poniedziałek, 25 lutego 2013

Miłość do prawdy i nienawiści do błędu u abp Lefebvre’a, ks. Olivier Rioult


Miłość do prawdy i nienawiści do błędu u abp  Lefebvre’a,  ks. Olivier Rioult, część 5

napisał ks. Olivier Rioult

ksiądz Rioult 


W  biuletynie Belvedere (przeorat Nancy)  na miesiąc luty znaleźliśmy dwa fragmenty świetnie odnoszące się do  okoliczności, w których żyjemy. Najpierw cytat z Sołżenicyna w Archipelagu Gułag t.II, s.479:

"Nie uznamy jednakowoż  tego zgromadzenia liczącego tysiąc osób za grupę idiotów, ale zwyczajnie za nikczemnych kłamców, z góry pogodzonych z faktem, że jutro oni sami będą aresztowani. Ciągłe kłamstwo, jak zdrada stają się najpewniejszym sposobem na bezpieczne  życie. Każdy ruch języka może być zauważony, każdy wyraz twarzy  obserwowany przez kogoś. A więc  każde słowo, niekoniecznie będące zdeklarowanym kłamstwem, nie może zaprzeczać ogólnemu kłamstwu. "
 
 Picture : John Paul II says : I am John Paul II, the oecumenist pope... Jesus answers : I am sorry but there is only one religion here, go and see somewhere else. The devil calls : Hey ! My friend ! All the oecumenists come here ! "All the gods of pagans are devils"
These pictures were done because Abp Lefebvre asked for them, in reaction to the first oecumenical meeting of Assisi in 1986.

Zauważyliśmy, że u korzeni liberalizmu  brak odwagi do  potępienia błędu. Liberalizm został oficjalnie wprowadzony do Kościoła dzięki prawu do wolności religijnej. Arcybiskup Lefebvre nie szczędził sił w walce   z tym podstawowym błędu soboru. Wśród jego wielu konferencji, ta w Annecy z dnia 27 września 1987, zasługuje na szczególną uwagę. Według abp Lefebvre'a, "teksty Soboru" mają źródło w "problemie liberalizmu." Zauważył, że kryzys rozwijał się  "coraz  poważniej i tragiczniej", ale że "głebokie przyczyny naszej walki" były "bardzo trudne do zdefiniowania i zrozumienia dla ludzi, którzy nie są przyzwyczajeni do języka filozoficznego czy teologicznego. "

Aby pokonać tę trudność Lefebvre napisał książkę: ‘’Oni Go zdetronizowali.’’ "Myślę, że sam tytuł jest wystarczająco wymowny: Oni Go zdetronizowali. Kto "oni"? : Ludzie  Kościoła. Panie i Panowie. Ludzi Kościoła, którzy zdetronizowali kogo? : Oni zdetronizowali Naszego Pana  Jezusa Chrystusa. Tak, Naszego Pana Jezusa Chrystusa. I to jest bardzo poważne. [...] Podstawową przyczyną naszego oporu nie jest kwestia łaciny,   sutanny,  kwestia drugorzędnego rytu liturgii. To jest kwestia Wiary. To chodzi o Wiarę w boskość Naszego Pana Jezusa Chrystusa. I to jest dla nas najważniejsze. "

Następnie przypomniał  swoją ostatnią rozmowę z kardynałem Ratzingerem na temat wolności religijnej, podczas której ujawniła się  [między nimi] kompletna niezgodność w jej zdefiniowaniu: "Powiedziałem do Kardynała : Nawet gdybyście  byli gotowi dać nam wiele rzeczy - mnóstwo przywilejów - przywilej odprawiania starą Mszę, przywilej używania mszału papieża Jana XXIII z 1962 roku,  kontynuowania naszych seminariów,  nie mogliśmy  współpracować. Byłby to zbyt trudne, bo nie mamy tego samego ukierunkowania : wy, od Vaticanum II jesteście za umniejszeniem społecznego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Chcecie zdechrystianizować społeczeństwo i Państwo (co w rezultacie zrobili).

 [...] Kardynał Ratzinger powiedział mi: Ależ, Ekscelencjo, społeczeństwa nie powinny być katolickie, nie powinny  mieć religii. Ponieważ, jak Rodzina,  nie są  stworzeniami Boga. A więc nie powinny mieć religii. Nie! Nie ! Społeczeństwo jest niekompetentne w sprawach religii. Powiedział mi: niekompetentne w sprawach religii. "

Abp Lefebvre przypomina więc  piętnaście wieków praktyki Kościoła, od Konstantyna, aż do rewolucji francuskiej, kiedy papieże nie przestawali wymagać od  książąt, królów, szefów państwa,  zrobienia wszystkiego dla ochrony wiary współobywateli przed inwazją niewiary, ateizmu, sekt i wszelkich błędów.

Kardynał odpowiedział: "Oh tak! Ale to były szczególne okoliczności. Teraz odnosimy się do Ewangelii." "Tak, jak gdyby Ewangelia była sprzeczna z Królestwem Naszego Pana. To nie do uwierzenia, wykrzykuje abp Lefebvre. Oni chcą dechrystianizacji społeczeństw. Ale to jest masońskie, to jest masońska  zasada. [...]

A oprócz tej dechrystianizacji społeczeństw,  następuje  teraz chrystianizacja świadomości. [...] sumienie jest wolne. Każdy ma swoje sumienie. Tak więc każdy może mieć swoją religię. Musimy szanować indywidualne sumienia. Chcesz buddyjską religię? To  świetne. Chcesz religię muzułmańską? To  doskonale. Chcesz religię chrześcijańską. Też dobrze, i tak dalej. Każdy ma swoją religię, nikt nie ma nic do powiedzenia. [...] [Prawdziwa] wolność religijna to jest swoboda praktykowania i praktyka prawdziwej religii w społeczeństwie obywatelskim. To nie jest wolność wszystkich religii, wszystkich ideii, wolność myśli, wolność moralności. To jest zupełnie coś innego. Jesteśmy więc w pełnym liberalizmie. To jest bardzo, bardzo poważne. Zobaczcie, to jest to, co atakuje naszą Wiarę.

Nasz Pan jest zdetronizowany. Zapewniam was, że termin ten nie jest zbyt mocny. Kto Go zdetronizował ? Powtarzam, zdetronizowali Go  ludzie Kościoła, naszi biskupi, Rzym. Należy nazywać rzeczy po imieniu. [...] Tylko Nasz Pan  Jezus Chrystus jest Bogiem. Nie można mieć wątpliwości co do tego. Kiedy bedziemy umierać, kto  nas będzie sądził? Kto nas przyjmie? Kto  nas potępi? Nasz Pan Jezus Chrystus [...]

Lecz w Rzymie? Nie do pojęcia jest to, co się [tam] dzieje. To jest wielka tajemnica, wielka tajemnica. Prawdziwie niezgłębiona tajemnica. [...] Nie możemy żyć w takiej atmosferze niejasności i dwuznaczności. A wszystko to było dobrowolne i  miało zapoczątkować nową postawę Kościoła. Ta "ekumeniczna postawa" jest absolutnie niezrozumiała. To już nie jest misjonarska postawa. To jest to, co jest bardzo poważne, bo to rujnuje  misyjny duch Kościoła. "

 Picture : International congress of religions - Assisi. John Paul II says to Jesus and Mary : No, no ! No room for you here ! You are not oecumenists !

Według abp Lefebvre'a stoimy wobec "nowego Kościoła" z "nowymi zasadami, które są sprzeczne z zasadami tradycyjnego Kościoła. "Liberałowie zatriumfowali " na Soborze Watykańskim II. "Wygrali, zajęli miejsca dowodzenia". I triumfujący liberalizm "to jest kompromis z masonerią, kompromis z wszystkim, z socjalizmem, z komunizmem, z tymi wszystkimi błędami. Będziemy szli na kompromis, nie będziemy już walczyć. "

"Kościół jest teraz zarażony AIDS [...] to niszczy wszystkie siły oporu w organizmie przed różnymi chorobami, które atakują nas każdego dnia. [...] AIDS, to jest zniknięcie tego co sprawia, że ​​organizm jest odporny  na choroby. A więc de facto  organizm rozpada się, nie stawia już oporu. [...] Tak więc Kościół korumpuje się pomału. Kościół się rozpada. [...]Ta sytuacja jest bardzo poważna. "

Abp Lefebvre zauważył następnie, że "w czasie Soboru, opieraliśmy się w [liczbie] 250-ciu". I w miarę upływu czasu, "pozostaliśmy praktycznie dwaj sprzeciwiający się, biskup de Castro Mayer i ja. "

"Dla tych, którzy chcą poznać przyczyny naszej obecnej walki i trudności jakie mamy z Rzymem, trudności doktrynalne, nalegam! żeby czytali o liberaliźmie w książce "Oni Go zdetronizowali ". [...] Ja osobiście, nic nie zmieniłem w doktrynie, w liturgii. [...] O ile papież nie zachowuje naszej Wiary, nie przychodzi naszej Wierze z pomocą, nie mogę za nim podążać. [...] Mówi się, że należy wprowadzić w życie  ekumenizm, a następnie bratać się z wszystkimi religiami, tak, jak gyby wszystkie religie były do siebie podobne, i tak dalej. To nie jest możliwe. Tracimy wiarę. To nie jest możliwe. Czy chce się zatruć naszą Wiarę? Nie zgadzam się. Chcemy zachować Wiarę, nawet jeśli sam Papież,  zachęca do wejścia na tę drogę.

"Ale papież jest nieomylny! W pewnych określonych okolicznościach, tak, [...] Ale może się okazać, że jego duszpasterstwo prowadzi do apostazji. [...] Jeśli Bóg przewidział w Apokalipsie, że nastąpi ogólna apostazja, a  w Ewangelii świętego Łukasza Nasz Pan sam powiedział: "Czy kiedy Pan przyjdzie, znajdzie jeszcze wiarę na ziemi? "Słowa wypowiedziane przez Naszego Pana.. To jest w Ewangelii św Łukasza. "Kiedy Nasz Pan powróci na Ziemię, czy znajdzie jeszcze   wiarę na ziemi? Aby ta wiara zaniknęła, aby doszło do tej  ogólnej apostazji, muszą być wstrząsy w Rzymie. Gdyby Rzym nie został wstrząśnięty. Gdyby papież był zawsze stanowczy. Gdyby  Rzym,  wszystkie organizmy, że tak powiem, "rzymskie" -, gdyby rzymianie pozostawali niezłomni w wierze, wiara nie zniknęłaby [...] Męczennicy oddali krew, aby utrzymać wiarę, a  my, my jeszcze nie daliśmy naszej krwi. My  możemy dać naszą działalność, nasze modlitwy, ofiary, poświęcenia dla sprawy wiary. "

(ciąg dalszy nastąpi)