środa, 20 marca 2013

III – Inne wypowiedzi abp Lefebvre’a krytykujące nowy Kodeks Prawa Kanonicznego



III – Inne wypowiedzi abp  Lefebvre’a

  krytykujące nowy Kodeks Prawa

Kanonicznego




Avec l'Immaculée dziękuje przyjaciołom za odszukanie poniższego tekstu.



Konferencja abp Lefebvre’a, COSPEC 99B

[od tł.: zachowujemy  styl języka mówionego]

Reforma prawa kanonicznego nie jest niczym innym, jak czwartym aktem skutków ekumenizmu  Vaticanum II. Jest to,  jakby ostatnia księga, którą należało  zmienić, aby  zharmonizować prawo kanoniczne z soborem,   i jutro będę  mógł wam  zacytować  przemówienia samego papieża  znajdujące się w katolickich dokumentach. Nowe prawo kanoniczne nie jest niczym innym, mowi papież, jak wysiłkiem wyrażenia w  języku kanonicznym  eklezjologii Vaticanum II.
Co  znaczy  Eklezjologia  Soboru Watykańskiego II? Przytacza on pięć cech tej nowej eklezjologii:

Kościół jest ludem Bożym,
Kościół jest Komunią
Kościół jest Posługą
Kościół jest Kolegialnością
Kościół jest Ekumeniczny

Oto pięć cechy tej nowej eklezjologii w Vaticanum II. I to jest zaznaczone w przemówieniu papieża,  w konstytucji wprowadzającej do  nowego Kodeks Prawa Kanonicznego. On   sam powiedział te rzeczy: Lud Boży, Komunia,  Posługa, Kolegialność, Ekumenizm. Oto są  cechy nowej eklezjologii Vaticanum II. To jest jasne. Oczywiste jest, że jest to kontynuacja pracy, którą dokonał Vaticanum II w liturgii, w katechizmach i w Biblii - Biblia Ekumeniczna, słynny TOB [od tł.: po francusku : traduction œcuménique de la bible] - ekumeniczne tłumaczenie Biblii.
A więc co mamy o tym myśleć? Cóż,  to, że to prawo kanoniczne jest niedopuszczalne. Nie ma nowej  eklezjologii w Kościele. Nie nadamy Kościołowi nowej  definicji ... chyba, że  byliśmy w błędzie przez 2000 lat. Przez  2000 lat Kościół nie wiedział czym był i nagle stał się ekumeniczny, kolegialny, komunią. Komunią kogo, czego, z kim,  z czym?

Aby móc ocenić nowe prawo kanoniczne musimy  zachować stare prawo kanoniczne, wziąść z niego podstawowe zasady i porównać je z nowym prawem kanonicznym,  tak samo, jak zachowujemy Tradycję, aby  osądzić również   nowe ksiegi liturgiczne.


Arcybiskup Lefebvre COSPEC 100 A

I na ten temat  chciałem przy okazji powiedzieć o naszej ocenie   prawa. Dopóki  reforma,  jak ta  papieża Jana XXIII, nie wpływa naszą wiarę, nie umniejsza naszej wiary - szczerze mówiąc nie sądzę -  tak, jeśli nie tyka wiary,  musimy jednakże uznawać autorytet Ojca Świętego, który  narzuca  tę księgę, ten nowy Brewiarz i przestrzegać go, nawet jeśli mamy większą sympatię do Brewiarza lub Mszału św. Piusa X-go. Mamy obowiązek posłuszeństwa dopóty to nie umniejsza naszej wiary.

Dlaczego właśnie teraz wracam do  konferencji, dlaczego, w mojej opinii,  nie można  zaakceptować całości  [hurtowo] prawa kanonicznego takiego, jakie  zostało wyedytowane, [dlatego], bo idzie ono dokładnie  po linii  Vaticanum II i po linii   reform Vaticanum II. Sam papież to mówi. [Idzie po linii]  tej nowej eklezjologii, która nie odpowiada  tradycyjnej eklezjologii, a więc  pośrednio wpływa na naszą wiarę i może doprowadzić nas,  w co najmniej kilku zasadniczych kwestiach prawnych, do herezji, sprzyja herezji, jak reforma  liturgiczna, która także faworyzuje herezję. Dlatego odrzucamy reformę liturgiczną. Widzimy  ludzi tracących  wiarę, widzimy to wokół nas, nawet w naszych rodzinach ludzie myślą po protestancku, oni myślą jak protestanci,  nie myślią po katolicku. I tak powoli wszystkie te reformy, a zwłaszcza reforma liturgiczna powodują  utratę wiary. I to jest to, co powstrzymuje nas i zabrania nam korzystać z tej reformy. To samo dotyczy  katechizmów, nowych katechizmów; odrzucamy nowe katechizmy, ponieważ umniejszają naszą wiarę i XXX

Tak więc naprawdę to jest ten punkt, na którym musimy się skupić  i dbać  o to, aby skupić się na  konkretnych osobistych pragnieniach. Są  jednak księżki podane  z autorytetu Ojca Świętego, są jednak  jeszcze pewne obowiązki, obowiązki, które, ponieważ nam nie szkodzą, nie szkodzą naszym katolickim przekonaniom. To nie znaczy, że jeśli niektórzy  pragną  -  czytać historię w celu uzupełnienia wiedzy o życiu świętego, którego  obecnie czcimy, mogą oni czynić to w ramach szczególnej pobożności.

Jaki jest na przykład sam cel prawa kanonicznego, podstawowch przepisów prawa kanonicznego? Macie do dyspozycji  dwie książki na ten właśnie temat, które możecie  przeczytać.

De norme generales juris canonici,  dwa tomy autorstwa profesora Michiels’a, franciszkanina, który podaje  elementy, ogólne zasady prawa, a więc właśnie podstawy  prawa kościelnego i prawa kanonicznego. Cóż, on je przedstawia  otwarcie :
"Ut patet fondamentum vitae supernaturalis ecclesiae Curae i potestati concreditae jest fides". To jest wiara.

Fundament życia nadprzyrodzonego, które jest powierzone opiece Kościoła,  dane Kościołowi, jego fundament to   wiara. A potem widzimy, że obowiązkiem prawa będzie  określić wszystko to, co dotyczy  wiary. A więc, dla prawa, prawo  określi:
« Qui respiciant fidei predicationem explicationem susceptionem excercitium professionem externam defensionem et vindicationem. »
Konieczne jest, aby wiara była  głoszona, wyjaśniana, postrzegać, jak ma być ona odbierana w szczególności przez katechumenów,  praktyka wiary, zewnętrzne wyznanie wiary, obrona wiary, i w pewnym sensie  jej  pomsta. Wreszcie obrona przed tymi, którzy atakują wiarę. Wszystko to musi ustalić prawo, musi ustalić, i musi także wyrazić.

Otóż,  weźcie na przykład fakt, że nowe prawo  nie wymaga już od mieszanego małżeństwa protestancko-katolickiego  podpisania zobowiązania, że dzieci będą ochrzczonymi katolikami, to jest  poważne naruszenie wiary, poważne naruszenie wiary. Ponieważ   rodzice będą mieli swobodę  wyboru dla swoich dzieci – jedne będą protestantami, inne – katolikami. Oni już nie zobowiązują się do ochrzczenia  dzieci na katolików. Wcześniej, prawo wymagało pisemnego  zobowiązanie obojga małżonków, tak  ze strony protestantów, jak i ze strony katolików, do ochrzczenia dzieci w religii katolickiej. W przeciwnym razie, małżeństwo nie mogło być zawarte  w Kościele. Oto [teraz]  dzieci z matki lub ojca katolika  nie będą  już katolikami ! Nie ma obowiązku wyrażonego przez   prawo.

Inną rzeczą w nowym prawie kanonicznym, która dotyczy   wiary jest sprawa gościnności  eucharystycznej,  jak to przedziwnie  nazwano, ostatecznie możnaby to nazwać   świętokradztwem;   gościnność eucharystyczna: protestant, pod warunkiem, że wierzy w rzeczywistą obecność według wiary katolickiej,  może  otrzymać Komunię Świętą. Po pierwsze, czy on naprawdę wierzy, gdyby go tak zapytać: "Czy ty wierzysz w realną obecność?" On powie: " tak, wierzę w rzeczywistą obecność tak, jak widzą to  protestanci." Nie odmawia on  określenia ‘rzeczywista obecność’. Zapytajcie go, czy on wierzy w przeistoczenie, a  nawet jeśli  ma on tę katolicką wiarę, będzie chwilowo wyznawać wiarę katolicką, ale jeśli jest protestantem, to nie wierzy w przeistoczenie. A gdyby  nawet mówił, że wierzy w przeistoczenie, to jednak   nie ma wiary we wszystkie  prawdy Kościoła katolickiego. Jak możemy dać sakrament Eucharystii komuś, kto nie ma wiary katolickiej? To jest poważna obraza Kościoła.

Następnie, nowe prawo kanoniczne głosi przede wszystkim  kolegialność, kolegialność w stosunkach pomiędzy   odmiennymi, pomiędzy kościołami, kościołami lokalnymi i powszechnymi oraz między władzami, między  biskupami i papieżem.  A więc w ramach nowego  prawa kanonicznego, w [Kościele] są dwie najwyższe kompetencje Kościoła:  władza papieża, który  ma najwyższą władzę, a następnie [władza] papieża z biskupami. Istnieją więc dwa podmioty zwyczajne najwyższej i pełnej władzy  w Kościele. To jest dokładnie to, co właśnie  poprawiła na  Soborze Nota wyjaśniająca.  Nota wyjaśniająca sprostowała  to, w celu uniknięcia błędów. Bo jeśli biskupi mają  najwyższą  władzę w Kościele wraz  z papieżem, ale nie bez  papieża,   mają prawo wymagać  sprawowania najwyższej władzy, którą mają z papieżem, [mają prawo] wymagać od papieża, aby mogli  także uczestniczyć w sprawowaniu władzy nad Kościołem powszechnym. Tego nigdy nie było   w Kościele. Sprawowali oni władzę gdy papież zwoływał ich na sobór i przekazywał im  swą władzę na czas soboru. Tak było właśnie dlatego, że byli zebrani razem  z papieżem, i tylko  w tym właśnie momencie,  dla nadzwyczajnego aktu byli XXX z papieżem i  mieli tę władzę nad Kościołem powszechnym, a nie w zwykłej sytuacji! Ma to [nowe prawo] na celu ograniczyć władzę papieża. W rzeczywistości nie bierze się pod uwagę Noty wyjaśniającej  Soboru. Jednakże  ten problem spowodował   naprawdę mała rewolucję na Soborze. I papież uznał, że z godnie ze swoim sumieniem  zobowiązany jest  interweniować  aby poprawić to, co było w dekrecie  Kościoła oraz ustawić sprawy zgodnie z wiarą Kościoła. Oto podałem wam  przykłady, które dotyczą  naszej wiary.

Dam wam też przykład prawa kanonicznego z punktu widzenia ekumenizmu, bo z pewnością ogólną myślą soboru i przewodnim jego motywem  był pomysł usunięcia wszystkiego, co się nie podobało,  tak [co było] ponoć nieprzyjemne w Kościele dla braci odłączonych. Cóż, zrobiono to samo z prawem. Wszystko to, co  może się im [braciom odłączonym] nie podobać, lub utrudniać  kontakty z braćmi odłączonymi, tak,  wszystko to, schowano również  pod korcem.
Oto, co powiedział sam papież  w swoim przemówieniu na temat prawa, na temat prawa  kanonicznego, wygłosił to przemówieniednia 3 lutego. Przedstawił on nowy kodeks prawa kanonicznego w Watykanie, w Sali Błogosławieństw  57-u kardynałom, członkom Kurii, korpusu dyplomatycznego, itp ...

"Oczywiście, jakżesz zaprzeczać, prawdą jest również to, że od tego roku  cały świat się zmienił albo pod wzgędem Soboru, albo badań, albo także psychologicznym, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz Kościoła. Miał miejsce, a podkreśliamy to z przyjemnością, przede wszystkim  Sobór Watykański II, który  wprowadził naciski, problematyki czasem nowe i innowacyjne w wielu sektorach, nie tylko, jak  wspomianałem do tej pory, w dziedzina Eklezjologii, więc nowe, innowacyjne  rzeczy, ale również w domenie duszpasterskiej, ekumenicznej oraz ponowne potwierdzenie zaangażowania misyjnego. Kto nie wie na przykład, że  działanie duszpasterskie jest dziś  zaprojektowane według   szerszej  i dynamicznej wizji, że jest otwarte na wkład świeckich, silnie oparte o rygorystyczną motywację teologiczną, że używa szczególnych instrumentów, takich jak psychologia i socjologia oraz, że jest solidniej połączone z liturgią i katechezą. Niestety z braku czasu,  muszę ograniczyć się do zwięzłych wskazań, ale pewne jest, że stwierdzenia soboru, jak i praktyczne wytyczne nakreślne dla posługi w Kościele, mają   w nowym Kodeksie odpowiedniki  dokładne i aktualne. Chciałbym jedynie zaprosić was do próby porównania 3-go rozdziału  Lumen gentium  z  2-gą Księgą  Kodeksu. Mają ten sam tytuł: De populo Dei. To będzie bardzo przydatne porównanie.
To jest prawdziwy sens  kanonicznej reformy, bracia moi, i tak należy oceniać  nowy tekst, który ją [reformę] zrealizował. Ewolucja jednego pokolenia dosłownie dobiegła  w tych dniach końca, bo mineły  dokładnie 24 lata  od pierwszej zapowiedzi reformy Kodeksu podanej przez niezapomnianego papieża Jana XXIII, w tym samym czasie gdy ogłosił zwołanie soboru.
Na zakończenie chciałbym narysować wam,  jako wskazówkę i pamiątkę, idealny trójkąt:. Na górze jest  Pismo Święte, z jednej strony akta Vaticanum  II, a z drugiej nowy Kodeks prawa kanonicznego "

(I nie wiem, czy wy wiecie, co to oznacza, jeśli chcecie wiedzieć, nie umiem tego wyjaśnić)

 I żeby ponownie w sposób  uporządkowany i spójny przejść przez te dwie  książki wypracowane  przez Kościół XX-go wieku  i [dotrzeć] do  najwyższego szczytu   bez upadku, należy przejść, bez zaniedbań lub zaniechań, wzdłuż boków takiego trójkąta, przestrzegając niezbędne połączenia, to znaczy wszystkie Magisterium poprzednich soborów ekumenicznych,

 (Wydaje się, że lękał się  wprowadzania zbyt wielu zmian, i powiedział sobie: "muszę jednak powiedzieć   coś na temat Tradycji" - nie wiem - wydaje się, że  to Pismo Święte jest podstawą i następnie prowadzi nas do soboru, a potem - potem naprawdę nie wiem - ale czujecie tego ducha nowości, tę zgodność z Vaticanum II, soborem, o którym  Bóg wie, że był , że był  chwalony i wychwalany  przez,  przez masonów. Znacie tę książkę: Ekumenizm widziany oczyma masona, nieprawdaż, [autorstwa ] Yves’a Marsaudon’a, która cała jest pochwałą, pochwałą soboru. Obecnie nie mówi się  tylko o pojednaniu, ale to jest rewolucja pożądana przez Jana XXIII, [rewolucja] wolności sumienia.)