środa, 20 lutego 2013

‘’Tout va très bien, Madame la Marquise’’, czyli wszystko w jak najlepszym porządku...


‘’Tout va très bien, Madame la Marquise’’, czyli wszystko w jak najlepszym porządku...

Ecône

Dla zdania sobie sprawy ze spustoszenia jakiego dokonał nowych duch FSSPX, spacery po internetowych forach są  zawsze bardzo pouczające. Tak więc  na Forum Catholique trafiamy na  świadectwo jednego z sumiennych wiernych FSSPX. Odpowiada on internaucie rozczarowanemu faktem, że nie doszło jeszcze do porozumienia pomiędzy Benedyktem XVI i FSSPX.

 «Pan jest niezadowolony, że nie doszło do kanonicznego  uznania ? Parodiując  św.Pawła powiedziałbym, że będąc teraz w Econe każdej niedzieli, jestem bardziej rozczarowany niż Pan, ah, gdyby Pan wiedział jak bardzo ! Ale aby być szczerym, ciągle mam nadzieję ! To tylko kwestia czasu !
 (…)
Biskup Fellay nieźle posprzątał ...  nawet  podziękował jednemu z biskupów, chociaż wybranemu przez samego abp Lefebvre’a, podjął to ryzyko i  zrobił oraz nadal jeszcze  robi maksimum w tym względzie w stosunku do śmiałków...- którzy, nawiasem mówiąc,   nie mają ani odwagi, ani uczciwości biskupa Williamsona - ryzykując  nieporozumienia, być może, destrukcyjne. Sam bp Tissier  został wysłany do USA gdzie bardzo rzymski Przełożony Dystryktu  czuwał będzie nad  przywróceniem osłabionej rzymskości duchownego   de Mallerais z Francji
 (…)
Uważać, że FSSPX, jego władze, jego decyzje, jego linia postępowania nie były zawsze głęboko rzymskie, i nie są takie obecnie może bardziej niż kiedykolwiek mimo ostatnich wybryków. .. jest po prostu zaprzeczeniem rzeczywistości. Jego rzymskość jest wpisana w charyzmacie jego założyciela, jego rzymskość  jest – żeby dobrze to ująć  -   ge-ne-ty-czna. Zapominając o tym,  straci ono swoją duszę, swój sens, rację bytu.

 (…)
Wiem to, co widzę każdej niedzieli podczas uroczystej Mszy w Ecône. Kościół jest przepełniony, zatłoczony   żarliwym tłumem [wiernych] w większości od 20 do 30 lat, dwa konfesjonały są zawsze pełne (i w każdą sobotę popołudniu od 15:30 do 17:30), na msze w  tygodniu również uczęszczają  osoby w tym samym przedziale wieku, z których  liczni przychodzą ‘’prosto z roboty’’ jeszcze w roboczych ubraniach i z trocinami we włosach. Słyszę tam wzbogacające mocne kazania, czasami prawdziwie mistrzowskie, komentujące  dokładnie i  naukowo  ewangelię, i bardzo, bardzo rzadko odnoszące się do kryzysu w Kościele (może dwa lub trzy razy w roku  i raczej mimochodem, marginesowo, jako ilustrację). Krótko mówiąc, lista pochwał jakie mi się nasuwają mogłaby być bardzo długa! Tak, mała wioska  Ecône jest rzymska.

Ennemond  [od tł.: jeden z rozmówców] ma rację : łatwo zniszczyć  (a tym bardziej  odpowienim słowem) to, co inni powoli, cierpliwie  budowali dzień po dniu  w  rytm   łaski. I pod tym względem, to Bractwo, ci, którzy je niosą, nie będą doceniani.
 (…)
Zjednoczeni w modlitwie, szczególnie w intencji przyszłego Papieża.

Komentarz 

To świadectwo uwidacznia nam kopernikowską rewolucję jaką  Ennemond’owi  i przyłączeniowcom udało się wprowadzić do  Bractwa, jego wiernych, ale także jego księży : w Ecône, zgodnie wypowiedzią członka forum, już nie naucza się o kryzysie, a szczytem wszystkiego jest fakt, że on sam  przyjmuje to z zadowoleniem. Według niego, mówienie o duchowości i usunięcie  analizy doktrynalnych dewiacji jest znakiem rzymskości !

Przypomnijmy nauczania św.  Tomasza z  Akwinu, który całkiem inaczej  opisuje  mądrość  na początku  Summy, przeciw Poganom. Komentując werset z Księgi Przysłów ("Moje gardło medytować będzie prawdę, a moje usta przeklinać bezbożnych" Pr 8,7), mówi: "Wziąść jedno z przeciwieństw i odepchnąć drugie jest dziełem tego samego:  i tak medycyna daje zdrowie, a przegania chorobę. Dlatego, jeśli właściwością mędrca jest  rozważanie prawdy, a szczególnie tej z pierwszej zasady, i wyjaśnianie ją innym, to jest nią również zwalczanie  przeciwnego [jej] błędu. Tak więc z całą pewnością z samych ust Mądrości wypływa  podwójne zadanie mędrca ... mówić Boską prawdę ... i zwalczać błąd przeciwny boskiej prawdzie, przeciwny religii .... "

Jeżeli duch kazań kapłanów z Ecône jest taki, jak ten opisany przez internautę, konieczne jest, aby klerycy przenieśli się do nowego seminarium otwieranego we wrześniu  w USA pod przewodnictwem ks Pfeiffera .

Apel do  dobrych księży, którzy nie patrzą przez różowe okulary

Avec l'Immaculée  ponawia swoją ofertę dla widzących jasno kapłanów  publikowania video z ich  wykładów lub kazań, również audio. Każdego dnia uwidaczniają się nowe  oznaki rozkładu  w Bractwie. Im bardziej  dobrzy księża milczą, tym więcej ludzi daje się zwieść ...

Tworzenie video  i audycji dźwiękowych z kazań oznacza wydalenie, to  prawda. Ale  wydalenie was pozwoli wam na  swobodne głoszenie prawdy, czego nie możecie robić teraz inaczej niż w ukryciu i anonimowo. Ujawnienie swojej tożsamość i umożliwienie słuchania waszego   głosu  pozwoli wam dotrzeć do szerszej publiczności i wzbudzić jej zainteresowanie [czego nie można osiągnąć] pozostając  w ukryciu. Tym samym spełnicie  swój obowiązek  pasterzy dusz głoszących [prawdę] i napominających bez względu na  okoliczności.

Biskup Fellay wielokrotnie był ganiony  prywatnie i publicznie i w niczym nie zmienił swojego stanowiska. W dniach  11 i 15 lutego wyraźnie pokazał, że  uporczywie trwa w błędzie. Nie ma żadnej nadziei na uratowanie Bractwa, ponieważ większość członków Kapituły potwierdziła sześć warunków, które oficjalnie zatwierdzają zasadę  praktycznej umowy bez zgody doktrynalnej. A więc większość przywódców Bractwa jest zła,  dobrzy niewytłumaczalnie milczą, chociaż niezrozumiałe jest w czym ich milczenie  korzystne jest dla dusz i Bractwa. To jest powtórzenie  syndromu  Siri.

Najwyższy już czas, aby przyspieszyć, czyli połączyć się publicznie z księżmi Pfeifferem, Chazalem i Hewko ... Niektórzy mogliby rozpocząć służbę we Francji, podczas gdy inni pomogliby w seminarium w Kentucky,  lub w Azji. KsiądzChazal apeluje o pilną pomoc.  Jest  sam jeden do posługi w  Koreii Południowej, Indiach, Tajlandii, Singapurze, Japonii, Australii ... Czy żaden z was nie odpowie na jego wezwanie? (1)

 
Przyszły nam ostatnio na myśl słowa św. Łucji z Fatimy:

Wywiad z św. Łucją, ojciec  Fuentes dnia 26 grudnia 1957r. :

«Ojcze – mówi do mnie Łucja -  nie czekajmy aż z Rzymu, od  Ojca Świętego przyjdzie  dla wszystkich wezwanie do pokuty; nie oczekujmy go od  naszych biskupów w ich diecezjach, ani od zgromadzeń zakonnych. Nie. Nasz Pan już wiele razy użył tych sposobów i  świat nie odpowiedział. Teraz każdy z nas sam musi zacząc swoją własną    reformę i musi uratować nie tylko swoją duszę, ale również wszystkie dusze, które Bóg postawił na jego drodze. (...)

Avec l'Immaculée przekłada na:

"Kapłani, nie oczekujcie aż wezwanie do  kontynuowania dzieła   abp Lefebvre’a przyjdzie od waszych przełożonych, nie spodziewajcie się go od tego czy innego duchownego, którego cenicie. Nie. Nasz Pan użył już tych  sposobów, ale teraz dochodzimy do sedna kryzysu i obecnie każdy sam musi polegać tylko na Bogu i Najświętszej Dziewicy. Teraz,  każdy z nas musi rozpocząć własną reformę i musi uratować nie tylko swoją duszę, ale także wszystkie dusze, które Bóg postawił na jego drodze (...). "

 (1) Avec l'Immaculée może w razie potrzeby służyć pośrednictwem i pomóc wam dołaczyc do księży  Chazala czy  Pfeiffera, jeśli nie macie ich danych kontaktowych.