środa, 17 kwietnia 2013

Wyłaniający się Ruch oporu w Indiach – Dołącza do nas kilku księży

Wyłaniający się Ruch oporu w Indiach
Dołącza do nas kilku księży

Ksiądz François Chazal




Avec l'Immaculée dodał podtytuł i wytłuszczenia. Cieszą nas te dobre wiadomości podane przez ks. Chazala. Zobaczcie również nowe kazanie jakie zostało umieszczone na Eglise militante, są tam jeszcze inne szczegóły.

Dzięki technikom onieśmielania/zastraszania podjętym w stosunku do wiernych skazanych na brak Mszy, ksiądz Valan Rajkumar uznał, że miusi przejąć kontrolę nad całością misji otaczających Chennai, stolicę Tamil Nadu.

Pomiędzy ośrodkami mszy w Saidapet (50 [osób]), Bangalore (50 na północ od miasta, ku naszemu zdziwieniu), Margao (50 również przybyło na msze [w święto] Dobrego Pasterza), a miasteczkiem RN Kandighai (300), ks. Valan zajmuje się obecnie 450-oma wiernymi, do których trzeba dodać wszystkich rozproszonych po całym obszarze tego ogromnego kraju. Jako przykład: Roland Fernandez oczekuje nas w Delhi, a kilka rodzin wiernych stanowisku arcybiskupa Lefebvre'a jest teraz w rejonie Zatoki Perskiej. Należy również dodać resztę z Tamil Nadu, gzie pomaga nam obecnie o. Pancras, stary przyjaciel biskupa Williamsona. Przyjdżał on będzie odtąd co miesiąc do Chennai na nocne czuwania pierwszych piątków miesiąca, prawdziwy maraton duchowy. O. Ignacy Xavier przyjął nas również z otwartymi ramionami i prosi nas o pomoc w budowie kościoła dla swoich 100 wiernych z Tuticorin. Traci cierpliwość w stosunku do oficjalnego FSSPX, bo od 30 lat obecności Bractwa nic nie zostało zrobione dla tej, jednej z najlepszych grup w Indiach. Ojciec Selvaraj zgodził się zająć naszą grupą w Coimbatore, na zachód od Tamil Nadu.

Byliśmy bardzo dobrze przyjęci w Bombaju i Vasai gdzie duża część wiernych świetnie rozumiem, co się dzieje teraz w Tradycji. Fakt, że nie odwiedzaliśmy ich przez ostatnie jedenaście miesięcy od majowego kryzysu, nie przeszkodził im w informowaniu się i przygotowywaniu do przyjęcia nas. Niemniej przyjęcie w Palayamkottai pozostawiało wiele do życzenia, co nas nie dziwi.

Jeśli dorzucić misje Dalekiego Wschodu, to ponad 1000 wiernych, siedmiu kapłanów i czterech potencjalnych seminarzystów wymyka się z liberalnych rąk.

Można więc stwierdzić, że w okresie krótszym niż rok początki Ruchu oporu w Azji zapowiadają się obiecująco. Koordynacja jest doskonała: organizacja zewnętrznych wizyt, wsparcie finansowe, publikacje (planujemy druk 2000 mszałów ołtrzowych) oraz wyłonienie się nieformalnej na razie hierarchii ad hoc. Przesadne i liberalne zachowanie niektórych lokalnych księży, wydalenie biskupa Williamsona i żałosna Deklaracja z dnia 15 kwietnia 2012 roku (nie wycofana co do jej istoty) pozwoliły wielu otworzyć oczy.

In Iesu et Maria
Ksiądz Francois Chazal