REFLEKSJA NA TEMAT KOMUNIKATU MENZINGEN
Dom Generalny Bractwa Świętego Piusa X wydał w dniu 11 lutego oświadczenie
o rezygnacji Benedykta XVI ogłoszonej tego samego dnia. Ten tekst jest ciekawy dlatego,
że dobrze pokazuje nowy sposób myślenia przełożonych Bractwa.
- "Pomimo różnic doktrynalnych": wyrażenie o słabej wymowie, nie
ma nawet mowy o poważnych lub głębokich różnicach. Abp Lefebvre powiedział
wyraźniej, mówił o "opozycji" ("nie możemy się zrozumieć ...
zderzamy się").
- " Ojciec Święty miał odwagę przypomnieć, iż tradycyjna
Msza św. nigdy nie została zniesiona oraz uchylić sankcje kanoniczne, nałożone
na naszych biskupów ": ciągle jeszcze ta dwuznaczność utrzymywana od lat
2007 i 2009 na temat dwóch
"poprzednich " [spraw]. Nie chce się szczerze przyznać, że Benedykt XVI nie
odpowiedział na nasze prośby podczas gdy przedstawiał katolicką Mszę i "mszę-bękarta"
(według słów arcybiskupa Lefebvre’a) jako dwie formy tego samego rytu, a
następnie, gdy zdjął "ekskomuniki", chociaż prosiliśmy
o wycofanie dekretu. Abp Lefebvre przestrzegał : "Co może pojawić się jako ustępstwo,
faktycznie jest manewrem. "(13 grudnia 1984).
- "Bractwo wyraża mu swą wdzięczność za siłę i wytrwałość, jaką okazał
wobec niego" : kardynał Ratzinger, a potem Benedykt XVI, od dawna dawał przede wszystkim
dowód na wytrwałość (abp Lefebvre wiedział coś o tym) w próbowaniu wciągnięcia
Bractwa na łono soborowego Kościoła.
Czy jest właściwe i przyzwoite "wyrażanie wdzięczności" papieżowi, który odwiedził aż tyle synagog,
meczetów i świątyń? Papieżowi, który "beatyfikował" swojego, smutnej
pamięci, poprzednika i ponowił obrzydliwość Asyżu (ale wiemy, że przełożony generalny zbagatelizował wagę tych dwóch faktów zwracając
się do przeorów zebranych w Flavigny w
lutym 2012 r.)? Papieżowi, który tak zręcznie manewrował w ostatnich latach, że
nasze Bractwo przechodzi dzisiaj przez
najgorszy z kryzysów jakich doznało od daty
założenia, i nasuwa się pytanie, jak uda mu się z niego wybrnąć? Niezależnie od
jego intencji można objektywnie uznać Benedykta XVI za naszego wroga numer
jeden: znając nas od dawna, umiał wykorzystać "z siłą i wytrwałością" naiwność
i lekkomyślność naszych przełożonych.
- "I zapewniają go o swej modlitwie w czasie, który chce on poświęcić
na kontemplację ": miejmy nadzieję, że poświęci również czas na pokutę i
na zastanowienie się nad straszną odpowiedzialnością, jaka na nim ciąży za obecną sytuację Kościoła świętego .
- "Naśladując swego założyciela, abp. Marcelego Lefebvre’a, Bractwo
Św. Piusa X ponownie zapewnia o przywiązaniu do wiecznego Rzymu ...": Dom
Generalny powtarza początek Deklaracji z dnia 21 listopada 1974 r., ale
(prawdopodobnie, żeby było po krótce ?) pomija następne zdanie, [które brzmi] : "Natomiast odmawiamy i zawsze odmawialiśmy podążać za Rzymem o tendencjach neo-modernistycznych i
neo-protestanckich." Ksiądz Ortiz słusznie zauważył, że nową postawę
przełożonych widać "bardziej w tym czego nie mówią na temat soborowych władz, niż w tym, co
mówią o nich." Taka postawa nie jest (jeszcze) zaprzeczeniem kryzysu, ale przedstawianiem
kryzysu w różowym kolorze ... i tworzeniem
komunikatów z różaną wodą.
- "Bractwo ponawia swą deklarację o pragnieniu przyczynienia się – w
miarę własnych możliwości – do rozwiązania poważnego kryzysu wstrząsającego
Kościołem": Śpiesząc się z podziękowaniami dla Benedykta XVI, Dom Generalny napisał był
dokładnie : "przyczyniać się do kryzysu." Następnie tekst skorygowano
na ‘’do rozwiązania poważnego kryzysu’’, ale początkowy lapsus jest znaczący : w
rzeczywistości niebezpieczne osłabienie Bractwa spwodowane głównie zmianą
kierunku Menzingen, również przyczynia
się do kryzysu Kościół, i nie w najmniejszym względzie.
- Powróćmy do początku komunikatu : "Do władz Bractwa Kapłańskiego Św.
Piusa X dotarła wiadomość o niespodziewanej zapowiedzi abdykacji papieża
Benedykta XVI." Wielu kapłanów i wiernych ma nadzieję, że ten idący z góry
przykład zainspiruje naszych
przełożonych, [bo] : gdy " nie bardzo się wie, gdzie jest pedał hamulca
"(bp Fellay w Brighton, 4 maja 2012 r.), mądre jest... i pilne oddanie
kierownicy komuś innemu.
Od różowych okularów, wybaw nas, Panie!
Od liberałów i liberalizmu, wybaw nas, Panie!
ksiądz