Czy abp M. Lefebvre był w młodości
liberałem ?
W nstępstwie naszego artykułu na temat ornatu księdza B. Lundi z wyhaftowanym herbem papieża Benedykta
XVI, Martel, ( z forum Un évêque s'est levé ) zdziwił się, że napialiśmy o abp
Lefebvre, że w młodości był liberałem, i
że ocalił go o. Le Floch, we francuskim
seminarium w Rzymie.
Martel, rozumiemy, że nie jest to prawda powszechnie znana.
Powinniśmy byli podać więcej wyjaśnień. Należy zawsze potwierdzać dowodami swoje słowa. Oto więc fragment biografii Marcela Lefebvre’a, autorstwa bp Tissier de Mallerais,
str. 45 (na dole) - 46 - 47 (wyżej). Byłoby miło, gdyby ktoś z forum wkleił to wyjaśnienie i ten fragment z książki bp Tissier de
Mallerais na forum, w celu skorygowania nieścisłości napisanej, oczywiście w
dobrej wierze, przez Martel’a, ale mogącej szkodzić Avec l'Immaculée,
jeżeli nie zostanie poprawiona. Z góry dziękujemy.
Oto fragment z książki biskupa
Tissier de Mallerais :
s.45
Objawienie
Wyrazy wdzięczności, szacunku, sympatii do jego rzymskiego przełożonego często przebijają się poprzez słowa arcybiskupa Lefebvre’a
w jego kazaniach lub konferencji
duchowych. Z przyjemnością mówi w jubileuszowym kazaniu , dnia 23 września 1979
r., "[...] drogiego i wielebnego ojca Le Floch, ojca ukochanego, ojca,
który nauczył nas jasno odczytywać
wydarzenia epoki komentując encykliki papieży4." "Nigdy nie
podziękuję dosyć Panu Bogu, mówi on , za to, że pozwoliły mi poznać tego naprawdę niezwykłego
człowieka ".
Abp Lefebvre wyjaśnia, że nauczanie o. Le Floch było dla
niego «objawieniem » :
s. 46
"To on nauczył nas tego, czym są
papieże dla świata i dla Kościoła
i co nauczali przez półtora wieku: anty-liberalizm, anty-modernizm, anty-komunizm,
całą doktrynę Kościoła w tych sprawach. Dzięki niemu naprawdę zrozumieliśmy i
przeżywaliśmy walkę jaką papieże prowadzili w absolutnej ciągłości, starając
się ratować świat i Kościół przed tym
złem, które gnębi nas dzisiaj. To było dla mnie objawieniem. "
Pod jakim względem było to objawienie? Były uczeń kolegium w Tourcoing wyjaśnia
nam :
"Podczas moich lat szkolnych nie zdawałem sobie sprawy ze stawki walki Kościoła
tak dla samego Kościoła, jak i
dla chrześcijaństwa1." "Pamiętam (...), że przybyłem do seminarium z nieprawidłowymi
pojęciami, które zreformowałem podczas lat mojego seminarium. Myślałem, na
przykład, że doskonale jest, gdy państwo jest oddzielone od Kościoła. Tak! Byłem
liberałem. "
To wyznanie wywołało oczywiście śmiech słuchaczy, seminarzystów z Ecône:
abp Lefebvre był liberalny! A jak doszło do jego intelektualnej konwersji? Całkiem
po prostu, powiedział, "słuchałem rozmów moich starszych kolegów.
Słuchałem ich reakcji, a zwłaszcza czego uczyli mnie nauczyciele i przełożony. I
zdałem sobie sprawę, że rzeczywiście, miałem bardzo dużo błednych pojęć. (...)
Byłem szczęśliwy, że mogłem dowiedzieć się prawdy, szczęśliwy, ze stwierdzenia,
że się myliłem, że musiałem zmienić mój pogląd na pewne rzeczy, a to zwłaszcza
studiując encykliki papieży, one
nam właśnie pokazywały wszystkie współczesne błędy, te wspaniałe
encykliki wszystkich papieży, aż do św. Piusa X i do Piusa XI 2. "
"Dla mnie, potwierdza on, to była
absolutna rewelacja. I pomalutku rodziło
sie w nas pragnienie podporządkowania naszej oceny tej dokonanej przez papieży. Mówiliśmy sobie : Jak papieże oceniali wydarzenia, idee, ludzi, rzeczy im
współczesne ? A o. Le Floch dobrze3 wyjaśniał
nam, jakie były główne idee tych różnych papieży : zawsze takie same, dokładnie
takie same jak w ich encyklikach. To nam pokazało (...), jak powinnio się oceniać historię
(...), i to nam już zostało 4. "
s. 47
"Jak papieże oceniali " : stałą troską arcybiskupa Lefebvre będzie
chęć wpisania się w ciągłość orzeczeń papieży nie wprowadzając żadnej idei osobistej, ale pozostania
po prostu wiernym "prawdzie Kościoła, tej, którą zawsze nauczał1. "
Jesteśmy bez przerwy w stanie krucjaty.
Kościół zawsze nauczał walcząc. "Ojciec Le Floch, mówi abp Lefebvre, wprowadził nas w historię Kościoła i nauczył nią żyć, [wprowadził
nas] w tę walkę sił zła prowadzoną przeciwko Naszemu
Panu. To nas zmobilizowało przeciwko temu śmiertelnemu liberalizmowi, przeciw Rewolucji i sił zła
pracujących dla obalenia Kościoła,
panowania Naszego Pana, katolickich państw, całego chrześcijaństwa. "Większość
kleryków podjęłą tę walkę, inni
odchodzili, jak wyjaśnia abp Lefebvre :
"Mieliśmy do wyboru: albo opuścić
seminarium, jeśli nie zgadzaliśmy się, albo podjąć walkę i kontynuować2.
"Lecz wejść w tę walkę oznaczało zaangażować się w nią na całe
życie : "Myślę, że całe nasze życie kapłańskie - i biskupie – skierowane
było na walkę z liberalizmem3.
Noty :
[od tł : podane strony dotyczą wydania francuskiego książki]
s. 45, nota 4 - Fideliter nr. 12, listopad
1979, s. 6.
s. 46 :
1 - Fideliter nr. 59, wrzesień 1987, s. 32.
2 - COSPEC 36 A, 30 listopad 1976.
3 – wieczorne Koferencje duchow3, głoszone od godz.19. 05 do 19. 30, zamiennie z innymi księżmi dyrektorami
seminarium.
4 - PHLH, 26.
s. 47 :
1 - COSPEC 36 A, 30 listopad 1976.
2 - Cf. Robert PRÉVOST,
1,165-166.
3 - Fideliter nr. 59, s. 32.