Czy nienawidzimy ‘’wolności
religijnej‘’?
Ksiądz Olivier
Rioult
Oto jeszcze jeden dobry artykuł księdza Rioulta. Niektóre
fragmenty zostały wytłuszczone i podkreślone przez Avec l'Immaculée. Nasz blog
systematycznie przegląda wszystkie biuletyny przeoratów. Na razie jasny i
wyraźny jest jedynie Belvedere [przyp. tł. przeorat w Nancy], ale jeszcze nie zakończyliśmy pełnego przeglądu. Pozostałe
publikacje przeoratów też nas intersują,
lecz, jakby przypadkowo, nie
ukazują się (wcale, albo już) regularnie. Jeśli nasi czytelnicy znają inne dobre, zdecydowanie anty-przyłączeniowe pisemka,
niech nie wahają się wysłać nam kopii interesujących artykułów na elektroniczny
adres i bezpośrednio w liście. Prosimy o nie zamieszczanie ich jako załączniki (z wyjątkiem starych,
zidentyfikowanych kontaków), ponieważ hakerzy nie odpoczywają i możemy mieć
trudności z rozeznaniem kto jest kto...
W niektórych biuletynach znaleźliśmy kilka innych dobrych wypowiedzi, chociaż nie
tak jasnych jak te księdza Rioulta, ale i kilka złych, z docinkami na temat
Ruchu oporu od księzy, po których nie spodziewalibyśmy sie tego. Postaramy się od czasu do czasu informować
was na bieżąco, ale nie wahajcie się pomóc nam w tej pracy. Biuletyny są
doskonałym sposobem na "mierzenie temperatury" Bractwa. Naszym zdaniem
i ogólnie rzecz biorąc, nie jest ona
taka dobra.
Oprócz cytatów świętych i doktorów [Kościoła], pożyteczne są także lekcje z
historii. Należą do nich chociażby historyczne przykłady kompromisów ze złem,
które wydały gorzkie owoce: pomyślmy o pół-arianach, którzy przez wieki
przedłużali istnienie arianizmu, o pół-Pelagianach,[Sprostowanie] którzy zatruwali życie duchowe, o Klemensie XIV, który przez zniesienia kongregacji Jezuitów, otworzył drogę Rewolucji. "Każde z tych historycznych
wydarzeń zasługuje na szczegółowe badanie, i prawdopodobnie ostateczna ocena
nie zawsze jest łatwa, ale zawsze, nie
obawiajac się pomyłki, można z nich
wycigąnąć główną zasadę: każdy kompromis z błędem prowadzi do ruiny. Jeśli ten
kompromis jest wynikiem zdrady, ta ruina będzie sprawiedliwą karą Bożą. Jeśli
jest wynikiem nieostrożności, a dusza pozostaje prawa, pociągnie za sobą niepokój, utratę sił, co
spowoduje niepowodzenia będące Boskim ostrzeżeniem, że należy powrócić do spokojnej afirmacji prawdy ."
(Ojciec Pierre-Marie O.P.)
Czujni duchowni wiedzą, że aby chronić prawdę, należy przepędzać błąd.
Papież Pius IX w 1864 r., potępił w Syllabusie
80 wniosków. W 1907 r. papież Pius X potępił 65 modernistycznych błędów w dekrecie Lamentabili. W 1953 roku biskup de
Castro Mayer opublikował Katechizm aktualnych
prawd kontestujących współczesne błędy. W 1983 r. abp Lefebvre i bp de
Castro Mayer zrobili wykaz głównych błędów, które się rozprzestrzeniały w Kościele, prosząc Jana Pawła II w
publicznym liście o ich potępienie. W 1985 roku uroczyście ostrzegli papieża :
"Zmiana jaka nastąpiła w Kościele w latach sześćdziesiątych zrealizowała się i została potwierdzona na
Soborze "Deklaracją o Wolności religijnej ", dając człowiekowi naturalne
prawo do wolności od przymusu nałożonego boskim prawem do przystąpienia do
Wiary katolickiej w celu zbawienia [...]. Z tej Deklaracji o Wolności
religijnej wypływa jak z zatrutego źródła:
1° Obojętność religijna Państw, nawet katolickich, realizowana od 20 lat z
inicjatywy Stolicy Apostolskiej.
2° Ekumenizm nieprzerwanie kontynuowany przez Ciebie samego [Ojcze Święty] i Watykan,
ekumenizm potępiony przez Magisterium Kościoła, a w szczególności w Encyklice Mortalium animos papieża Piusa XI.
3° Wszystkie reformy przeprowadzone
od 20 lat w Kościele w celu przypodobania się
heretykom, schizmatykom, fałszywym religiom i zdeklarowanym wrogom Kościoła, jak Żydzi, komuniści i
masoni.
4° To wyzwolenie od przymusu przestrzegania Prawa bożego w sprawach religii
[...] rujnuje cały autorytet we
wszystkich dziedzinach, szczególnie w dziedzinie moralności. My nie
przestawaliśmy protestować podczas Soboru i po Soborze wobec niesłychanego
skandalu jakim jest ta fałszywa wolność
religijna, [...] powołując się na najważniejsze dokumenty Magisterium Kościoła
[...]. Dlatego też, jeśli następny Synod
nie powróci do tradycyjnego Magisterium Kościoła w zakresie wolności
religijnej, ale potwierdzi te poważne
błędy - źródło herezji, będziemy mieli prawo przypuszczać, że członkowie Synodu nie
wyznają już katolickiej Wiary. [...] Jeśli Synod pod autorytetem Ojca
Swiętego wytrwa w tej orientacji, Ojciec
Świety nie będzie już Dobrym Pasterzem. "
Mocne słowa, które dobrze ukazują wielkią
miłość do prawdy i pragnienie ochrony i zbawienia dusz abp Lefebvre’a i bp de Castro Mayer’a.
Bossuet [od tł.: Jacques-Bénigne Bossuet, biskup teolog, kaznodzieja
Ludwika XIV] na temat "chrześcijańskiej łaskawości," zauważył, że powinna ona "być w miłości, a nie w
prawdzie; miłość musi współczuć, a nie, żeby prawda łagodniała. "
"Zasadnicza różnica między naszym
spojrzeniem, a spojrzeniem liberałów polega na tym, że oni
uważają apostołów błędu za zwykłych wolnych obywateli,
używajacych swojego prawa, gdy opiniują
w sprawach religii inaczej niż my. W
rezultacie czują się zobowiązani do przestrzegania opinii każdego, a zaprzeczania jedynie w zakresie otwartej
dyskusji. My natomiast, przeciwnie, postrzegamy ich jako zdeklarowanych wrogów
wiary, którą mamy obowiązek bronić. "(Don
Felix Sarda y Salvany).
Bourdaloue [Louis Bourdaloue
SJ, kon. XVIw. francuski jezuita,
kaznodzieja] zauważył, że we wszystkich
epokach spustoszenie chrześcijaństwa mniej były powodowane przez narody niż przez
tych, którzy powinni byli je prowadzić. W 1846 roku, Matka Boska z Salette
prorokowała: "Szefowie, przywódcy ludu Bożego zaniedbali modlitwę oraz
pokutę i szatan zaćmił ich umysły; stały się one błędnymi gwiazdami, które
stary diabeł powlecze za swoim ogonem by
je zniszczyć. "
Przykłady zaślepienia u « przywódców ludu Bożego» widzimy każdego
tygodnia !
Kardynał Barbarin z jednej strony atakował republikański projekt ‘’małżeństwa’’ gejów, ale ponieważ bał się pójść zbyt daleko i obrazić ‘’Panią Wolność’’, natychmiast
sprecyzował, że ‘’wielu homoseksualistów pozostawiło niezwykłą spuściznę w
samym Kościele.‘’(sic!).
A Biskup Saint-Die (Wogezy) podczas
inauguracji nowego meczetu w Epinal, powiedział: "Wreszcie ta wspólnota
może praktykować swoją piękną i godną religię. "(Rivarol, nr 3061,
21.09.2012).
Kardynał Tauran, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu
Międzyreligijnego, w Radio Watykan dnia 18 października 2012, sprecyzował stanowisko Stolicy Apostolskiej na temat islamu. O ‘’dialogu odmienności’’ powiedział: ‘’Ten, kto wierzy inaczej niż ja
nie koniecznie jest moim wrogiem
[...], jest pielgrzymem prawdy’’ oraz o
‘’wyzwaniu dla pluralizmu‘’ : ‘’To nie jest całkowicie negatywne. Wierzymy, że
Bóg działa w każdym człowieku. Uważamy, że w innych religiach jest ziarno
prawdy ... "
U podstaw liberalizmu znajdujemy
więc brak odwagi do potępienia błędu. Liberalizm został oficjalnie wprowadzony do Kościoła
dnia, w którym przyjęliśmy prawo do wolności religijnej. To jest podstawowy
błąd Soboru, największy błąd. Jeśli przyjmiemy wolność religijną, to jest
jasne, że musimy dostosować się do sytuacji pluralizmu religijnego i starać się
żyć w zgodzie z innymi religiami, i taka jest rola ekumenizmu. Tym samym, jeśli
się akceptuje wolność religijną, musimy przyjąć formę rządu, który popiera
wolność, i to jest rola kolegialności, która nie jest niczym innym, jak wprowadzeniem demokracji do Kościoła. Wiemy,
że wrogowie religii dobrze zrozumieli od ponad dwóch stuleci, że ustanowienie
wolności religijnej było najskuteczniejszym środkiem użytym do destrukcji wiary
katolickiej. Narzucili ją oni podczas
Rewolucji tzw. Francuskiej i różne próby Restauracji nie odważyły się podważyć tej wolności.
Wiemy również, że masoneria żydowska
(B'nai Brith) dzięki kardynałowi Bea, manewrowała w celu przyjęcia prez Kościół na Soborze doktryny wolności religijnej. Jan Paweł II, w imieniuVaticanum II, chwalił 18-sty
artykuł Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych, który
stanowi: "Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania: prawo to
obejmuje swobodę zmiany wyznania lub przekonań oraz wolność uzewnętrzniania
wyznania lub przekonań indywidualnie lub wspólnie z innymi, publicznie lub
prywatnie, w nauczaniu, praktyce kultu i przestrzeganiu obyczajów. "
Na międzywyznaniowym spotkaniu w
Watykanie w 1994 r., Jan Paweł II powiedział: "Wolność religijna jest podstawą
wszystkich swobód." Lecz ten okrzyk połączenia współczesnego
społeczeństwa, "Niech żyje wolność " nie jest niczym więcej jak okrzykiem
buntu wielkiego wroga Boga i ludzi. Kościół swoją wielowiekową praktyką obowiązku
wobec błędu religijnego, wykazał, że
fałszywe religie nie mają żadnego prawa. Wolność, zwłaszcza wolność religijna,
to jest sztandar szatana. I z wielkim
smutkiem stwierdzamy, że papież i
biskupi, obrońcy tej wolności
religijnej, wspaniale przysługują się diabelskim planom. Jan Paweł II
faworyzował nowoczesną herezję praw człowieka i to takiego papieża, który wyznaje takie błędy
beatyfikował Benedykt XVI !
"Dlatego więc, nie powinniśmy się dziwić, że nie jesteśmy w
stanie zgodzić się z Rzymem. To nie będzie możliwe, dopóki Rzym nie powróci do
wiary w królestwo Pana Naszego Jezusa Chrystusa, dopóki będzie sugerował, że
wszystkie religie są dobre." (Abp
Marcel Lefebvre "Liberalizm ", Sierre (Szwajcaria), 27 listopada 1988
r.).
(cdn)