Co działo się w ciągu ostatnich 12 miesięcy kryzysu ? (część 2)
Oto ciąg dalszy ciąg
pierwszej częsci Co działo się w ciągu ostatnich 12 miesięcy kryzysu ? Tekst ten
zamieszczony ( w j. francuskim) jest również w naszym Biuletynie n° 2 Avec l'Immaculée, jaki ukazał
się w formacie pdf.
Drodzy przyjaciele,
Aby lepiej zrozumieć co się stało, powróćmy do chronologii wydarzeń jakie
wstrząsały naszym Bractwem :
Czerwiec roku 2012 : ksiądz Pfluger, wiedząc, że bp Fellay
zamierza podpisać 13-go czerwca [układ z
Rzymem], na gwałt postanawia przygotować
umysły wiernych i rusza w konferencyjny objazd po Francji. We wtorek, 5
czerwca 2012, [na teranie szkoły Bractwa] st Joseph des Carmes odsłania niektóre z fragmenty
tekstu preambuły doktrynalnej wysłanej przez bp Fellaya do Rzymu po ultimatum z
dnia 16 marca 2012 roku.Oto fragment, który nam czyta :
„Cała Tradycja katolickiej
wiary musi być kryterium i przewodnikiem
zrozumienia nauk Soboru Watykańskiego II, który
z kolei rzuca światło na niektóre aspekty życia i nauki Kościoła, domyślnie w
nim obecne, a jeszcze nie sformułowane pojęciowo. Stwierdzenia Soboru
Watykańskiego II i późniejsze papieskie Magisterium na temat relacji między Kościołem Katolickim
i niekatolickimi wyznaniami chrześcijańskimi należy rozumieć w świetle
Tradycji.”
Dla świata Tradycji jest to uderzenie pioruna: bp Fellay stwierdza, że Vaticanum II oświetla pewne aspekty życia i
doktryny Kościoła, chociaż abp Lefebvre nie
przestawał twierdzić, że było to działanie
masonów: na przykład w swoim wykładzie z 21.12.1984, abp Lefebvre powiedział do
seminarzystów, że Vaticanum II jest "masońskim
liberalnym programem" kardynała Bea, który wygrał.
Dwóch wielkich mistrzów masonerii (33 stopień) mówi to samo: Jaime Ayala
Ponce we Wprowadzeniu do Masonerii
(1983) pisze: "Kilka lat
temu, znany mason, profesor A. Sierra Partida chciał opublikować w krajowych
gazetach kopię aktu intronizacji do loży paryskiej, gdzie sugerowano, że
profani Angelo Roncalli [Jan XXIII] i Giovanni Montini [Paweł VI] zostali w tym samym dniu wprowadzoni w celu inicjacji w dostojne do
tajemnice bractwa. Oczywiście prasa krajowa odmówiła tej publikacji, a profesor sam sporządził kopie, które krążyły wśród masonów w kraju. "
"Jeśli nadal istnieją
wątpliwości, zapraszamy wszystkich
chętnych do czytania i studiowania
Sobóru Watykańskiego II Jana XXIII, a zobaczymy, że wiele założeń opiera się
na zasadach i postulatach masonerii. Jeśli kilku fanatyków nadal ma wątpliwości
co do moich słów, zapytam go, dlaczego Jan XXIII postanowił znieść bullę
ekskomuniki istniejącą jeszcze przed
objęciem przez niego piotrowego tronu." Książka mówi, że Jaime
Ayala Ponce uważany jest za pierwszego masońskiegiego pisarza Meksyku.
Carlos Vazquez Rangel, Wielki Komandor Najwyższej Rady meksykańskiej masonerii (33 stopnia) również napisał w 1992 roku, w wywiadzie danym gazecie
Proceso, że "wielka część z tego, co zostało osiągnięte na Soborze, opiera się
o zasady masońskie".
Potrzymuje on również twierdzenie, że
Jan XXIII i Paweł VI, poddani byli inicjacji
w masonerii: "tego samego
dnia, w Paryżu, profan Angelo Roncalli (Jan XXIII) i profan Giovanni Montini
(Paweł VI) zostali wprowadzoni w dostojne
tajemnice Bractwa [masońskiego]. "
Na kongresie Si si no no w 1996 roku,
profesor Carlo Alberto Agnoli potwierdził członkostwo Jana XXIII w masonerii, popierając
to dowodami. (Zobacz p.432 do 437 akt
Kongresu Si si no no). Oto dlaczego wszyscy byliśmy w szoku,
dowiadując się, że biskup Fellay uznał, że dokonany przez masonów Sobór
wyjaśnia niektóre aspekty życia i
doktryna Kościoła!
Dnia 8 czerwca 2012, ukazuje się na DICI wywiad z biskupem Fellayem, w którym stwierdza on wyraźnie, że chce zawrzeć
praktyczne porozumienie z Rzymem bez nawrócenia się tegoż. Uprzedza, iż spodziewa się wizyt modernistycznych biskupów w naszych
kaplicach, jeżeli uzna ich za konserwatywnych.
Fragmenty wywiadu :
Bp Fellay mówi :
"(...) Istnieją jeszcze
poważne problemy w Kościel: ekumenizm, Asyż, wolność religijna ..., ale kontekst
zmienia się, a nie tylko w kontekst, lecz
sama sytuacja ... I odróżniłbym stosunki zewnętrzne od wewnętrznej sytuacji.
Relacje ze światem zewnętrznym nie uległy zmianie, ale to, co dzieje się w
Kościele, władze rzymskie próbują
stopniowo zmieniać. (...)
To prawda - jak
to jest w prawie Kościoła –, że aby otworzyć nową kaplicę lub fundację, należy
mieć zgodę lokalnego ordynariusza [:
od red.: czyli biskupa]. My oczywiście
przedstawiliśmy w Rzymie, jak trudna jest nasza obecna sytuacja w diecezjach i
Rzym wciąż nad tym pracuje. Tu i tam, ta
trudność jest realna, ale od kiedy to życie upływa bez trudności?
Ksiądz Lorans : Czy w każdym wypadku, jeśli nastąpi
kanoniczne uznanie, pozwoli Ekscelencja
aby kardynałowie z Kurii, lub biskupi
odwiedzali nasze kaplice, odprawiali msze, udzielali bierzmowań, a może
nawet święceń w naszych seminariach?
Bp Fellay : "Przybliżą się biskupi przychylni Tradycji i kardynałowie
konserwatyści. Trzeba przewidzieć cały plan rozwoju, nie znając jego szczegółów.
A na pewno będą trudności, co jest całkiem normalne. Nie ma wątpliwości, że będziemy odwiedzani, ale co do bardziej
szczegółowej współpracy, jak msza lub święcenia, to będzie zależeć od
okoliczności. "
Nie trzeba wam mówić, drodzy czytelnicy, że ten wywiad spowodował
wzburzenie.Wierni i kapłani czytali w nim z przerażeniem, że nasze kaplice otworzą się
na przyjęcie modernistycznych biskupów, którzy będą głosić kazania i, kiedy
biskup Fellay uzna za stosowne, będą udzielać
sakramentów. Oczywiste jest, że modernistyczny biskup, który regularnie
odprawia Mszę Pawła VI (sfabrykowaną przez znanego masona abp Bugniniego, wspomaganego przez sześciu protestanów), akceptuje wolność
religijną, ekumenizm i kolegialności Vaticanum II, nie jest niezawodny. Otóż
biskupi Kościoła soborowego akceptują to wszystko. Dlaczego więc biskup Fellay pozwoli wejść do naszych kaplic
tym wątpliwym postaciom, z ktorych wielu jest masonami?
W niedzielę, 10 czerwca 2012 roku, ks. Koller wygłasza pamiętne
kazanie nagrane w internecie i wysłuchane
przez tysiące wiernych: pięknie mówił o tym, że podpisanie układu z tym soborowym Rzymem nie jest możliwe i, że
on sam chce pozostać wierny swojej przysiędze
anty-modernistycznej, nie będzie więc podążał za bp Fellayem w jego działaniach na rzecz przyłączenia.
Biskup Tissier de Mallerais także
nie pozostał bierny. Zrobił bardzo reklamowany wywiad dla Rivarol, który opublikowano w dniu 13
czerwca. Oto kilka fragmentów:
Biskup Tissier: "Odrzucamy czysto praktyczny układ,
ponieważ problem doktrynalny jest najważniejszy. Najpierw wiara, potem prawo. Nie
możemy zaakceptować legalizacji bez rozwiązania problemu wiary. Podporządkować
nas bezwarunkowo teraz wyższej władzy przepojonej modernizmem
naraziłoby nas na obowiązek nieposłuszeństwa. Po co ? Arcybiskup Lefebvre
mówił od 1984 roku: "Nie można
podporzadkowywać się władzy, gdy ta
władza ma wszelkie uprawnienia do tego by nas zniszczyć." I myślę, że
to jest mądrość. Chciałbym abyśmy wydali tekst, który zrezygnując z wszelkich dyplomatycznych subtelności, wyraźnie
potwierdzi naszą wiarę i w konsekwencji
naszą odmowę soborowych błędów. Ta proklamacja miałaby zaletę: po pierwsze – otwarciego
wypowiedzianej prawdy papieżowi Benedyktowi XVI, który
pierwszy ma prawo do prawdy, a po drugie - przywróciłaby jedność katolickiej tradycji
wokół walecznego i jednoznacznego wyznania
wiary. "
Rivarol: Niektórzy uważają, że proponowany status prałatury personalnej da
wystarczajace gwarancje przeciw zagrożeniu porzucenia walki o wiarę. Co Ekscelencja
odpowie na to?
Biskup Tissier: "To nieprawda. Według projektu
prałatury nie będziemy mieć swobody organizowania nowych przeoratów bez zgody
lokalnych biskupów, a także nasze ostatnie fundacje powinny być potwierdzone przez tychże
biskupów. Byłoby to zatem zupełnie
niepotrzebne uzależnienie nas od całości modernistycznego episkopatu. "
Rivarol : Czy Ekscelencja może sprecyzować ten problem wiary, który
pragniecie w pierwszym rzędzie rozwiązać?
Biskup Tissier : "Chętnie. Dotyczy to, jak abp
Lefebvre powiedział, dokonanej przez Vaticanum II próby pogodzenia Kościoła z rewolucją,
pogodzenia doktryny wiary z liberalnymi błędami. Sam Benedykt XVI powiedział to
w wywiadzie dla Vittorio Messori, w listopadzie 1984, mówiąc: "Problemem
lat 1960-tych (a więc lat soboru) było przejęcie najdojrzalszych
wartości dwóch stulecii kultury liberalnej. Są to wartości, które, chociaż urodził się
poza Kościołem, oczyszczone i naprawione mogą znaleźć swoje miejsce w jego
wizji świa. I to jest to, co zostało zrobione. " Oto dzieło soboru:
niemożliwe pojednanie. "Jakie pojednanie może
być między światłem a ciemnością?
", mówi Apostoł, " a co za umowa między
Chrystusem a Belialem? "(2 Kor 6, 15). "
Tego samego dnia 13 czerwca 2012, jak widzieliśmy w naszym Biuletynie nr 1, biskup Fellay udał się do
Rzymu, aby podpisać [układ], ale w przeciwieństwie do wszystkich obietnic,
papież Benedykt XVI przedstawił mu w ostatniej chwili tekst jeszcze gorszy niż preambuła doktrynalna z 15
kwietnia (napisana przez bp Fellay) mająca
być podstawowym tekstem umowy. Skąd ta
nagła zmiana u papieża? - To żydzi i masoni wywarli na nim presję, powiedział
bp Fellay dnia 28 grudnia 2012 w Toronto. My natomiast uważamy, że żydzi i
masoni chcą tego szkodliwego porozumienia i, że to raczej opozycja trzech biskupów, a zwłaszcza
zagrożenie, że bp Tissier de Mallerais dokona
konsekracji biskupów po podpisaniu układu, powstrzymały dalsze działania papieża papieża.
Rzym i masoneria obsesyjnie boją się
nowych konsekracji tradycyjnych,
ponieważ biskupi zapewniają przetrwanie Tradycji. Ilu tradycyjnych biskupów, tyle ryzyka dla nich, że nie uda im się ugasić
prawdziwej wiary.
(cdn.)