprostuje  ten fakt i sprecyzuje dokładnie swoje prawdziwe słowa. Można przeczytać załączony tutaj hiszpański tekst wywiadu i przesłuchać video w języku angielskim.
Artykuł i cytat po hiszpańsku
Video z wywiadu, po angielsku


 2. List arcybiskupa  Di Noia do kapłanów Bractwa:



Abp Di Noia

Z drugiej strony, zgodnie z doniesieniem SPO,  arcybiskup Di Noia napisał list do każdego kapłana Bractwa Piusa X. Skąd wziął kartoteki  Bractwa? Skąd on wie nazwisko każdego kapłana i jego aktualny adres? Byłoby interesujące, żeby bp Fellay odpowiedział na to pytanie. Ktoś z Bractwa podał  Rzymowi pliki?[prz.tł.: ostatnie informacje zaintersowanych podają, że dystrybucją listu zajął się sam bp Fellay] 

Oto pierwsza propozycja abp   Di Noia, podana przez  SPO :

‘’Z jednej strony, FSSPX odnajdzie pozytywną charyzmę swoich pierwszych  lat w Freiburgu i Ecône ( starałoby się zreformować to, co być musi, najpierw   kształcąc tradycyjnych kapłanów i wysyłając ich  do służby zgodnej  z ich wyszkoleniem).’’

Oznacza to, że abp Di Noia chciałby abyśmy tu i tam do parafii wysyłali księży  Bractwa Piusa X, gdzie mieliby być "zaczynem w cieście"? Na to wygląda, bo  Abp Lefebvre miał taką intencję  w pierwszym roku założenia  Ecône. Pisze o tym w jego biografii bp Tissier de Mallerais. Ale pisze  także, że Abp Lefebvre szybko zauważył swój błąd i zaraz zmienił zdanie myśląc o osobnych przeoratach.
Nie wahamy się stwierdzić, że jeśli biskup Fellay lub niektórzy kapłani przyjęliby taką okropną propozycje, nastąpiłaby szybka i pewna apostazja wszystkich   kapłanów oddelegowanych do modernistycznych parafii. To propozycja niezwykle niebezpieczna. Mamy nadzieję, że żaden ksiądz nie wpadnie w pułapkę przebiegłego abp Di Noia, na którym ksiądz Schmidberger opierał tyle nadziei.
Jak zwykle znajdziemy u arcybiskupa Di Noia nadprzyrodzenie-duchowo ofiarny refren mający wywołać poczucie winy : Bądźmy pokorni, zastanówmy się nad naszą miłością bliżniego itd. Ależ oni są  święci i nadprzyrodzeni  w tym Watykanie! Nie zawahamy  się użyć słów Jezusa vis-à-vis faryzeuszy : to  są jedynie pobielane groby!

Inna propozycja :

Z drugiej strony, FSSPX, które  zawsze uważało, że niektóre fragmenty z nauczania Soboru Watykańskiego II nie dadzą się pogodzić z poprzednim nauczaniem [Kościoła], mogłoby je omawiać, ale pod warunkiem :
+ Unikania z zasady  stosowania środków masowego przekazu;
+ Nie tworzenia równoległego magisterium;
+ Przedstawiania zawsze swoich zastrzeżeń w sposób pozytywny i konstruktywny ;
+ Opierania wszystkich analiz na głębokich i szerokich podstawach teologicznych.

Nasz komentarz na temat tych warunków :

1) unikanie stosowania środków masowego przekazu

Wymaganie od prawdy by była dyskretna jest niedopuszczalne. Prawda musi być głoszona z całych sił. Dlatego, na tyle na ile się uda, musimy posługiwać się  środkami masowego przekazu. Ten warunek jest sprzeczny z apostolstwem Kościoła i uwidacznia, że arcybiskup Di Noia chce włączyć Bractwo do  Kościoła nie po to, by  pomogło nawrócić  modernistów, ale raczej żeby je zakneblować.

2) Nie tworzyć równoległego magisterium : 

Ekscelencjo Di Noia, prosimy o  nie odwracanie problemów : to nie  Bractwo tworzy równoległy system, ale abp Benelli, który pierwszy powiedział, że staliście się soborowym Kościołem. Jeśli istnieje równoległe magisterium, to jest to właśnie Vaticanum II i następujący za nim papieże.  Przypominać  dwutysiącletnią  prawdę  Kościoła przeciw waszej masońskiej doktrynie nie  jest tworzeniem równoległego magisterium [przyp tł.: albo -‘’podnieść się do rangi rownoległego magisterium’’] To wy macie się zmienić, a nie my.

Jeśli biskup Fellay zaakceptowałby dwuznaczne  terminy tego drugiego  warunku,  stałoby się to źródłem niezliczonych problemów z poczuciem winy i kwestionowań. Jak tylko Bractwo otworzyłoby usta, powiedzianoby mu : Co? Jakie dumne! Śmiecie zaprzeczać naszemu Ojcu Świętemu, Papieżowi? Uważacie się za równoległe magisterium. Wyraźcie skruchę!

3. Przedstawiać zastrzeżenia zawsze w sposób pozytywny i konstruktywny :

Pytanie: Czy Jezus był konstruktywny, kiedy nazwał  faryzeuszy  "grobami pobielanymi"? Czy Jan Chrzciciel był konstruktywny, kiedy nazwał ich "plemię żmijowe"? Błąd musi być napiętnowany. "Niech wasze tak będzie tak, a wasze nie będzie nie, cała reszta pochodzi od diabła." Arcybiskupie Di Noia, twoje wymagania pochodzą od diabła.
Nie chodzi o to by  być "pozytywnym" i "konstruktywnym", gdy papież wypowiada herezję lub odprawia świętokradzkie nabożeństwo. Zamiast tego, musimy sprzeciwić się jasno, zdecydowanie i w mediach, aby, w miarę możliwości, naprawić skanal, który    powoduje zgorszenie dusz.

4. Opierać wszystkie analizy  na głębokich i szerokich podstawach teologicznych.

Co za tupet powiedzieć coś takiego kiedy akredytuje się herezje  Vaticanum II i Benedykta XVI!  Jeśli ktoś musi zmienić  swoje teologiczne podstawy, to właśnie Ekscelencja ! Proszę  przeczytać i wyciągnąć wnioski z książki Dziwna teologia Benedykta XVI (librairie française) autorstwa bp Tissier de Mallerais, potępić  waszych "teologów" heretyków i masonów  Soboru Watykańskiego II, a potem upominać się o " głębokie  i szerokie teologiczne podstawy " Bractwa !

Wnioski: Arcybiskup Di Noia jest niebezpieczny, znacznie bardziej niebezpieczny niż dobrze widoczny heretyk bp Müller. Należy go włożyć do jednej szuflady z  przebiegłymi lisami, obok Benedykta XVI. I niech nikt nas nie oskarża  o brak szacunku za takie określenie  ich obu. Musimy im zerwać maski  fałszywych  tradycyjonalistów, umiarkowanych, łagodnych i  namaszczonych, w które się przyoblekają. Przypomnijmy, że Abp Lefebvre nazywa Benedykta XVI (wówczas kardynała Ratzingera) "wężem". Ksiądz  Rioult przypomniał nam również, że Ojcowie Kościoła nie byli delikatni w stosunku do   wrogów Kościoła.

Módlmy się, aby wszyscy unikali   pułapki,  i aby nikt nie dał się złapać. To nie jest pesymizm naszych  umysłów [lecz doświadczenie], ponieważ regularnie  kapłani Bractwa przyłączają się[do Rzymu]. Oczywiście, większość  tradycjonalistów nie jest tego świadoma. Czytelniku,   prosimy cię, odmów modlitwę za kapłanów Bractwa lub przynajmniej akt strzelisty. Poza abp Di Noia, " nie z wrogiem z krwi i kości mamy walczyć, ale przeciw siłom,  które rządzą światem zamykając  go w ciemnościach, przeciw złemu duchowi zamieszkującemu  w przestworzach  niebieskich. "  Tym złym duchom przeciwstawmy  nadprzyrodzone !

O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, a szczególnie za każdego księdza Bractwa.  


List ten jest zaproszeniem bp Fellay’a do zajęcia zdecydowanego stanowiska za, lub przeciw[przyłączeniu do Watykanu]. Jeżeli rzeczywiście wysłał list do wszystkich kapłanów to można się spodziewać, że się wkrótce na ten temat wypowie.
List ten może też być sposobem na ułatwienie   biskupowi Fellay’owi zaakceptowania układu z Rzymem : Widzicie, może powiedzieć,  nie mam wyboru. Jestem "zmuszony" przez Rzym do niniejszej umowy, w przeciwnym razie nastąpi podział w Bractwie ... Spójrzcie, oni znowu pozwalają  na krytykę Vaticanum II. To wspaniała zmiana !  Nieoczekiwana! To jest cudowne, to jest efekt Krucjaty Różańcowej! Spójrzcie, oni powracają do pierwotnej intencji arcybiskupa Lefebvre'a zakładającego Ecône. Ostatecznie, dlaczego nie?